mamawiki32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2011
- Postów
- 457
Witam wszystkie wcześniakowe mamusie!
Historia mojej pociechy zaczęła się następująco:
W 29tyg USG wykazało zatrzymanie wzrostu płodu. Przetrzymali mnie w szpitalu jeszcze do 32tyg bo mieli nadzieję,że mała urośnie i podali sterydy na rozwój płucek ale przepływy w łożysku się zepsuły i 05.08.2010zdecydowali o cc.
Wikoria miała 1150 i 44cm (usg szacowało 1400) dostała 6,8 i 8
Rozpoznanie: zespół zaburzen oddychania I stopnia,hipotrofia wewnatrzmaciczna,infekcja wrodzona,niedokrwistosc,wylew I/II stopień,niewielki przeciek w serduszku
Wiem,przy waszych historiach nasza wygląda blado, nie przechodziłyśmy przez respiratora, na CPAP-ie byłiśmy tylko 2 doby,jedyny nasz problem to była termoregulacja i osiągnięcie wagi.
Wyszliśmy ze szpitala po 37dniach z waga 1910. I zaczęly się kontrole...
Neurologd razu stwierdził asymetrie ułozeniową i asymetrie głowy,co do napięcia nie chciał się jeszcze wypowiadac bo twierdzil,że Wiki za mała. Zlecił USG główki,które wykazało,że wylew się wchłonął.
Okulista (CZD) 2 wizyty: na pierwszej siatkowka nieunaczyniona na drugiej już OK.
Audiologrogi w normie
Generalnie wszytko szło w dobrym kierunku i gdzieś ok piatego miesiaca neurolog dojrzał zaburzenia napięcia i skierował nas na rehabilitacje. Czekaliśmy 2 miesiące żeby dostac sie do poradni. W międzyczasie trenowałam z nią troche w domu. Rahabilitowane jesteśmy metodą NDT bobath,dodatkowo mamy od niedawna masaże łydek i stóp,hydroterapię i jesteśmy tam pod obserwacją psychologa,logopedy,psychoterapeuty.
Wiki zaczęła siadac jak miała 9 miesięcy z podporem na rączce,w 10miesiącu zaczeła raczkowac i po 2 tyg od raczków usiadła prosto bez podporu.
Dzisiaj moja córeczka ma 14 i pół miesiaca i wydaje mi się,że wcześniactwo i ta hipotrofia zaczyna się na nas odbijac.Waży 8200 i mierzy 74cm ale ma małą główkę i jedna z pań neurolog sugeruje małogłowie. Mi się trudno z tą diagnozą zgodzic czy pogodzic bo głowa po porodzie miala 25cm teraz ma 43 wiec urosła 18 cm i na siatce wykreślam sobie sumiennie,że cały czas systematycznie rośnie.
Raczkuje z zawrotną prędkościa ale nie wstaje,kleczy na jednym kolanku z noga zgięta jakby chciała wstac ale nie podrywa się do góry.
No i komentarz Pani psycholog "wszystko idzie w zlą strone". Ok ale w którą? Autyzm?MPD? nic nie wiem pomimo,że spytałam.
Teraz muszę się za Wiktorie ostro zabrac, tylko,że mam taki mętlik w głowie,że nie wiem od czego zacząc i czytając Wasze historie nie moge się nadziwic jak jestescie zorganizowane i zorientowane w tych wszystkich wczesniaczych tematach.
Proszę więc Was o jakieś porady, wskazówki!!
Najpierw chyba zacznę od zmiany poradni rehabilitacyjnej bo wszystko co są w stanie mi zaproponowac to niesystematyczne wizyty 1-3 razy w tygodniu
No i jutro wizyta prywatna u neurologa,który pracował lub pracuje nadal w CZD może bedzie bardziej konkretny niż "specjalisci" z lux medu.
Rozpisałam się jak szalona...nasadziłam pewnie mnóstwo byków ale licze na wyrozumiałośc.Trochę jestem rozbita,wydawało się, że wszystko będzie dobrze a tu nagle z każdej strony nas zarzucaja złymi wiadomościami.
Czekam na wasze rady,komentarze ew.pytania.
