reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wizyty u lekarza, badania, zdjęcia z USG

reklama
Ptysia gratuluję córy! imię śliczne :)
Nancy spokojnie, nie denerwuj się na zapas, bo to nie jest dobre dla Maleństwa. Wizyta już jutro i lekarz Ci wszystko wyjaśni. A póki co - tak jak pisała Makao - pij duuużo wody. Głowa do góry!
ewelinka a jakie masz ciśnienie? ja dziś na wizycie miałam 100/60 a rekord mój (po przebieżce na piętro) to 110/70 :tak: czy ja też jestem niskociśnieniowa?;-)
 
dziewczyny potem Was poczytam, wybaczcie:-(
ja jestem dzisiaj załamana. przepłakałam całe popołudnie... tak czekałam na tą wizytę, tak się cieszyłam że zobaczę Bąbla, że może dowiem się kto tam siedzi...
i co? i dupa. po godzinnym czekaniu przed gabinetem moja wizyta trwała może z 5 minut... weszłam z moim, a ona do mnie że znowu z obstawą. ja mówię no niech patrzy, w końcu to jego. a ona do nas, że usg nie będzie, bo przysługuje co drugą wizytę. ja takie oczy pierwsze słyszę. kazała mi iść na samolot, pomacała brzuch, powiedziała że dziecko urosło, że na święta mam się nie objadać ciastami i słodkim i na tym się skończyła moja wizyta. nawet żadnych badań nie zleciła. nic kompletnie...
przyznam szczerze, że lepiej i dłużej gadało mi się z położną. zapytała jak się czuję, waga, ciśnienie, dała próbki żelu do hig. intymnej, spróbowała posłuchać serduszka, ona słyszała, ja tam nie mogłam się dosłuchać. i teraz mam przyjść 10 stycznia. czujecie?! od początku listopada do 10 stycznia. 2 miesiące bez patrzenia na swoje dziecko... nie wiem czy wytrzymam, czy nie polecę przed świętami do innego gina, oczywiście prywatnie. tylko co ja mu powiem? że swoje dziecko chcę zobaczyć? bo zmieniać lekarza w połowie ciąży to też nie bardzo... pocieszcie dziewczyny bo zwariuję....
 
Ostatnia edycja:
ivon89 nie dziwie sie, ze jestes zalamana po tej wizycie:no: Kochana ja nie wiem jak Cie pocieszyc, bo ja nigdy nie mialam usg co wizyte wiec nie wiem jak to jest:-( W pierwszej ciazy jedno, teraz bede miec 3 i na tym koniec.. ale ja nie mam innej opcji, Ty tak.
Moze faktycznie wybierz sie prywatnie jeszcze gdzies przed swietami?
Wiem jak to jest dlugo musiec czekac na zobaczenie maluszka.
 
ivon89 no faktycznie nie była to miła wizyta:( Ale nie martw się bierz telefon i dzwoń umów się prywatnie w ramach prezentu świątecznego:) A lekarzowi powiedz że chcesz sprawdzić czy z dzidzią jest w porządku przecież cię nie opierdziuli że przyszłaś bo masz do tego prawo i za to płacisz. Nie martw sie bo bąbelkowi to nie służy tylko wycieraj oczka i dzwoń się umówić:)
 
Ivon to w sluzbie zdrowia taka niemila lekarka?? Ale bym jej nagadala masakra :/ Moim zdaniem powinnas isc prywatnie jesli sie juz nastawilas na obejrzenie dzidziusia. U mnie w sluzbie zdrowia mam robione tylko dwa usg a na wizytach pomiedzy sluchamy serduszka, wiec poniekad wiem jak sie czujesz :*
 
