reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wirus HPV-pomocy!!!

Bo leep z tego co mi lekarz mowila czasami robi się diagnostycznie, jak np długo utrzymuje się cin1 i wtedy wypalają małe kółko, przy strefie transformacji i badaja. O tyle lepsze od biopsji ze maja dużo materiału. Minus, to zawsze skraca szyjkę.
 
reklama
Tak sobie myśle, ze nie jest dobrze,ze my tak sobie dopowiadamy. Pacjent powinien mieć tak tłumaczone,ze wszystko powinno być jasne.
 
Kurde jak czytam to forum to co lekarz to inna opinia na temat wirusa i co inne postępowanie. U mnie wykryto cin 1 pod koniec maja i chodź w lipcu trafiłam do bardzo znanej ginekolog w moim mieście (mieszkam w dużej i znanej miejscowości) to dalej mam obawy. Jestem hipochondryczką od dziecka a obecnie mam prawie 26 lat. Ta lekarz w lipcu u której byłam to prawie że machnęła ręką (nie dosłownie) mowiac, ze jak będzie szło do przodu to po prostu wytną, ale, ze w większości CIN 1 się cofa i ze tą zmianę się tylko obserwuje i tyle z tego. Mówiła tez, ze jak będzie CIN 2 to wytną i tyle.. A na dodatek powiedziała mi, ze.. to nie wraca! (Wiecie no może i wraca po wycięciu, nie wiem.. ale widocznie baaardzo rzadko). Nie do końca bym jej ufała gdyby nie fakt, ze jest bardzo znana, ma masę klientek i doswiadczenia. Jeśli chodzi o ciąże to po prostu poród może być trochę wcześniej niż powinien. Rozmawiałam z zaufanymi koleżankami w tym z jedna, która miała cin3 i jej się cofnęło. Teraz przyszedł wrzesień a ja znowu sobie wkręcam i stresuję się bardzo mocno czytając to i inne fora, choć przez dwa miesiące w ogóle o tym nie myślałam. Ta lekarz powiedziała mi, ze raka szyjki macicy ostatnio widziała może z 15 lat temu i to u takiej pani, która się nie badała a ja się badam (chodzi do niej masa pacjentek). Mówi, ze w internecie można wyczytać wszystko.
 
Nie wiem jak oni to robią, w sumie to mam już metlik w głowie. Bo jak decydują czy leep czy nóż? Może w trakcie zabiegu. Ja teraz miałam biopsje i powiedziała ze jak wyjdzie cin1 lub cin2 to zrobi mały leep, przy samej strefie transformacji, nie całej szyjki. A nóż rozumiem to cięcie w poprzek? Niby wydaje się lepsze, bo pewnie wszystko usuwa i nie ma ryzyka, ze trzeba powtarzać jak przy leep.
Ciekawe co z tego wyjdzie. Mam nadzieje ze wytną to dziadostwo i będzie dobrze 🥺
 
Kurde jak czytam to forum to co lekarz to inna opinia na temat wirusa i co inne postępowanie. U mnie wykryto cin 1 pod koniec maja i chodź w lipcu trafiłam do bardzo znanej ginekolog w moim mieście (mieszkam w dużej i znanej miejscowości) to dalej mam obawy. Jestem hipochondryczką od dziecka a obecnie mam prawie 26 lat. Ta lekarz w lipcu u której byłam to prawie że machnęła ręką (nie dosłownie) mowiac, ze jak będzie szło do przodu to po prostu wytną, ale, ze w większości CIN 1 się cofa i ze tą zmianę się tylko obserwuje i tyle z tego. Mówiła tez, ze jak będzie CIN 2 to wytną i tyle.. A na dodatek powiedziała mi, ze.. to nie wraca! (Wiecie no może i wraca po wycięciu, nie wiem.. ale widocznie baaardzo rzadko). Nie do końca bym jej ufała gdyby nie fakt, ze jest bardzo znana, ma masę klientek i doswiadczenia. Jeśli chodzi o ciąże to po prostu poród może być trochę wcześniej niż powinien. Rozmawiałam z zaufanymi koleżankami w tym z jedna, która miała cin3 i jej się cofnęło. Teraz przyszedł wrzesień a ja znowu sobie wkręcam i stresuję się bardzo mocno czytając to i inne fora, choć przez dwa miesiące w ogóle o tym nie myślałam. Ta lekarz powiedziała mi, ze raka szyjki macicy ostatnio widziała może z 15 lat temu i to u takiej pani, która się nie badała a ja się badam (chodzi do niej masa pacjentek). Mówi, ze w internecie można wyczytać wszystko.
Z całym szacunkiem ale To bardzo dziwne podejście lekarki. Ma chyba tyle pacjentek ze nie ma czasu zająć się chorymi. Ja to tak odbieram jestem już tu kilka tygodni i takiego czegoś co pani napisala to nie widziałam… nie widziała raka szyjki macicy ? Jest tego bardzo dużo. Moja ginekolog mówi ze to co się dzieje teraz z wysypem raka to jeszcze takich lat nie miała. Sama jest przerażona. I szybkością przerzutów na inne narządy. Może powiedziała tak żeby pani sobie nie wkręcala i się nie martwiła ale ja osobiście mam mieszane uczucia
 
