reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wirus HPV-pomocy!!!

Nie wiem, ale zdaję się na wiedzę i doświadczenie tego lekarza, komuś muszę zaufać. Wydaje mi się, że gdyby widział coś niepokojącego albo podejrzanego to by mi o tym powiedział. Co prawda ta wizyta była prywatna i biopsja też by kosztowała nie małą sumę, ale gdyby mi powiedział, że trzeba zrobić to bym zrobiła. Nie chcę podważać jego decyzji i lecieć na ponowną kolposkopię. Jutro idę do ginekolog, która robiła mi pierwszą kolposkopię i już u niej zostaję (to jest współpracownica profesora, ma bardzo dobre opinie, więc też się zna). Zobaczymy co powie.
Wychodzi na to że masz ciągle CIN 1 ale takie są właśnie zalecenia obserwuje się to tylko
 
reklama
Wychodzi na to że masz ciągle CIN 1 ale takie są właśnie zalecenia obserwuje się to tylko
Tak wyszło po pierwszej biopsji. Chociaż liczę na to, że skoro nie pogłębia się, to może organizm sobie z tym poradzi. Tak mi we wrześniu powiedziała lekarz z poradni profilaktyki raka szyjki macicy, gdy robiła kolposkopię, że jej to wygląda na przejściowe zakażenie, ale po czym to poznała to nie wiem. Biorę witaminy, staram się zdrowo odżywiać i nic więcej już chyba zrobić nie mogę.
 
A powiedzcie mi jeśli zakażenie jest trwałe tylko utajone i organizm ho nie zwalczył przez np 6 lat to znaczy że nigdy go nie zwalczy ?
 
Ja staram się żyć normalnie w ogóle nie myśląc o tym wirusie. Tylko regularnie się badam. Mam duże skłonności do infekcji i jak się kocham to smaruje gumkę środkiem grzybobójczym. Idę od razu zrobić siku i się umyć.. później jeszcze smaruje trivaginem
 
Ta choroba mnie załamuje powiem wam szczerze ,już sama nie wiem co robić, czy żyć normalnie czy zamknąć się i wyjść za rok czy dwa może pójdzie ale wątpię skoro tyle lat we mnie to siedzi
 
reklama
Tylko jak ma zniknąć skoro partner też go posiada zapewne i współżyjący wymieniamy się wirusem ? Dobrze to pojmuje ?
Jak masz nie onkogenne to nie ma co się aż tak bardzo martwić. Oczywiście że masz żyć. Przecież tak naprawdę ludzie mają gorsze dramaty w życiu. Pamiętaj życie jest jedno i póki je mamy to je wykorzystajmy jak najlepiej możemy
 
Do góry