Natalia Dabrowska
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2015
- Postów
- 435
Chciałabym Was zapytać o zdanie . Mam troje dzieci . Córkę 6 lat , syna 3 lata i niemowlę . Nie mam szczególnej pomocy od rodziców . W zasadzie nie byłam nigdzie od kilku lat. Jedyna pomocą jest zabieranie raz na jakiś czas córki do siebie . Nie miałam z tym problemu do teraz kiedy 3 latek tez chce jeździć a oni definitywnie mówią nie - za mały. W tym roku niestety nie mamy urlopu . Zaproponowali ze mogą wziąć tylko córkę nad jezioro . Ja odmówiłam tłumacząc ze jak jednemu mogę pozwolić jechać a drugie będzie w czterech ścianach . Nie mam z tym problemu ze mam ich oboje . Chce ich traktować równo . I tu się pojawił problem … nasłuchałam się ze jestem okropna i zawzięta , ze moja córka traci przeze mnie , ze syn 3 letni jest za mały itp itp… a oprócz tego robie krzywdę córce mojej siostry która tez jedzie ( razem z moja siostra )
Nie wiem czy to ja jestem dziwna ze staram się by albo wszyscy albo nikt ? Co innego jak jest duża różnica wieku ale 6 i 3 to już blisko . Oboje korzystają z toalety , sami zasypiają . Nie widzę problemu . Jak dla mnie to czysta wygoda . I ok , rozumiem .
Chcą odpocząć to spoko tylko jak mam jednemu powiedzieć ze np siostra jedzie a ty zostajesz.
Co byście na moim miejscu zrobili ?
Nie wiem czy to ja jestem dziwna ze staram się by albo wszyscy albo nikt ? Co innego jak jest duża różnica wieku ale 6 i 3 to już blisko . Oboje korzystają z toalety , sami zasypiają . Nie widzę problemu . Jak dla mnie to czysta wygoda . I ok , rozumiem .
Chcą odpocząć to spoko tylko jak mam jednemu powiedzieć ze np siostra jedzie a ty zostajesz.
Co byście na moim miejscu zrobili ?