reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarza, badania, zdjęcia z USG

Frazesy, frazesami. Ale przecież taka jest prawda...
Owszem, ciąża to nie choroba, ale jednak nie jest to stan taki jak zwykle i jest związany czasem z wieloma dolegliwościami. A zwłaszcza jak coś się dzieje niedobrego, to lekarz nie powinien takich głupot gadać.

Karmelowa, ja poprzednio zaświadczenie do becikowego dostałam na ostatniej wizycie. Z tego, co pamiętam to były tam też wpisane daty wizyt w poszczególnych trymestrach ciąży, wiec teraz to trochę za wczesnie na wypisywanie ;)
 
reklama
Ale spokojnie... Dzieje się "coś niedobrego", oczywiście trzeba skonsultować się z innym lekarzem.
Szukanie "torii spiskowych" nic nie da.
Nie dał L4 = widocznie nie widział takiej potrzeby.
Jeśli się nie myli, to trzeba się tylko cieszyć.
Jeśli natomiast jest w błędzie, ja bym zgłosiła do Naczelnej Izby.
 
Ale spokojnie... Dzieje się "coś niedobrego", oczywiście trzeba skonsultować się z innym lekarzem.
Szukanie "torii spiskowych" nic nie da.
Nie dał L4 = widocznie nie widział takiej potrzeby.
Jeśli się nie myli, to trzeba się tylko cieszyć.
Jeśli natomiast jest w błędzie, ja bym zgłosiła do Naczelnej Izby.
Jestem spokojna jestem :)
Nie dał L4, bo Stazi i tak na razie nie chciała, ale mówienie, że l4 tylko jak się krwawi , bo ciąża to nie choroba jest moim zdaniem sporą przesadą.
 
Ja nie chcialam obecnie L4 - zrozumcie .. ja tylko zadalam Mu pytanie - bo chcialam wiedziec jak u Tego lekarza wygalda sprawa odnosnie L4 i tyle- mnei tylko niejako zniesmaczyla Jego postawa ,ze wpierw mowi, ze to zle i tamto ,ze mam lezec etc a potem mowi- ciaza to nie choroba-- ja sie zgadzam ,ze ciaza nie jest sama w sobie choroba ale dolegliwosci towarzyszace juz moga byc "choroba" tyle w tym temacie..
 
Ja nie chcialam obecnie L4 - zrozumcie .. ja tylko zadalam Mu pytanie - bo chcialam wiedziec jak u Tego lekarza wygalda sprawa odnosnie L4 i tyle- mnei tylko niejako zniesmaczyla Jego postawa ,ze wpierw mowi, ze to zle i tamto ,ze mam lezec etc a potem mowi- ciaza to nie choroba-- ja sie zgadzam ,ze ciaza nie jest sama w sobie choroba ale dolegliwosci towarzyszace juz moga byc "choroba" tyle w tym temacie..

Tylko jeden miałam cel: denerwujesz się po wizycie; ta kosówka, potem mało dyplomatyczna odmowa L4.
Nie ma sensu się nakręcać negatywnie w całej tej sytuacji.
Masz umówioną wizytę u innego lekarza i bardzo dobrze!
Niech postawi swoją diagnozę. Da L4 to da, nie da, to znajdziesz takiego, który problemów nie będzie robił.
Bo priorytet jest jeden: dziecko.
Głowa do góry!
 
To jest chyba jasne, że ciąża to nie choroba, ale traktowanie pacjentki, jakby sobie zaszła, żeby do pracy nie chodzić jest żenujące.
 
Tak jak pisałam w desperacji poszłam na usg wyczekałam się, ale trudno. Moje maleństwo ma coś koło 3,7cm gdzieś to 10t5d wypada gin widział dobrze rączki nożki nawet mówił, że jest kośc nosowa:tak:Według miesiączki jestem dużo dalej no ale dzidzia rosnie od zapłodnienia;-)Oto ona:tak:


Uploaded with ImageShack.us
 
reklama
Do góry