reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty, usg, zdjęcia itp

Mi się kojarzy, ze jakoś koło 400zł miały za to płacić w szpitalu.
Nie wiem czemu mi gin nie może na wizycie założyć jakby co, tylko mnie do szpitala wysyła.
 
reklama
indi, alecta gratuluję udanych wizyt:-)
Elutka, super, że szyjka się trzyma, oby tak dalej!

Ja mam wrażenie, że moje dziecko leży w poprzek, bo czuję je często jednocześnie na dwóch krańcach brzucha:-D super jest to wypychanie, wczoraj mała przejechała czymś wyraźnie po dłoniach męża, które trzymał na brzuchu, był zachwycony :-)
 
Dziewczyny ja już kiedyś pisalam, że chodzę prywatnie ale wszystkie badania, skierowania mam za darmo, za nic nie płacę.

Elutka- super że szyjka trzyma i się nie skraca.
 
jeżyk Twój gin musi mieć gdzieś kontrakt z nfz, moja kiedyś pracowała w szpitalu ale teraz ma tylko prywatną praktykę :-(
Zastanawiam się czy jutro ta hematolog da mi skierowanie na przeciwciała p/płytkowe za 330 zł :baffled: moje lekarki sugerowały mi to badanie, ale szkoda mi było tyle kasy :-(
 
Emilchen- tak, ona pracuje w szpitalu też pisalam o tym. Chodziło mi bardziej o to że można trafić na prywatne wizyty u Gina i nie płacić za badania bo właśnie ma kontrakt z NFZ.
 
Dziewczyny nareszcie jestem. Najpierw wizyta a potem rejs po sklepach. W aptece zostawilam ponad stówę. Ale co zrobić.
U małej wszystko w porządku. Usg nie miałam bo mój gin nie uznaje usg na każdej wizycie. Słuchaliśmy serduszka - tętno 150. Super lekarzowi się dziś udało bo tylko przyłożył do brzuszka tą końcówkę i od razu było słychać.
Moja szyjka bez zmian czyli to dobrze. Bo nie jest gorzej niż było. A lepiej i tak nie będzie. Kontrola za 3 tygodnie. I wtedy też na 100 % dostanę skierowanie do szpitala. Będę miała zakładany pesar. U nas w szpitalu nie płaci się. Dodatkowo dostanę zastrzyki sterydowe na rozwój płucek u malutkiej. Bo przy mojej szyjce jest jednak ryzyko przedwczesnego porodu. Tak więc czeka mnie co najmniej tygodniowy pobyt w szpitalu na początku listopada.
 
reklama
Do góry