Swoją drogą, człowiek tyle czyta, ze ja to przez HPV prawie zrobilam w uniwersytecie google specjalizacje z Ginekologii, Werologii i onkologii
Moja wiedza o rakach sie ograniczaka do - ktos jara to zdechnie na raka pluc i tyle
a tu sie okazuje, ze to nie takie 0 - 1
mozna zdrowo sie odzywiac i miec predyspozycje genetyczne, albo zajebistego pecha w zyciu i w ogole samego raka galki ocznej jest chyba ze 3 a moze z 5 rodzajow. Rak krwi tez nie ogranicza sie do samej bialaczki ktorej jest w ciul oidmian, ale jeszcze jest czerwienica i inne gowno. Nawet jest rak woreczka zolciowego czy serca. I czlowiek czyta te google drapiac sie po brodzie jak jakis Sokrates i jest "hmmm jest w tym pewna logika, kazda komorka nawet ta zdrowa w organizmie moze ulec znowotworzeniu". Mi w duzej mierzye pomoglo sluchanie Dr Kulczynskiego i Skoczylasa. Oni tam mowia jak schudnac i zdrowo zyc. Czesto wspominaja o prewencji nowotworowej. Jak zaczelam zyc tak jak oni mowia to jestem jakas spokojniejsza. Czyli dieta i jelita sila napedowa naszego mozgu.