Nie wiem, ale zdaję się na wiedzę i doświadczenie tego lekarza, komuś muszę zaufać. Wydaje mi się, że gdyby widział coś niepokojącego albo podejrzanego to by mi o tym powiedział. Co prawda ta wizyta była prywatna i biopsja też by kosztowała nie małą sumę, ale gdyby mi powiedział, że trzeba zrobić to bym zrobiła. Nie chcę podważać jego decyzji i lecieć na ponowną kolposkopię. Jutro idę do ginekolog, która robiła mi pierwszą kolposkopię i już u niej zostaję (to jest współpracownica profesora, ma bardzo dobre opinie, więc też się zna). Zobaczymy co powie.