reklama
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
Endokrynolog powiedziała "młoda jest ZDROWA";-):-)....a po usłyszeniu jakie dawki leków kazano jej podać(gdy już jej odstawiłam lek;-)) powiedziała.."pozostwie to bez komentarza...całe szczęście, że dziecko nie było na lekach":-):-):-)

ZASŁUGA DR EWY,TO ONA ZASUGEROWAŁ ,ŻEBYM SIĘ ZDECYDOWAŁA ODSTAWIĆ MŁODEJ HORMONY......ROSMERTA WIELKIE DZIĘKI RAZ JESZCZE

:-)


ZASŁUGA DR EWY,TO ONA ZASUGEROWAŁ ,ŻEBYM SIĘ ZDECYDOWAŁA ODSTAWIĆ MŁODEJ HORMONY......ROSMERTA WIELKIE DZIĘKI RAZ JESZCZE



rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
Agusia cieszę się bardzo razem z tobą!!!!
i nie masz za co dziekować - ja tylko dałam namiary a decyzja i tak leżała po twojej stronie, więc to dzieki tobie mała jest zdrowa :-) swoją drogą strach pomyśleć, co by było gdyby jednak brała te leki hormonalne....:-( szkoda tylko, ze inne dzieci w ten sposób leczone przez zadufanych w sobie lekarzy... no ale cóz:-(

karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
Agusia, ciesze sie razem z Toba. :-)
To najpiekniejsza wiadomosc dla rodzica, ze dziecko jest zdrowe.

WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Agusiu wspaniała wiadomość:-):-):-)
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
Ech to i my się doczekaliśmy alergii
Okazuje się, że Victor ma alergię na pyłki. Od naszego przyjazdu do IE zaczął kichać i mieć katar, ale myśleliśmy, że to może zmiana klimatu albo po wizycie na basenie się przechłodził, ale okazuje się, że nie. W piątek po południu poszliśmy na plac zabaw, ale po niespełna 5 min. Victora oczu nie było widać, tak miał je spuchnięte i załzawione... byliśmy w szoku, bo nie wiedzieliśmy co się stało, tym bardziej że nic go nie ugryzło, nie zatarł piaskiem i nic mu nie wpadło, a tym bardziej że to wyglądało strasznie, więc pojechaliśmy z nim do lekarza i okazuje się, że to alergia... najprawdopodobniej na pyłki
Dostał kropelki do oczu i syrop. Wczoraj już miał tylko lekko opuchnięte oczy, a dzisiaj nawet całkiem ładne. Czasem jak wyjdzie na ogródek to częściej kicha, ale nie jest jeszcze tak źle, za to jak wczoraj pojechaliśmy na zakupy, to się zaczęło... lejący katar, kichanie i zaczerwienione oczy
Coś mi się zdaje, że wyjścia z domu nie będą najlepszym rozwiązaniem - przynajmniej na razie. Dziwi mnie to, bo w ubiegłym roku nic takiego nie zaobserwowaliśmy u niego, a tu takie coś
Zobaczymy ile to potrwa





karolina77
mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2006
- Postów
- 4 112
O kurcze - ale sie strachu pewnie najadlas. Dobrze ze lekarstwa pomogly. A wiecie co dalej tzn. po lekarstwach? teraz to chyba rzeczywiscie nie masz wyboru jak ograniczyc wyjscia na spacer z Vickiem.
Milena tez na jakies pylki reaguje alergicznie, no ale nie az tak intensywnie jak Victor. A w Ie wiosna tez jej troche puchly oczka i lzawily i miala zatkane zatoki (ja tez tak reagowalam). My tez dostawalysmy krople i syrop tylko ze u Milenki slabo dzialaly. Teraz czekamy na wizyte u alergologa u nas w miescie. Termin na druga polowe lipca. Zobaczymy jaki bedzie efakt tej wizyty. U nas moze wchodzic tez uczulenie na cos ''zjadanego'' - Milena ma ciagle jakies reakcje skorne. (oj cos nie moge jakos sensownie dzis pisac
)
Milena tez na jakies pylki reaguje alergicznie, no ale nie az tak intensywnie jak Victor. A w Ie wiosna tez jej troche puchly oczka i lzawily i miala zatkane zatoki (ja tez tak reagowalam). My tez dostawalysmy krople i syrop tylko ze u Milenki slabo dzialaly. Teraz czekamy na wizyte u alergologa u nas w miescie. Termin na druga polowe lipca. Zobaczymy jaki bedzie efakt tej wizyty. U nas moze wchodzic tez uczulenie na cos ''zjadanego'' - Milena ma ciagle jakies reakcje skorne. (oj cos nie moge jakos sensownie dzis pisac

reklama
rosmerta
Mama Hubka - lutówka'07
biedny Vicktor:-( ale aż dziwne, ze az tak mocno odrazu, nagle zareagował, rozumiem jakby juz wcześniej miał jakies tam objawy... ale to jest wasza pierwsza wiosna/lato w nowym miejscu Wolfia? czy juz druga? moze jest uczulony na jakieś konkretne pyłki, co akurat tu wystepuja a wczesniej nie było?
Podziel się: