reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u pediatry

reklama
Victor też dzisiaj rano narzekał na gardło, ale nie miał gorączki i czuł się dobrze, więc poszedł do szkoły, ale w weekend trzeba go wykurować:tak: Mam tylko nadzieję, że to zwyłky ból gardła, a nie nic innego:sorry2: Przy anginie to jest jeszcze gorączka, prawda?

Mam nadzieję, że Oliwka i Hubcio mają się już dużo lepiej:tak:
 
Dzięki, Oliwka w sumie bez zmian, było lepiej, a dziś rano znów narzekała na gardło i kaszle cały czas...
WolfiA, angina rzeczywiście raczej z gorączką, chociaż teraz te choroby jakieś zmutowane, więc wszystko możliwe, mam nadzieję, ze Victor czuje się już lepiej.
A jak tam Hubek?
 
Hubek lepiej dzięki, choc gardło nie do konca jeszcze dobre, wiec do przedszkola go nie puszczam w tym tygodniu jeszcze, zeby sie porzadnie dokurował - mam dośc jego ciągłych infekcji i chorób. Na dodatek ponoc szkarlatyna sie pojawia, kuzynka ze śremu juz zachorowała, podłapała w przedszkolu:baffled:

zdrówka dla wszystkich których choróbska dorwały no i dla tych zdrowych, zeby je ominęło!!
 
U nas w weekend Victor narzekał jeszcze na gardło i ucho, ale tu akurat się okazało, że zrobiła mu się krostka i to ona go bolała;-) Poza tym w niedziele po południu dostał lekkiej gorączki, więc stwierdziłam, że zostanie w poniedziałek w domu, zwłaszcza, że w piątek mają szczepienie w szkole i wolałabym, żeby był zdrowy:tak: Nafaszerowałam go witaminami, rutinoscorbinem, wypsikaliśmy gardło i wczoraj czuł się dużo lepiej, a dzisiaj poszedł do skzoły:tak: Zobaczę jak dzisiaj jak wróci, ale mam nadzieję, że w porządku:-)
To musi być jakiś wirus, bo i mnie w sobotę zaczęło gardło boleć, ale tylko to i dopiero dzisiaj czuje, że mi odpuszcza powoli:sorry: Także wolałaby mieć to już za sobą i spokój przez całą jesień i zimę:tak: Czego i Wam życzę! Zdrówka dla tych chorujących i zdrowych, żeby ich nie dopadło nic:tak:
 
Jak ze zdrowiem Waszych dzieci? Oliwka ostatnio coś w kółko ma zielony katar i migdały jej się wtedy olbrzymie robią, poza tym w ciągu ostatnich 2 lat miała kilka razy ropną anginę. Teraz też smarkająca. Musiałabym się z nią do laryngologa wybrać, bo w sumie nigdy jej żaden nie widział, zwłaszcza, że narzeka, że uszy jej się zapychają katarem. Obecnie pediatra jej zapisał lek na odporność - Neosine, narazie jesteśmy w trakcie pierwszej butelki, razem musi wypić 3 z dwutygodniowymi przerwami między każdą. Zobaczymy, czy coś to da...
 
Kasiad u nas dzieciaki miały a bardziej Dominik ale i tak łapie ciagle jakiś katar ogólnie to u nas tylko wirusówki łapiemy na razie odpukać żadnej anginy nigdy nie miał za to Emilka jakby miała tez problemy z zatokami sama nie wiem laryngolog mówi że jest ok a mimo usunięcia trzeciego migdała nadal kiepsko oddycha

dzis byliśmy w grocie solnej i przez ferie bym chciała z nimi pochodzić no ale jak będzie zobaczymy bo do przedszkola w ferie chodzą
 
Oj chorubska paskudne....widze, ze wszystkich wokolo dopada....u nas niestety ferie w domu...zaczelam ja i jestem na duomoxie<bo tylko to moge karmiac mala.> Jula kaszle jak szalona ma katar i jest na Neosinie, No niestety Emi tez nie ominelo:-(rowniez neosinka.....na szczescie nie ma kaszelku jak my wiec inhalacje sa nie potzrebne....
Kasiad pisz czy cos pomoze ta kuracja Oliwce z tej neosine, czytalam wlasnie ostatnio ze ja sie podaje rowniez na uodpornienie dziecka. Jestem bardzo ciekawea czy to pomoze...
Jula drugi rok brala Broncho-vaxon ale czy to jakos jej szczegolnie pomoglo to nie wiem.....fakt faktem nie pamietam kiedy miala cos powazniejszego jak katar i kaszel....jedank obywa sie bez atybiotyku:sorry2:

Zdroweczko dla wszystkich!!!
 
My właśnie jesteśmy na etapie czekania na wizytę w szpitalu w celu usunięcia migdałka i podcięciu bocznych. Do tego Victor ma krzywą przegrodę nosową i ciężko mu się oddycha, mówi, w nocy chrapie... Troche pomogły mu te leki homeopatyczne, które dostał, widać że trochę udrożniły mu nosek, ale do normalności to jeszcze daleko. Dlatego czekamy i zobaczymy co stwierdzą ostatecznie. A któreś z Waszych dzieci miało taki zabieg z migdałkami? Bo już się tylu rzeczy nasłuchałam:sorry2:
 
reklama
Do góry