reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam samotne mamy i samotni tatusiowie

Witam wszystkich.Kilka miesięcy temu zostawiła mnie żona.To był dla mnie cios.Wyprowadziła się wraz z synkiem(drugi cios) ,który ma dwa i pół roku.Po czterech miesiącach powiedziała mi,że ma zamieszkać ze mną.No i mieszka.Jej kontak z synkiem to sporadyczne odwiedziny i pytanie się przez smsy "jak tam?"Podpisała mi nawet papiery,że ja mam być prawnym opiekunem(trzeci cios,który najbardziej zabolał).To był dla mnie prawdziwy wstrząs,że matka może tak łatwo pozbyć sie dziecka.Mam teraz tylko nadzieję,że jakoś mi się ułoży(bo straciłem przez tą sytuacje prace) ale wiem,że zrobię wszystko by mój synek był już zawsze ze mną.To nie rzecz a jego matka tak z nim moim zdaniem postąpiła.

Robert nie czesto spotyka sie taka sytuacje, ale tak jak dziewczyny wczesniej pisaly nie tylko ojcowie porzucaja swoje dzieci, matki tez... A moze Twoja zona poznala kogos i uklada sobie na nowo zycie? I synek stal jej tylko na drodze... Przykre to naprawde, ale spojrzmy na to z drugiej strony. Z Toba synek bedzie mial napewno lepiej, widac ze bardzo go kochasz i jest dla Ciebie calym swiatem. Lepszy jeden rodzic a dobry!

Robert, zgadzam się z powyższą wypowiedzią.
Lepszy jeden rodzic ale dobry!!
Powodzenia, no i napisz co u Was?? Jak synek i jak sobie radzicie??
 
reklama
Dokładnie, lepszy jeden a dobry rodzic! Jestem pewna, że jesteś świetnym ojcem i może jeszcze będziesz świetnym mężem! Taki facet, to skarb, na pewno ktoś Cię doceni, a o tamtej kobiecie zapomnij, bo co tu dużo mówić...
 
Nie potrafię zrozumieć jak "MATKA" może zrobić coś takiego, żeby wyrzec się dziecka.. Jednak pojawia się promyczek nadziei kiedy widzę dzielnych tatusiów, którzy ponad wszystko kochają swoje pociechy. Życzę wam dużo wytrwałości i cierpliwości, a los ma to do siebie, że zazwyczaj oddaje to co zabrał, więc głowy do góry, przecież musicie być dzielni dla swoich pociech :]
 
Witam, mam 30 lat i jestem wysoka brunetką. Chętnie poznam samotnego tatę, sama wychowuje synka. Razem bedzie nam razniej:) Proszę o wiadomość na e-maila: katina3@op.pl Pozdrawiam serdecznie:)
 
Eh ... postanowiłem, że do was dołączę. Jest wiele smutku w tym co piszecie i pewnie gdyby nie dotyczyło mnie to osobiście, to z trudem wierzył bym w opisywane tutaj historie. Ale znalazłem tu odrobinę nadziei, bo pomimo tego, że sie wspieracie i udzielacie sobie rad, to także poznajecie sie.
To miejsce ... jest wiec jakby dla mnie.
Tymsamym pozdrawiam wszystkich obecnych tu kolegów, którzy podobnie jak ja sami wychowują, oraz wszystkie kobiety, które trud wychowania doprowadził do tego właśnie miejsca. Trzymam kciuki za nas wszystkich.
 
Eh ... postanowiłem, że do was dołączę. Jest wiele smutku w tym co piszecie i pewnie gdyby nie dotyczyło mnie to osobiście, to z trudem wierzył bym w opisywane tutaj historie. Ale znalazłem tu odrobinę nadziei, bo pomimo tego, że sie wspieracie i udzielacie sobie rad, to także poznajecie sie.
To miejsce ... jest wiec jakby dla mnie.
Tymsamym pozdrawiam wszystkich obecnych tu kolegów, którzy podobnie jak ja sami wychowują, oraz wszystkie kobiety, które trud wychowania doprowadził do tego właśnie miejsca. Trzymam kciuki za nas wszystkich.

Witaj!
Myślę, że to nie trud wychowania nas tu oprowadził, może po częsci ale chyba znalezienie zrozumienia i oparcia, nawet w takiej formie. Nikt tak nas nie zrozumie jak osoba która sama tego doświadczyła:) Znajdziesz tu dużo wsparcia oraz dobrych rad, więc korzystaj
 
A dziękuję Wam za ciepłe przyjęcie. Chętnie poczytam i równie chętnie podzielę się własnymi doświadczeniami. Z trzyletniej praktyki troszkę tego nazbierałem. Przedstawiając sie nie wspomniałem, że pomimo indywidualności wszystkich sądowych spraw, chętnie podzielę sie obszerną wiedzą.
Możecie więc na mnie liczyć.
 
witam samotne mamy ;)

Obecnie prowadzę badania magisterskie na temat problemów życiowych samotnych matek w środowisku społecznym - ankieta ma charakter anonimowy , wszystkie mamy które były by wstępnie zainteresowane pomocą w tej sprawie proszę o kontakt - na maila : tyska705@wp.pl lub gg: 4771482 ....pozdrawiam serdecznie Aneta ;)
 
reklama
Do góry