reklama
indi, alecta gratuluję udanych wizyt:-)
Elutka, super, że szyjka się trzyma, oby tak dalej!
Ja mam wrażenie, że moje dziecko leży w poprzek, bo czuję je często jednocześnie na dwóch krańcach brzucha super jest to wypychanie, wczoraj mała przejechała czymś wyraźnie po dłoniach męża, które trzymał na brzuchu, był zachwycony :-)
Elutka, super, że szyjka się trzyma, oby tak dalej!
Ja mam wrażenie, że moje dziecko leży w poprzek, bo czuję je często jednocześnie na dwóch krańcach brzucha super jest to wypychanie, wczoraj mała przejechała czymś wyraźnie po dłoniach męża, które trzymał na brzuchu, był zachwycony :-)
femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
Gratuluję udanych wizyt :-)
jeżyk Twój gin musi mieć gdzieś kontrakt z nfz, moja kiedyś pracowała w szpitalu ale teraz ma tylko prywatną praktykę :-(
Zastanawiam się czy jutro ta hematolog da mi skierowanie na przeciwciała p/płytkowe za 330 zł moje lekarki sugerowały mi to badanie, ale szkoda mi było tyle kasy :-(
Zastanawiam się czy jutro ta hematolog da mi skierowanie na przeciwciała p/płytkowe za 330 zł moje lekarki sugerowały mi to badanie, ale szkoda mi było tyle kasy :-(
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Elutka, tak trzymajcie!!!
Dziewczyny nareszcie jestem. Najpierw wizyta a potem rejs po sklepach. W aptece zostawilam ponad stówę. Ale co zrobić.
U małej wszystko w porządku. Usg nie miałam bo mój gin nie uznaje usg na każdej wizycie. Słuchaliśmy serduszka - tętno 150. Super lekarzowi się dziś udało bo tylko przyłożył do brzuszka tą końcówkę i od razu było słychać.
Moja szyjka bez zmian czyli to dobrze. Bo nie jest gorzej niż było. A lepiej i tak nie będzie. Kontrola za 3 tygodnie. I wtedy też na 100 % dostanę skierowanie do szpitala. Będę miała zakładany pesar. U nas w szpitalu nie płaci się. Dodatkowo dostanę zastrzyki sterydowe na rozwój płucek u malutkiej. Bo przy mojej szyjce jest jednak ryzyko przedwczesnego porodu. Tak więc czeka mnie co najmniej tygodniowy pobyt w szpitalu na początku listopada.
U małej wszystko w porządku. Usg nie miałam bo mój gin nie uznaje usg na każdej wizycie. Słuchaliśmy serduszka - tętno 150. Super lekarzowi się dziś udało bo tylko przyłożył do brzuszka tą końcówkę i od razu było słychać.
Moja szyjka bez zmian czyli to dobrze. Bo nie jest gorzej niż było. A lepiej i tak nie będzie. Kontrola za 3 tygodnie. I wtedy też na 100 % dostanę skierowanie do szpitala. Będę miała zakładany pesar. U nas w szpitalu nie płaci się. Dodatkowo dostanę zastrzyki sterydowe na rozwój płucek u malutkiej. Bo przy mojej szyjce jest jednak ryzyko przedwczesnego porodu. Tak więc czeka mnie co najmniej tygodniowy pobyt w szpitalu na początku listopada.
reklama
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: