reklama
bada m.
Fanka BB :)
emilchen super,że jest poprawa i zagrożenie maleje,a synuś zdrowo rośnie
kciuków nie puszczam &&&&&&&&&&&&&& wizyty wpisuje;-)
kciuków nie puszczam &&&&&&&&&&&&&& wizyty wpisuje;-)
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
emilchen, same dobre wieści!!! Już niedługo, już niedługo, nadal trzymam z całych sił kciuki!!!
Ja się zastanawiam, czy za tydzień na wizycie zje.bki nie dostanę, bo w 2 tygodnie spadło mi 2kg przez te ciągłe nerwy i stres :-(
Jem normalnie, chociaż zupełnie bez apetytu, ale stres zawsze tak na mnie działa...
No chyba że do przyszłego czwartku nadrobię te kilogramy...
Ja się zastanawiam, czy za tydzień na wizycie zje.bki nie dostanę, bo w 2 tygodnie spadło mi 2kg przez te ciągłe nerwy i stres :-(
Jem normalnie, chociaż zupełnie bez apetytu, ale stres zawsze tak na mnie działa...
No chyba że do przyszłego czwartku nadrobię te kilogramy...
aob66
Moderatorka
Kasiek, Doggi bylam u mojej gin wczoraj pokazaj jej te wyniki i nic z tego... dalej twierdzi, ze to cholestaza
Femme no ja tez twierdze, ze to bez sensu, ale kupilam i musze brac
Elutka to dobrze, ze z dzidzia ok
a kto wie pewnie niejedna z nas wczesniej sie wysypie;-)
Mommy jak ufasz swojemu gin to nie ma co brac pod uwage jakas przypadkowa babke szkoda, ze malenstwo takie niesmiale;-)
Emilchen Ty to biedna jestes.. zdrowka zycze
Filipia to super, ze wszystko w porzadku i oby tak dalej
Stokrotka ja tez uwielbiam jesc, wiec wiem co czujesz... ta dieta wykonczy mnie psychicznie..
Kasiek super, ze wizyty przyniosla same pozytywne wiesci
Femme no i super!!:-) niektorzy lekarze powinni zmieic zawod chyba...
Emilchen baardzo dobrze, ze pojawiaja sie jakies pozytywy:-) kciuki dalej trzymam
Kciuki za wizytujace
Femme no ja tez twierdze, ze to bez sensu, ale kupilam i musze brac
Elutka to dobrze, ze z dzidzia ok
a kto wie pewnie niejedna z nas wczesniej sie wysypie;-)Mommy jak ufasz swojemu gin to nie ma co brac pod uwage jakas przypadkowa babke
szkoda, ze malenstwo takie niesmiale;-)Emilchen Ty to biedna jestes.. zdrowka zycze
Filipia to super, ze wszystko w porzadku i oby tak dalej
Stokrotka ja tez uwielbiam jesc, wiec wiem co czujesz... ta dieta wykonczy mnie psychicznie..
Kasiek super, ze wizyty przyniosla same pozytywne wiesci
Femme no i super!!:-) niektorzy lekarze powinni zmieic zawod chyba...
Emilchen baardzo dobrze, ze pojawiaja sie jakies pozytywy:-) kciuki dalej trzymam
Kciuki za wizytujace
Emilchen to moja córcia w ostatnim dniu 33 tygodnia ważyła 2200g, myślałam, że może troszkę to dużo, ale chyba jest ok, u Twojego maluszka bardzo podobna waga na podobny dzień ciąży Trzymam kciuki nadal i nie puszczam :-)
Podejście lekarza jednak bardzo ważne, bo jak lekarz niepewny sytuacji i niezdecydowany, a jak jeszcze nastraszy - to my matki boimy się później 10 razy bardziej...
Nie wiem, jak Wy, ale ja to mam za oknem zimę, jak z obrazka - lubię taką, ale głównie w święta, poza nimi to i zima mi nie potrzebna...
