Agusia mi powiedziano w szpitalu takie coś ze jeśli raz trafiłam ze skurczami do szpitala to uważa się że moja ciąża jest zagrożona i powinna być pod ścisłą kontrolą lekarza ginekologa ponieważ nie wiadomo z jakiej przyczyny były te skurcze a nic nie dzwigałam ciężkiego,nie przemęczałam się obraz usg był normalny.Tak wiec teraz idąc nawet do swojego dr rodzinnego muszę mu mówić że byłam w szpitalu i pokazywać kartę wypisu
KMB bzdury tak to prawda.
Kamila karmiłam piersią do 5tyg pożniej mieszane z MM a mówiono ze dziecko karmione MM ma alegrie itp a Kamil nie ma a dzieci szwagierki karmione piersią do 2rż i mają astmę,alergie itp i to bez znaczenia.
Poród cc miałam i nie narzekałam a wręcz przeciwnie modlę się o nastepny strasznie boje się naturalnego
USG w pierwszej ciązy miałam robione na każdej wizycie w tej do 14tc jak byłam u starego mojego gina to też ale teraz już muszę do innego chodzić więc tak łatwo z tym nie będzie.
Smoczek no cóż Kamil używał do 2rż i jakoś zęby ma proste i dodam że mleczko nadal pije z butelki bo na kubek nie kapek nie dał się przekonać.
Kwestia wyboru matki tak jak napisała
Anneczka i nie powinno się nikogo osądzać za to że nie chce sn czy cc czy karmić piersią itp
No i w sumie nie każdy straszy gin jest przeciwnikiem usg bo mój tamten gin jest starszym facetem ale jemu zrobienie usg nie sprawiało żadnego problemu a badał do 5mca ciąży i w razie jakiejś dolegliwości pózniej ale tak na każdej wizycie tylko usg