aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kaira a ostatnio ja mi pisałaś to twierdziłaś,ze na ciąże nie masz juz szans..i co ja tu widzę:-):-):-).?????? gratulacje kochana.należą ci się.
emka no zgubiłam się...cóż skoro chcecie to znowu będę wam smęcić,mądrować się,truć doooopę itd
.tylko nie wiem czy tutaj moge pisać tylko o sprawach zw z dziecmi czy o innych tez???
u nas leje...juz drugi dzień...Alę roznosi w domu,a ja juz nie wiem co mam wymyslać,żeby zająć jej czas...
kochane mamy..błagam was napiszcie jak zachęcałyście swoje maluchy do siadania na nocniik??? musze niunie jak najszybciej tego nauczyć,bo bakterie nam nie odpuszczają
chociaż problemów z apetytem odpukać nie mamy,ale wnerwia mnie to,że te bakterzyska tam siedzą...chociaz ja tez wiecznie od małego mialam skłonność do bakterii,może mała ma to po mnie...w każdym badź razie na początq siadała chętnie,bo wiadomo to coś nowego było,a teraz jak juuż uda mi się ją posadzić to marudzi,chce wstawać,wierci się itd...juz sie zastanawialam czy nie zdjąć jej pampka,założyć majteczki i jak sie zesika to wytłumaczyć,że ...no właśnie co powiedzieć??? ehh...ona bardzo duzo rozumie.wczoraj powiedziała "mama":-) poraz pierwszy.umie mówić "nie"
jej ulubione słowo,no i przynosi to o co sie ja poprosi,pokazuje jak jest głodna,jak chce iść na spacer.mądre dziecko i chce to wykorzystać w spr nocnika,ale tutaj ja jestem słaba...