Witam dziewczyny. Ja też chodzę na najlepszej lekarki w Łodzi i ona też twierdzi że nie ma powodu fo paniki. Ja mam typ 51 tzn. W marcu miałam. Wczoraj zrobiłam kolejne badanie zobaczymy czy nadal go mam. Cytologie czyste i w tej sytuacji Pani doktor nie zalecała kolposkopii. Pokryło się to z zaleceniami diagnostyki które tu załączam. Ja już trochę wyluzowałam, bo wiosną prawie żegnałam się z rodziną. Dziś mi się śniło że 3 kolejne typy mi badanie wykazało. Jestem po 3 dawkach gardasil. Żeby było ciekawiej mój 13 letni syn był też w tym roku szczepiony na Hpv. Dam znać za 2 tygodnie jaki wynik.
 

Załączniki

  • HPV_DNA_HR_2016-1_230915_133351_2.jpg
    HPV_DNA_HR_2016-1_230915_133351_2.jpg
    311,2 KB · Wyświetleń: 67
Witam dziewczyny. Ja też chodzę na najlepszej lekarki w Łodzi i ona też twierdzi że nie ma powodu fo paniki. Ja mam typ 51 tzn. W marcu miałam. Wczoraj zrobiłam kolejne badanie zobaczymy czy nadal go mam. Cytologie czyste i w tej sytuacji Pani doktor nie zalecała kolposkopii. Pokryło się to z zaleceniami diagnostyki które tu załączam. Ja już trochę wyluzowałam, bo wiosną prawie żegnałam się z rodziną. Dziś mi się śniło że 3 kolejne typy mi badanie wykazało. Jestem po 3 dawkach gardasil. Żeby było ciekawiej mój 13 letni syn był też w tym roku szczepiony na Hpv. Dam znać za 2 tygodnie jaki wynik.
Tak hpv 51 to jest najmniejsze prawdopodobieństwo ze zrobi się rak. To jest 5 rząd. A jak ktoś ma 16,18,45,31,33,52,58 to już jest trochę gorzej.
 
Z całym szacunkiem ale To bardzo dziwne podejście lekarki. Ma chyba tyle pacjentek ze nie ma czasu zająć się chorymi. Ja to tak odbieram jestem już tu kilka tygodni i takiego czegoś co pani napisala to nie widziałam… nie widziała raka szyjki macicy ? Jest tego bardzo dużo. Moja ginekolog mówi ze to co się dzieje teraz z wysypem raka to jeszcze takich lat nie miała. Sama jest przerażona. I szybkością przerzutów na inne narządy. Może powiedziała tak żeby pani sobie nie wkręcala i się nie martwiła ale ja osobiście mam mieszane uczucia
Z całym szacunkiem ale To bardzo dziwne podejście lekarki. Ma chyba tyle pacjentek ze nie ma czasu zająć się chorymi. Ja to tak odbieram jestem już tu kilka tygodni i takiego czegoś co pani napisala to nie widziałam… nie widziała raka szyjki macicy ? Jest tego bardzo dużo. Moja ginekolog mówi ze to co się dzieje teraz z wysypem raka to jeszcze takich lat nie miała. Sama jest przerażona. I szybkością przerzutów na inne narządy. Może powiedziała tak żeby pani sobie nie wkręcala i się nie martwiła ale ja osobiście mam mieszane uczucia
Ja tez jestem tutaj od kilku tygodni, bo od czerwca i na szczęście nie przeczytałam tutaj żeby komus z forum przekształciło się to w raka?
 
reklama
Do góry