reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u pediatry, w poradniach, czyli kłopociki z naszymi dzieciaczkami.

Byłyśmy wczoraj u ortopedy. Niestety bioderka nie są do końca ok :-( 4 tygodnie dodatkowa pieluszka, a potem kontrola.
 
reklama
Byłyśmy wczoraj u ortopedy. Niestety bioderka nie są do końca ok :-( 4 tygodnie dodatkowa pieluszka, a potem kontrola.
Izaa nic się nie martw ja pierwszą córkę też pieluchowałam i po miesiącu było ok:tak: najważniejsze że nieprawidłowość w biodrach jest wykryta teraz bo później to dopiero przekopsane dzieci mają leżą w jakiś rozpórkach:szok: dobrze jest też by dziecko spało dużo na brzuszku wtedy szeroko układa nóżki:tak:
 
Roksi, niby się nie martwię, ale jakoś tak... Wkładam pieluchę tetrową (przez tydzień), później mam wkładać flanelową (przez 3 tygodnie). Po 4 tygodniach mam iść do kontroli.
Zastanawiam się, czy małą nie uwiera zakończenie pieluszki na pleckach. Jakby nie było zwinięta jest kilka razy, a koniec pieluszki przecież jest obszyty.
 
Izaa przypomniałam sobie że położna mówiła mi jak dzidzia śpi na boku to można z pieluchy zrobić dodatkowy wałeczek i włożyć między nóżki:tak: oczywiście pielucha na pampersie zostaje:tak: jeśli chodzi o zakończenie pieluszki to nigdy się nad tym nie zastawiałam. Dużo układaj Amelkę na brzuszku:tak: jak nie chce to poczekaj jak zaśnie i na śnie przewróć ją na brzuszek:tak: będzie dobrze:-)
 
hej..
wy już o szczepieniach :szok: no tak czas leci..
my jestesmy po pierwszej wizycie u pediatry..oraz neurologa..póki co odpukac wszystko ok..zrobilismy kontrolna morfologię, bo mały miał niedokrwistość..jutro z wynikami znów do lekarza..a w czwartek sprawdzamy bioderka..Kajtek juz pełza..i bardzo lubi spać na brzuszku, ale na to pozwalam mu tylko za dnia, gdy mam nad nim pełna kontrolę..
co zas do szczepień..póki co mamy się wstrzymać, az maly nieco nabierze masy..ma 62 cm..i wazy 4100..więc musimy poczekac..rota sobie odpuścimy..w ogóle..przeszlismy to..i neurolog stwierdziła że nie ma potrzeby szczepic..zostaja pneumokoki i inne..oprócz tego czeka nas wizyta u okulisty, audiologa, kardiologa oraz w poradni patologii noworodka..
a wczoraj przeszlismy przez wizyte położnej środowiskowej..po miesiącu od porodu :tak:..wszystko poszło szybko i sprawnie
 
U nas w ośrodku nie mierzą wzrostu dopóki dziecko nie przejdzie drugiej kontroli u ortopedy w 4 miesiącu, mówią, że do tego czasu nie wolno dziecku prostować nóżek, więc pomiar byłby nie miarodajny. To ciekawe, że u was mierzą bez problemu.
Starszego synka też zaczęli mierzyć dopiero po 4 miesiącu, do tego czasu tylko ważyli i mierzyli obwód główki i klatki piersiowej.

Rota przechodzi się wielokrotnie, więc przejście nie chroni od choroby, mój starszy to już ze 4 albo 5 razy miał. Ja niestety muszę patrzeć na to, że mam przedszkolaka, który może przynieść każdą chorobę z przedszkola.
Tyle, że też ze względu na to, że miał problemy z masą to pediatra jest ostrożna.
 
Ostatnia edycja:
To czym oni mierzą wzrost, że nóżki prostują?:shocked2: U nas (w przychodni i w szpitalu na Czerniakowskiej) mierzą centymetrem krawieckim, który po prostu przykładają kawałkami do ciałka.
 
U nas wit.k jest podawana od 8 doby i ma być przy karmieniu piersią do 3 miesiąca życia:tak: wit. d3 jedna kropla:tak:
u nas tak samo :tak::tak:

Ja niestety muszę patrzeć na to, że mam przedszkolaka, który może przynieść każdą chorobę z przedszkola.
pomijając fakt że Ania pójdzie do żłoba, to ja po powrocie do pracy będę nosić ze sobą choroby z pracy... My też szczepimy na rota...

To czym oni mierzą wzrost, że nóżki prostują?:shocked2: U nas (w przychodni i w szpitalu na Czerniakowskiej) mierzą centymetrem krawieckim, który po prostu przykładają kawałkami do ciałka.

u nas tak samo :tak::tak::-):-):-);-)

My jutro do nefrologa... W siuśkach Ani wyszła jakaś bakteria Klebsiella Oxytoca...
No i mamy problem. Bo nie udało mi się w ramach nfz (aż dwie poradnie!) zarejestrować Ani do okulisty żeby skontrolować wzrok po fototerapii, a prywatnie nigdzie noworodków nie przyjmują :szok::szok: no jest problem z tym w Opolu! Dopiero po nowym roku możemy się rejestrować! szok...
 
u mnie w przychodni mierzą dzieci dopiero jak mają rok:tak: widziałam po porodzie że niedaleko małej leżał centymetr krawiecki więc pewnie po kawałku mierzyli:tak:
 
reklama
To czym oni mierzą wzrost, że nóżki prostują?:shocked2: U nas (w przychodni i w szpitalu na Czerniakowskiej) mierzą centymetrem krawieckim, który po prostu przykładają kawałkami do ciałka.

U nas jest taki stół miarka, linijka na której kładzie się dziecko, prawdę mówiąc to mierzenie centymetrem jest niewiarygodne, możecie same sobie sprawdzić, że jak zaczniecie się tak mierzyć to wam wyjdzie inny wynik, niż jakbyście stanęły przy ścianie i się zmierzyły na stojąco. Naogół ten wynik będzie trochę większy niż w rzeczywistości, tak naprawdę wiarygodne pomiary wzrostu są dopiero jak dziecko samodzielnie stanie na nogach.
 
Do góry