Nasza pierwsza córka z musu przez 1,5 roku spała w tym samym pokoju co my, ale w swoim łóżeczku. Poprostu warunki lokalowe nie pozwalały na nic innego. Po półtora roku przeprowadziliśmy się i mała trafiła do swojego pokoju. Nie było żadnych problemów z adaptacją. Teraz drugie w drodze i wymyśliłam, że kupimy kosz mojżesza i przez pierwsze miesiące maluszek będzie spał w naszej sypialni w nocy, a w ciagu dnia w swoim pokoju.