Moniqaa to jest niepokalanek pospolity.
"działanie polegające na normalizacji skomplikowanych zależności hormonalnych, charakterystycznych dla cyklu miesiączkowego, może w niektórych przypadkach pomóc kobietom zajść w ciążę, także ją utrzymać. Niektóre niemieckie badania dotyczące tej rośliny potwierdziły, iż podnosi i harmonizuje ona u kobiet ciężarnych poziom trzech hormonów: progesteronu, prolaktyny i hormonu luteinizującego tzw. LH (współdziałanie tych hormonów wpływa po zapłodnieniu na podtrzymanie ciąży)."
"Jedno z badań (również prowadzone w Niemczech) polegało na tym, iż kobietom które cierpiały na niedomogę ciałka żółtego podawano przez okres od 3 do 6 miesięcy wyciąg z owoców opisywanego zioła. Kobiety przyjmujące niepokalanek częściej zachodziły w ciążę ( lepszy o 59% wynik leczenia w porównaniu do tych z grupy kontrolnej tj. kobiet poddanych tradycyjnej terapii). Reasumując. Niepokalanek można zaliczyć do grupy ziół wzmagających płodność kobiet."
"Niedobór progesteronu w drugiej połowie cyklu może doprowadzić do skrócenia fazy lutealnej lub zespołu policystycznych jajników. Jest to częstą przyczyną nieprawidłowości w przebiegu cyklu oraz niepłodności. Niepokalanek mnisi jest szczególnie pomocny w zachowywaniu prawidłowego poziomu progesteronu w fazie lutealnej, czyli poowulacyjnej, dlatego też pomaga w zachowaniu odpowiedniej długości tej fazy i zapobiega tworzeniu się cyst na jajnikach. [h=2]Skuteczność niepokalanka mnisiego[/h] Wyniki badań klinicznych potwierdzają skuteczność niepokalanka mnisiego w podnoszeniu płodności i leczeniu zaburzeń związanych z niepłodnością. W trakcie jednego z badań 67 kobietom z problemami dotyczącymi płodności i owulacji podawano preparat ziołowy na bazie niepokalanka mnisiego. Okazuje się, że u pacjentek tych znacznie poprawił się poziom progesteronu w fazie lutealnej, pojawiła się wcześniejsza owulacja, a 38 kobiet zaszło w ciążę.
W ramach innego badania ten lek ziołowy podano pacjentkom z hiperprolaktynemią. Skutkowało to obniżeniem poziomu prolaktyn i normalizacją poziomu progesteronu w fazie lutealnej. Co istotne, niepokalanek mnisi jest ziołem bezpiecznym. Nie wywołuje on żadnych efektów ubocznych i można go stosować nawet przez 18 miesięcy bez przerwy."
Ja go stosuję od początku tego cyklu. Przyjmuję 1600mg zmielonego ziela. Moja koleżanka z pracy przyjmowała go przez pół cyklu w formie kropel 1ml dziennie i bardzo jej pomógł na PMS, teraz jest w 10tc. Ja biore go ze względu na masakryczne PMS które mnie męczy od 2 cykli i mam nadzieję że pomoże mi szybciej zajść w ciąże :-)
"działanie polegające na normalizacji skomplikowanych zależności hormonalnych, charakterystycznych dla cyklu miesiączkowego, może w niektórych przypadkach pomóc kobietom zajść w ciążę, także ją utrzymać. Niektóre niemieckie badania dotyczące tej rośliny potwierdziły, iż podnosi i harmonizuje ona u kobiet ciężarnych poziom trzech hormonów: progesteronu, prolaktyny i hormonu luteinizującego tzw. LH (współdziałanie tych hormonów wpływa po zapłodnieniu na podtrzymanie ciąży)."
"Jedno z badań (również prowadzone w Niemczech) polegało na tym, iż kobietom które cierpiały na niedomogę ciałka żółtego podawano przez okres od 3 do 6 miesięcy wyciąg z owoców opisywanego zioła. Kobiety przyjmujące niepokalanek częściej zachodziły w ciążę ( lepszy o 59% wynik leczenia w porównaniu do tych z grupy kontrolnej tj. kobiet poddanych tradycyjnej terapii). Reasumując. Niepokalanek można zaliczyć do grupy ziół wzmagających płodność kobiet."
"Niedobór progesteronu w drugiej połowie cyklu może doprowadzić do skrócenia fazy lutealnej lub zespołu policystycznych jajników. Jest to częstą przyczyną nieprawidłowości w przebiegu cyklu oraz niepłodności. Niepokalanek mnisi jest szczególnie pomocny w zachowywaniu prawidłowego poziomu progesteronu w fazie lutealnej, czyli poowulacyjnej, dlatego też pomaga w zachowaniu odpowiedniej długości tej fazy i zapobiega tworzeniu się cyst na jajnikach. [h=2]Skuteczność niepokalanka mnisiego[/h] Wyniki badań klinicznych potwierdzają skuteczność niepokalanka mnisiego w podnoszeniu płodności i leczeniu zaburzeń związanych z niepłodnością. W trakcie jednego z badań 67 kobietom z problemami dotyczącymi płodności i owulacji podawano preparat ziołowy na bazie niepokalanka mnisiego. Okazuje się, że u pacjentek tych znacznie poprawił się poziom progesteronu w fazie lutealnej, pojawiła się wcześniejsza owulacja, a 38 kobiet zaszło w ciążę.
W ramach innego badania ten lek ziołowy podano pacjentkom z hiperprolaktynemią. Skutkowało to obniżeniem poziomu prolaktyn i normalizacją poziomu progesteronu w fazie lutealnej. Co istotne, niepokalanek mnisi jest ziołem bezpiecznym. Nie wywołuje on żadnych efektów ubocznych i można go stosować nawet przez 18 miesięcy bez przerwy."
Ja go stosuję od początku tego cyklu. Przyjmuję 1600mg zmielonego ziela. Moja koleżanka z pracy przyjmowała go przez pół cyklu w formie kropel 1ml dziennie i bardzo jej pomógł na PMS, teraz jest w 10tc. Ja biore go ze względu na masakryczne PMS które mnie męczy od 2 cykli i mam nadzieję że pomoże mi szybciej zajść w ciąże :-)
Ostatnia edycja: