reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry

No Karola, o pokoju zabaw to pomarzyć można faktycznie :tak::-D Zresztą zanim dziecko by się ośmieliło, to trzeba by czasem godziny, albo i dłużej.
Ale ja nie uważam, że bilans jest bez sensu :no: uważam, że Oliwkę lekarka zbadała całkiem wnikliwie, obejrzała jej zęby, sprawdziła, czy nie ma zeza, sprawdziła postawę i czy stopy stawia prawidłowo. My tu jesteśmy wszystkie normalne, ale jest cała masa matek, które nie pójdą z dzieckiem do specjalisty, jak nie dostaną wyraźnych wytycznych i skierowania do łapy, a potem męczą się dzieci z krzywymi kręgosłupami, choć można było to wcześniej łatwo wyćwiczyć, gdyby w porę zareagować, albo chodzą z nieleczonym zezem.
A że lekarka pytała, czy sama je, woła na nocnik itp to przecież jak ma inaczej to sprawdzić :confused: Dziecko w tym wieku zazwyczaj samo nie odpowie, a mama może być nie wiem jak dumna, ale chyba z tej dumy nie będzie kłamać, że dziecko coś potrafi jeśli nie potrafi, bo tylko tym zaszkodziłaby własnemu dziecku. Duma z własnego dziecka nie polega na przeświadczeniu, że moje dziecko rozwija się napewno idealnie.
 
reklama
ja też uważam że jest potrzebne bo nie wiem czy Emilka ma prosty kręgosłup itd ja się na tym nie znam to że układa klocki to wiem itd ale nie wiem jak z jej budową własne chodzi o kręgosłup itd jeśli coś jest nie tak to wolę żeby to sprawdzili nie będe mieć pretensji do siebie że nie przypilnowałam tego ;-)

Emilka u lekarza jest jak anioł grzeczna i napewno sie nie odezwie tylko będzie patrzeć jak zaczarowana

zresztą idziemy do nowej lekarki i jestem ciekawa jak nam ten bilans zrobi :tak:
 
u nas będzie płacz i wołanie mamy i taty więc pewnie pójdziemy świętą trójcą wtedy jest szansa na badanie no i oczywiście koniecznie lizak na dzień dobry :tak:
 
Ja tez uwazam ze bilans jest potrzebny:tak: Moj maz zostal zaniedbany przez tesciowa bo urodzil sie ze skolioza kregoslupa w ksiazeczce mial zapisane ze maja z nim chodzic na cwiczenia a byli z nim tylko raz :baffled: i co teraz ma 30 lat jak ja to mowie ze skleroza kregoslupa bedzie sie meczyl do konca zycia i bral leki przeciwbolowe jak mu cos rabnie czasami:baffled:
 
No cóż, u Madzi problemy z kręgosłupem były dopiero widoczne w wieku 7 lat i to nie gołym okiem. A tego, że ma pewnego rodzaju defekt stawów, dowiedziałam się dopiero teraz. Wszystko zależy od lekarza, od podejścia. Niestety na takiej wizycie lekarz nie zobaczy niczego innego niż my. Wydaje mi się, że przy bilansie mogłyby być wykonane podstawowe badania. Chociażby krew i mocz. kiedy ostatni raz badałyście krew dzieciaczkom?
 
No cóż, u Madzi problemy z kręgosłupem były dopiero widoczne w wieku 7 lat i to nie gołym okiem. A tego, że ma pewnego rodzaju defekt stawów, dowiedziałam się dopiero teraz. Wszystko zależy od lekarza, od podejścia. Niestety na takiej wizycie lekarz nie zobaczy niczego innego niż my. Wydaje mi się, że przy bilansie mogłyby być wykonane podstawowe badania. Chociażby krew i mocz. kiedy ostatni raz badałyście krew dzieciaczkom?

pod koniec stycznia robiłam Pyśce morfologię z rozmazem i poziom żelaza oraz podstawowe badanie moczu :tak:
ja to fiś jestem i raz na jakiś czas muszę sprawdzić czy wyniki są ok i tyle, moja pediatra to już wie i bez mrugnięcia okiem daje skierowania, zresztą sama często zleca inne badania jak coś jej się nie podoba, np. niedawno dała nam na pasożyty

na bliansie dostałam skierowanie do ortopedy, sama widzę że Pyśka koślawa ale przecież nie każdy rodzic zauważy. tak czy siak mam skierowanie i potwierdzenie od pediatry, że to nie moje widzimisię ;-)
 
No cóż, u Madzi problemy z kręgosłupem były dopiero widoczne w wieku 7 lat i to nie gołym okiem. A tego, że ma pewnego rodzaju defekt stawów, dowiedziałam się dopiero teraz. Wszystko zależy od lekarza, od podejścia. Niestety na takiej wizycie lekarz nie zobaczy niczego innego niż my. Wydaje mi się, że przy bilansie mogłyby być wykonane podstawowe badania. Chociażby krew i mocz. kiedy ostatni raz badałyście krew dzieciaczkom?
Jeszcze nigdy:sorry2: Aby dzieciom pobrali krew musi byc jakas przyczyna u nas:baffled:
 
Szymkowi krew,mocz,określenie grupy-przy okazji- badali w czerwcu jak trafiliśmy do szpitala z zapaleniem krtani.
 
reklama
Do góry