reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wizyty u pediatry

reklama
Oli ma katar już któryś dzień z kolei, ale nie jest jakiś upierdliwy. Na dodatek nauczyłam ją wydmuchiwać nos, a więc już tak świeczki jej stale nie wiszą u nosa, bo na widok fridy to histeria.
 
No Filipowi jakoś szybko udało sie załapać jak wydmuchnąć nosek...zupełnie przez przypadek i idzie mu to dobrze...i ja mam spokój...czasem jak śpi to mu jeszcze gruszka wyciągnę, by lepiej oddychał...ale teraz na szczescie nie mamy katarku....nawet ja!!!
 
No Filipowi jakoś szybko udało sie załapać jak wydmuchnąć nosek...zupełnie przez przypadek i idzie mu to dobrze...i ja mam spokój...czasem jak śpi to mu jeszcze gruszka wyciągnę, by lepiej oddychał...ale teraz na szczescie nie mamy katarku....nawet ja!!!


Emilka załapała wtedy co byłam po jej roczku tak długo chora :sorry2: i coś jeszcze :zawstydzona/y:bo często musiałam odchrząkać flegmę bo czułam jakąś kule w gardle i mnie od tego mdliło i wymiotowałam i ona potem chodziła z chusteczką i tak samo robiła :angry: i nadal czasem jak weźmie chusteczkę to albo udaje że smarka albo odchrząka i mi głupio jak ktoś jest w gościach :sorry2:
 
reklama
Do góry