Trzymam kciuki nadal i nie puszczam :-) Podejście lekarza jednak bardzo ważne, bo jak lekarz niepewny sytuacji i niezdecydowany, a jak jeszcze nastraszy - to my matki boimy się później 10 razy bardziej...
Nie wiem, jak Wy, ale ja to mam za oknem zimę, jak z obrazka - lubię taką, ale głównie w święta, poza nimi to i zima mi nie potrzebna...
Dzięki za wszystko :-)
Doggi bo w mojej chorobie acard to podstawowy lek zabezpieczający dziecko przed śmiercią z powodu zakrzepu/zatoru... oprócz Clexanu, w moim przypadku z powodu dodatkowych atrakcji też ważny był/jest Encorton. Reszta moich leków też ważna, ale to luteina, tarczycowe, witaminy itp. ale Acard i Clexane są na 1 miejscu, bez nich podejrzewam skończyłoby się tak jak dwie poprzednie ciąże, lekarki twierdzą, że na 100 % byłoby niepowodzenie...
Co prawda niby skutki brania acardu utrzymują się dłużej (dlatego odstawia się go wcześniej przed porodem) a clexanu krócej (dopiero dobę przed)... no nic nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję, że clexane da radę! Staram się nie dopuszczać najgorszych myśli, ale stres będzie. MUSI BYĆ DOBRZE. Będę to sobie powtarzać jak mantrę.
Doggi bo w mojej chorobie acard to podstawowy lek zabezpieczający dziecko przed śmiercią z powodu zakrzepu/zatoru... oprócz Clexanu, w moim przypadku z powodu dodatkowych atrakcji też ważny był/jest Encorton. Reszta moich leków też ważna, ale to luteina, tarczycowe, witaminy itp. ale Acard i Clexane są na 1 miejscu, bez nich podejrzewam skończyłoby się tak jak dwie poprzednie ciąże, lekarki twierdzą, że na 100 % byłoby niepowodzenie...
Co prawda niby skutki brania acardu utrzymują się dłużej (dlatego odstawia się go wcześniej przed porodem) a clexanu krócej (dopiero dobę przed)... no nic nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję, że clexane da radę! Staram się nie dopuszczać najgorszych myśli, ale stres będzie. MUSI BYĆ DOBRZE. Będę to sobie powtarzać jak mantrę.
kasiekz
Fanka BB :)
Emilchen a wiec jestes spokojna po wizycie
Weekend bez stresu! Dobrze ze wsio w miare OK a ty sie nie stresuj i kuruj! Duzo czosnku i wit.C
Aob ja sie na wynikach nie znam. Moze jak na tym etapie sa troche wyzsze to juz cholestaza? Zrob sobie za 2tyg.jeszcze raz i bedziesz wiedziec czy spadly. Poki co moze lepiej brac leki?
Weekend bez stresu! Dobrze ze wsio w miare OK a ty sie nie stresuj i kuruj! Duzo czosnku i wit.CAob ja sie na wynikach nie znam. Moze jak na tym etapie sa troche wyzsze to juz cholestaza? Zrob sobie za 2tyg.jeszcze raz i bedziesz wiedziec czy spadly. Poki co moze lepiej brac leki?
Emilchen, gratululuję. Zazwyczaj leki odstawia się właśnie około 35-37 tygodnia, jakby to nie było bezpieczne to by lekarz tak nie zarządził.
DO mnie wczoraj zadzwonił mój gin, że miałam się umówić z nim na termin cc, ja oczywiście zapomniałam:-)zapytał o termin, powiedziałam że 24 styczeń a on- ojej, jeszcze w szpitalu nie założyli zeszytu na styczeń.... mam dzwonić za tydzień.
DO mnie wczoraj zadzwonił mój gin, że miałam się umówić z nim na termin cc, ja oczywiście zapomniałam:-)zapytał o termin, powiedziałam że 24 styczeń a on- ojej, jeszcze w szpitalu nie założyli zeszytu na styczeń.... mam dzwonić za tydzień.
reklama
