To podziwiam
Jak u mnie jakikolwiek test zalegał w domu, to nie było możliwości, by nie sprawdzić, czy czasami nie jest jakiś zepsuty 
Dominisia, test owulacyjny Colormanii
Ja już głupieję do reszty. Wczoraj różowy śluz, dzisiaj rano to samo, a teraz brązowy. Oczywiście tylko na papierze
Już kilka razy (po każdej akcji pt. "plamienie") miałam ochotę odwołać jutrzejszą wizytę, bo byłam pewna, że @ się rozhuśta...
Dominisia, test owulacyjny Colormanii
Ja już głupieję do reszty. Wczoraj różowy śluz, dzisiaj rano to samo, a teraz brązowy. Oczywiście tylko na papierze
