Helol wieczorowo!
witajcie wszystkie nowe Dxiewczyny, w kupię raźniej)
a ja mam dzisiaj kiepski dzień. Jakaś depresja, czy co? Martwi mnie ze teraz nie wiem kiedy będę miała owulkę, bo biorę pierwszy cykl CLO. Biorę 2-6 dc, w necie wyczytalam, ze od 4 do 7 dni po ostatniej tabletce powinna przyjść owulka. Czyli 10-12 dc. Byłoby super! Bo to koniec weekendu majowego, chłop w chałupie, jest szansa. A jak bedzie pózniej, to w tygodniu męża nie ma, znowu bedzie jak w zeszłym cyklu, ze w owulkę serduszkowanie nie było. W poniedziałek po dl.weekendzie ide na monitoring, zobaczymy co sie dzieje. Ale jakoś mam ciągłego dola, nie wierze powoli, ze uda nam sie.... Zastanawiam sie czy do psychologa nie pójść,bo nic mnie nie cieszy ostatnio.
ale w czwartek jedziemy w spontanie nad morze! Do Kołobrzegu, tego sie staram trzymać.
witajcie wszystkie nowe Dxiewczyny, w kupię raźniej)
a ja mam dzisiaj kiepski dzień. Jakaś depresja, czy co? Martwi mnie ze teraz nie wiem kiedy będę miała owulkę, bo biorę pierwszy cykl CLO. Biorę 2-6 dc, w necie wyczytalam, ze od 4 do 7 dni po ostatniej tabletce powinna przyjść owulka. Czyli 10-12 dc. Byłoby super! Bo to koniec weekendu majowego, chłop w chałupie, jest szansa. A jak bedzie pózniej, to w tygodniu męża nie ma, znowu bedzie jak w zeszłym cyklu, ze w owulkę serduszkowanie nie było. W poniedziałek po dl.weekendzie ide na monitoring, zobaczymy co sie dzieje. Ale jakoś mam ciągłego dola, nie wierze powoli, ze uda nam sie.... Zastanawiam sie czy do psychologa nie pójść,bo nic mnie nie cieszy ostatnio.
ale w czwartek jedziemy w spontanie nad morze! Do Kołobrzegu, tego sie staram trzymać.