reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u pediatry

Rozalka, Milenka miala cos podobnego na rece i na nodze. W sumie tego byly moze 3-4 krostki. Najpierw przez okolo tydzien to byly tylko plamki z niewielkim babelkiem (myslalam ze ja komary pogryzly), pozniej raptem te plamki zrobily sie wieksze i z ropa. No i zaczely wysychac. W sumie trwalo to okolo m-ca i raczej bylo spowodowane promieniami slonca lub przegrzaniem. Ja czesto te krostki przecieralam jej nadmanganianem potasu.
 
reklama
No właśnie karolina,u nas podobnie.Ale przegrzanie to nie bardzo,bo chodził w krótkich spodenkach,a ma te krosty na odkrytych miejscach...:baffled:
Gosia ja juz tez nawet ospe podejrzewałam,bo na placu raz było dziecko z krostkami od ospy,w sumie nie miał styczności z Kubą,ale wiadomo,...piaskownica...koniki bujane...:baffled:
 
ale numer rozalka i Karolina:-D:-D:-D
w sumie byłoby fajnie, gdyby to była ospa, obyło się właściwie bez skutków ubocznych:laugh2:No, ale to już chyba pozostanie zagadką, skoro u pediatry nie byłyście.
Moja starsza tak właśnie przeszła ospę, dosłownie 5 krostek na krzyż, gdyby nie wymiotło wtedy pół grupy przedszkolnej, też podejrzewałabym komary, no ale podejrzane to było, bo zimą raczej komarów nie ma:baffled:;-)
 
ale numer rozalka i Karolina:-D:-D:-D
w sumie byłoby fajnie, gdyby to była ospa, obyło się właściwie bez skutków ubocznych:laugh2:No, ale to już chyba pozostanie zagadką, skoro u pediatry nie byłyście.
Moja starsza tak właśnie przeszła ospę, dosłownie 5 krostek na krzyż, gdyby nie wymiotło wtedy pół grupy przedszkolnej, też podejrzewałabym komary, no ale podejrzane to było, bo zimą raczej komarów nie ma:baffled:;-)
No nie poszłam do pediatry,bo my tez byliśmy pogryzieni przez komary,choć Kube "psikałam" sprayem "Sio",no i takie było nasze podejrzenie.Tyle,że nam bąble zeszły,a Kubie nie...no i pózniej wyglądały jak ospa:baffled:
W każdym razie,dziecko zdrowe,rezolutne,je juz normalnie,a bąble zaschły:tak:
 
No nie poszłam do pediatry,bo my tez byliśmy pogryzieni przez komary,choć Kube "psikałam" sprayem "Sio",no i takie było nasze podejrzenie.Tyle,że nam bąble zeszły,a Kubie nie...no i pózniej wyglądały jak ospa:baffled:
W każdym razie,dziecko zdrowe,rezolutne,je juz normalnie,a bąble zaschły:tak:
tak sobie pomyslałam, że może rzeczywiście było coś na rzeczy z Twoim Kubalińskim, sama przecież pisałaś, że od jakiegoś czasu nie ma apetytu, może to jedyny skutek uboczny ospy, zamiast duzej wysypki i gorączki, a tak nawiasem mówiąc, nie wszystkie dzieci gorączkują przy ospie;-)
 
no dokladnie siasiadki mala nic nie goraczkowala i co i miala ospe teraz chodzi posmarowana pudrem w plynie na twarzy moze 10 krostek ma

szymek tak jak kuba zadko goraczkuje nawet jak mial poczatek zapalenia pluc to nie mial goraczki tylko kaszel

a objawa ospy moze byc tez katar kaszel lub zwyczajnie brak apetytu
 
U Milenki to raczej nie byla ospa. Wyskoczyly one doslownie po kilku dniach pobytu w Polsce (a wtedy byly upaly) i utrzymywaly sie przez caly pobyt w Polsce. A jak wrocilismy do IE, to znikly po kilku dniach. A tutaj klimat jest zupelnie inny i Milena nie jest przyzwyczajona do upalow.
 
Pysia też ma takie bąble ale u nas to na 100% komary :tak:
podejrzewam że jest na nie uczulona po prostu bo kurde ogromne są te bąble :baffled:
Kuby bąble nie były duże,ale jakby z cieczą w środku:baffled:
U Milenki to raczej nie byla ospa. Wyskoczyly one doslownie po kilku dniach pobytu w Polsce (a wtedy byly upaly) i utrzymywaly sie przez caly pobyt w Polsce. A jak wrocilismy do IE, to znikly po kilku dniach. A tutaj klimat jest zupelnie inny i Milena nie jest przyzwyczajona do upalow.
Może byc,że od ciepła.:tak:
 
reklama
No to i ja dzis jade do pediatry...krostki na ciele.Nie wygladaja mi na ospe,ale kto tam wie.drugie podejrzenie sok pomaranczowy:baffled:.Lece,pa!:baffled:
 
Do góry