Ptysia gratuluję córci :-D ale się rozwaliła do zdjęcia :-) śliczne imię :-D
ewelinka ja też jestem niskociśnieniowa więc się nie martw :-p
zawsze miałam tak 90/60... ostatnio mi skoczyło do 120/80 chyba po emocjach z usg ;-)
ivon mi się wydaje że możesz zmienić lekarza w każdej chwili, nie musisz się nikomu tłumaczyć dlaczego... tak samo jak możesz zmienić dentystę, ile razy żywnie ci się podoba, twoja sprawa, masz prawo zmienić lekarza nikt nie zmusza do leczenia u jednego i tego samego :-)
Jak masz się stresować to zmień sobie na innego :) i głowa do góry kochana :*

a mi się dłuży okropnie... mam nadzieję że mąż zdąży te klocki zrobić, bo jak nie, to będzie musiał pożyczyć auto od ojca, i później do niego jechać, żeby nas zawiózł do domu :crazy: i tylko teściowa mi na koniec dnia podniesie ciśnienie...
Już bym wolała autobusem się tłuc nic się prosić o pomoc teścia ;./;/
 
mallaika - Gratuluję udanej wizyty. :D


Nanncy - trzymam mocno kciuki za Ciebie i też słyszałam o piciu
wody. Tulee mocno. :*


Ptysia - kolejna piękna dziewczynka. :D Bardzo się cieszę, że
wszystko dobrze. :D U mnie jak coś, to również będzie Maja, piękne
imie. ;-)


ivon - ja na żadnej wizycie, nie słuchałam serca, :sorry:nawet nie wiem
czy taką opcje ma mój lekarz, :sorry: ale usg mam na każdej wizycie,
współczuję tak długiego czekania. ;/ Ja bym na Twoim miejscu nie
czekała tylko pojechała gdzie indziej.
 
reklama
dziewczyny potem Was poczytam, wybaczcie:-(
ja jestem dzisiaj załamana. przepłakałam całe popołudnie... tak czekałam na tą wizytę, tak się cieszyłam że zobaczę Bąbla, że może dowiem się kto tam siedzi...
i co? i dupa. po godzinnym czekaniu przed gabinetem moja wizyta trwała może z 5 minut... weszłam z moim, a ona do mnie że znowu z obstawą. ja mówię no niech patrzy, w końcu to jego. a ona do nas, że usg nie będzie, bo przysługuje co drugą wizytę. ja takie oczy pierwsze słyszę. kazała mi iść na samolot, pomacała brzuch, powiedziała że dziecko urosło, że na święta mam się nie objadać ciastami i słodkim i na tym się skończyła moja wizyta. nawet żadnych badań nie zleciła. nic kompletnie...
przyznam szczerze, że lepiej i dłużej gadało mi się z położną. zapytała jak się czuję, waga, ciśnienie, dała próbki żelu do hig. intymnej, spróbowała posłuchać serduszka, ona słyszała, ja tam nie mogłam się dosłuchać. i teraz mam przyjść 10 stycznia. czujecie?! od początku listopada do 10 stycznia. 2 miesiące bez patrzenia na swoje dziecko... nie wiem czy wytrzymam, czy nie polecę przed świętami do innego gina, oczywiście prywatnie. tylko co ja mu powiem? że swoje dziecko chcę zobaczyć? bo zmieniać lekarza w połowie ciąży to też nie bardzo... pocieszcie dziewczyny bo zwariuję....

masakra - co za lekarka

powiem ci ze ja w poprzedniej ciazy chodzilam prywatnie ale do kolezanki mojej mamy - nie bylam z niej zadowolona, przewciwniczka usg - najlepiej to by w ogole nie robila - a ja zylam od usg do usg

a ze byla to znajoma i nie brala kasy za wizyty to glupio bylo z niej zrezygnowac

i w 17tc poszlam do kliniki do ktorej teraz chodze - i chodzilam do dwoch rownoczesnie

jestes w 18tc - wiec mysle ze spokojnie mozesz zmienic lekarza - to Twoje zdrowie i Twoje dziecko :)
 
Do góry