Pozdrawiamy :*
Historia mojej pociechy zaczęła się następująco:
W 29tyg USG wykazało zatrzymanie wzrostu płodu. Przetrzymali mnie w szpitalu jeszcze do 32tyg bo mieli nadzieję,że mała urośnie i podali sterydy na rozwój płucek ale przepływy w łożysku się zepsuły i 05.08.2010zdecydowali o cc.
Wikoria miała 1150 i 44cm (usg szacowało 1400) dostała 6,8 i 8
Rozpoznanie: zespół zaburzen oddychania I stopnia,hipotrofia wewnatrzmaciczna,infekcja wrodzona,niedokrwistosc,wylew I/II stopień,niewielki przeciek w serduszku
Wiem,przy waszych historiach nasza wygląda blado, nie przechodziłyśmy przez respiratora, na CPAP-ie byłiśmy tylko 2 doby,jedyny nasz problem to była termoregulacja i osiągnięcie wagi.
Wyszliśmy ze szpitala po 37dniach z waga 1910. I zaczęly się kontrole...
Neurologd razu stwierdził asymetrie ułozeniową i asymetrie głowy,co do napięcia nie chciał się jeszcze wypowiadac bo twierdzil,że Wiki za mała. Zlecił USG główki,które wykazało,że wylew się wchłonął.
Okulista (CZD) 2 wizyty: na pierwszej siatkowka nieunaczyniona na drugiej już OK.
Audiologrogi w normie
Generalnie wszytko szło w dobrym kierunku i gdzieś ok piatego miesiaca neurolog dojrzał zaburzenia napięcia i skierował nas na rehabilitacje. Czekaliśmy 2 miesiące żeby dostac sie do poradni. W międzyczasie trenowałam z nią troche w domu. Rahabilitowane jesteśmy metodą NDT bobath,dodatkowo mamy od niedawna masaże łydek i stóp,hydroterapię i jesteśmy tam pod obserwacją psychologa,logopedy,psychoterapeuty.
Wiki zaczęła siadac jak miała 9 miesięcy z podporem na rączce,w 10miesiącu zaczeła raczkowac i po 2 tyg od raczków usiadła prosto bez podporu.
Dzisiaj moja córeczka ma 14 i pół miesiaca i wydaje mi się,że wcześniactwo i ta hipotrofia zaczyna się na nas odbijac.Waży 8200 i mierzy 74cm ale ma małą główkę i jedna z pań neurolog sugeruje małogłowie. Mi się trudno z tą diagnozą zgodzic czy pogodzic bo głowa po porodzie miala 25cm teraz ma 43 wiec urosła 18 cm i na siatce wykreślam sobie sumiennie,że cały czas systematycznie rośnie.
Raczkuje z zawrotną prędkościa ale nie wstaje,kleczy na jednym kolanku z noga zgięta jakby chciała wstac ale nie podrywa się do góry.
No i komentarz Pani psycholog "wszystko idzie w zlą strone". Ok ale w którą? Autyzm?MPD? nic nie wiem pomimo,że spytałam.
Teraz muszę się za Wiktorie ostro zabrac, tylko,że mam taki mętlik w głowie,że nie wiem od czego zacząc i czytając Wasze historie nie moge się nadziwic jak jestescie zorganizowane i zorientowane w tych wszystkich wczesniaczych tematach.
Proszę więc Was o jakieś porady, wskazówki!!
Najpierw chyba zacznę od zmiany poradni rehabilitacyjnej bo wszystko co są w stanie mi zaproponowac to niesystematyczne wizyty 1-3 razy w tygodniu
No i jutro wizyta prywatna u neurologa,który pracował lub pracuje nadal w CZD może bedzie bardziej konkretny niż "specjalisci" z lux medu.
Rozpisałam się jak szalona...nasadziłam pewnie mnóstwo byków ale licze na wyrozumiałośc.Trochę jestem rozbita,wydawało się, że wszystko będzie dobrze a tu nagle z każdej strony nas zarzucaja złymi wiadomościami.
Czekam na wasze rady,komentarze ew.pytania.
Pozdrawiamy :*