Ojej, ale choróbska zbierają żniwo :-( Zdrówka dla chorujących.
Oliwka już prawie nie kaszle, trochę rano, w żłobku mówią, że wcale nie kaszle. Za to w prawym oku dostała zapalenie spojówki, pół białkówki oka ma czerwone. Ale oko nie ropieje jak narazie, więc do lakarza nie idę, po co mają nas poczęstować jakimś choróbskiem, teraz Oli mniej odporna, więc może łatwo coś gorszego złapać. Oczko zakrapiam kroplami, no i zobaczymy, czy uda się tego pozbyć bez lekarza.
Oliwka już prawie nie kaszle, trochę rano, w żłobku mówią, że wcale nie kaszle. Za to w prawym oku dostała zapalenie spojówki, pół białkówki oka ma czerwone. Ale oko nie ropieje jak narazie, więc do lakarza nie idę, po co mają nas poczęstować jakimś choróbskiem, teraz Oli mniej odporna, więc może łatwo coś gorszego złapać. Oczko zakrapiam kroplami, no i zobaczymy, czy uda się tego pozbyć bez lekarza.