reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Dzięki za & :-)

Pojęcia nie macie jak mi ułożyło a przy okazji jaka wściekła jestem na tamtego gnoja najgorsze ze on w szpitalu pracuje i jak trafie na porodowke i on będzie to zaciskam nogi i jadę do innego szpitala... Skandal! I nie byłam pierwsza która po wizycie u niego leciała ze łzami prywatnie sprawdzić czy wszystko ok... Eh :-/ najgorsze ze ja zwolnienia potrzebuje i teraz nie wiem jak to rozegrać mam do 10 i tak bym musiała na wizytę do kogoś innego się zapisac i znowu o zwolnienie się prosić...
Ogólnie to jeszcze wina sprzętu w szpitalu pewnie... Po wizycie pojechałam do koleżanki i tez mówiła że jej w szpitalu wmawiali że dziecko duże i jakieś wodoglowie może mieć a mały urodził się 2800 :sorry: eh brak mi słów i sil już... :-/
 
reklama
Aza pójdę po niedzieli do internisty,bo wczoraj dentysta,w środę urodziny starszaka i tak zleciało,ale pójdę na pewno :happy2:
femme to jakiś palant nie lekarz,a z zwolnieniem współczuje,nie wiadomo co robić :sorry2:
 
femme, zapisz się po prostu na 10 do innego gina. zwolnienie dostaniesz, bo teraz już do pracy Cię nie odeślą. bez przesady.
ja też sie zastanawiałam co ze zwolnieniem, ale u mnie się sprawa sama rozwiązała, bo jak tydzień temu byłam na wizycie u tego nowego gina, to i tak z powodu antybiotyku kazał mi przyjść za 10 dni - akurat wypadło na dzień po zwolnieniu (L4 mam do 24 a wizyta 25, więc od 25 nowe od nowego gina). ale on sam się mnie zapytał na tamtej wizycie, czy potrzebuję już L4. nie powinnaś mieć problemu.
 
Nie wiem co jest z tymi niektórymi lekarzami. Moja nie jest alfą i omegą ale uważam, że jest bardzo dobrym lekarzem. Jak w ciąży z Mikołajem złapała mnie kolka nerkowa to w szpitalu oczywiście lekarz tego nie zdiagnozował. Dał luteinę i chyba coś jeszcze...sama doszłam do tego co mi jest czytając neta, a moja gin następnego dnia tylko to potwierdziła i dała odpowiednie leki poirytowana kolesiem z oddziału ginekologicznego. Sam poród też nic szczególnego. Po latach wiem, że to nie wyglądało tak jak mogło spokojnie wyglądać. Mam nadzieję, że tym razem, pod okiem mojej gin będzie lepiej

&&&&&&&&&& za wizyty
 
Ostatnia edycja:
Bada no, to dobrze, że idziesz di internisty :)

Femme mi też lekarz przy Konradzie stwierdził, że ma brzuch za mały. Wysłał do szpitala na usg i wyszło, że wszystko ok. Przy porodzie okazało się, że Konrad ma łeb jak sklep i stąd ta rozbieżność.
 
Femme dlatego powinni wsio osobno mierzyc np.moj mierzy kosc udową, glowe, brzuch i glowe...i wymiary sprawdza jak ktoras tu pisala z mozdzkiem bo niby on najdokladniej okresla rozwiniecie. U mnie zawsze roznica tydzien miedzy glową a nogami (gin mowi ze dlugonogi;p).

Poza tym dowiedzialam sie wczoraj ze mlody drobny bo lozysko cienkie (moja tendencja) i tez bedzie mial ok.3kg (cora 2900):) Tak wiec musze zaopatrzyc sie w wiecej ciuchow 56;p
 
reklama
Hej, wczoraj wróciliśmy późno i padłam, więc nie wchodziłam na neta... (w telefonie nie mam, bo ja mam takie stary typ:-p Musieliśmy jeszcze zapolować na leki, zwłaszcza Clexane, ale udało się kupić, ufff

Sama nie wiem o czym pisać, tyle informacji. Internistka - o dziwo jak zwykle miała w zwyczaju panikować jak jakiś wynik nie taki, tak teraz raczej mnie uspokajała :tak: chyba wyszła z założenia, że to już prawie 34 tydzień i zagrożenie tym spadkiem czy wzrostem różnych parametrów jest mniejsze niż kiedyś.
Mimo niskich płytek będziemy powoli odstawiać sterydy.
Anizocytoza płytek wynika z tego, że są "walnięte", ale nie jest to chyba jakieś groźne.
Podwyższone OB i leukocyty - od wirusowej infekcji gardła (ale jakby potem trzeba było wziąć antybiotyk to też uspokajała, że na tym etapie nie powinien zaszkodzić), mam się kurować.
Jeden z moich większych stresów - mam odstawić Acard po 35 tc. Pytałam o to, czy dziecku na pewno nic się nie stanie, powiedziała, że nie jest Bogiem, żeby definitywnie zaprzeczyć, ale Clexane powinien zabezpieczyć małego. ?Gdyby ryzyko było bardzo duże, nie podjęłaby tej decyzji. Clexane mam brać do końca i po porodzie, dobę przed porodem nie brać.
Jeśli płytki w miarę się utrzymają mimo zejścia ze sterydów, wtedy nie musimy się już spotykać, Jeśli spadną, mam zapisać się na wizytę.

Ginekolog - w usg wszystko dobrze, mały ustawił się jednak główką w dół :tak: waży 2235 g, jak zwykle rozbieżności 0 głowa wyprzedza 2 tygodnie a brzuszek za mały o kilka dni. Termin z usg na 31.12.
Szyjka długa ale już poniżej 4 cm, miękka więc mam się oszczędzać. Mam tyle rozstępów, że aż skomentowała :zawstydzona/y:i zauważyła hemoroidy (po tych zaparciach, ale na szczęście mnie nie bolą)
Powiedziała też, że za dużo przytyłam :szok: a wyszły mi tylko 2 kg w miesiąc!!! dziwne.
Progesteron ogromny więc mam obniżyć dawkę luteiny i zrobić badanie PRG w akademii medycznej. Wróciła o tematu tych p/ciał p/płytkowych :confused: i będę je musiała zrobić, a one kosztują ponad 300 zł :-(do tego płytki na cytrynian, tez w AM.
Wizyty teraz co 2 tygodnie - 4.12. i 18.12.

Tematu szpitala na razie nie podjęła, także na kolejnych wizytach będę drążyć.

Podsumowując, na razie internistka bardzo mnie uspokoiła, bo spodziewałam się że jak zwykle spanikuje jak zobaczy takie wyniki. Hardcore zacznie się jak będę musiała odstawić Acard (stresuje mnie to od początku ciąży!) ale trudno, będziecie musiały jakoś ze mną wytrzymać ;-)

Dziękuję za kciuki i modlitwy i proszę o dalsze!!!

femme bardzo bardzo się cieszę!!! :-) a te lekarz konował to z jakiego szpitala??
kasiek, Filipiamama gratuluję udanych wizyt!
 
Do góry