reklama
agnieszkaala
Fanka BB :)
Anty bardzo mi przykro. Boże czemu ten świat taki niesprawiedliwy. Aż się popłakałam, tak bardzo Ci kibicowałam. Trzymaj się Kochana, tule Cię bardzo mocno!
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Anty
K
kaira24
Gość
Anty skarbie przytulam
emka01
Szczęśliwa mama:)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 3 388
Anty kochana tak bardzo mi przykro tule mocno. Pamietaj,ze jestesmy i bedziemy Cie wspierac,nie znikaj! Tak bardzo kibicowalam...nie ma sprawiedliwosci! Porzadna kobieta czeka na swoj cud i ponosi bolesne porazki a pierdo*one pijaczki,cpunki,morderczynie rodza dzieci...
Bibiana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2010
- Postów
- 2 081
Anty :-( tak bardzo mi przykro....dlaczego tak sie dzieje :-(
Emka ma racje, te które sie nie starają, to maja dzieci....
Prija muszę poszukać, moze mi cos zostało, ale to nie dużo...dzis poszukam.A co się dzieje? Jak Juleczka?
Karola dobrze, ze u Jasia lepiej, no i gratulacje obrotu! dzieci ponoc czesto mają uczulenie na pierze i na owczą wełne.
a jak Ala?
Emka ma racje, te które sie nie starają, to maja dzieci....
Prija muszę poszukać, moze mi cos zostało, ale to nie dużo...dzis poszukam.A co się dzieje? Jak Juleczka?
Karola dobrze, ze u Jasia lepiej, no i gratulacje obrotu! dzieci ponoc czesto mają uczulenie na pierze i na owczą wełne.
a jak Ala?
enya81
Fanka BB :)
Anty kochana moja, tak strasznie wierzyłam....Ale nie poddawaj się, serce krwawi teraz ale słońce zaświeci - jestem tego pewna!! Popatrz ile doczekaliśmy się cudów!!
Agnieszkaala mieszkanko kupiliśmy w od dewelopera. To są 3 budyneczki po 20 mieszkań i nowoczesną budową:-) Jestem szczęśliwa bo po 8 latach gnieżdżenia się w malutkim mieszkanku wreszcie mam moje wymarzone mieszkanko
Basiula miała wczoraj swoje pierwsze imieninki
Agnieszkaala mieszkanko kupiliśmy w od dewelopera. To są 3 budyneczki po 20 mieszkań i nowoczesną budową:-) Jestem szczęśliwa bo po 8 latach gnieżdżenia się w malutkim mieszkanku wreszcie mam moje wymarzone mieszkanko
Basiula miała wczoraj swoje pierwsze imieninki
reklama
Anty bardzo mi przykro :--( nie ma słów pocieszenia... jedynie to że po każdym upadku człowiek wstaje silniejszy choć czasami sam o tym nie wie
Karola współczuję AZS, super że Jasiu się obraca :-) a Ala już nie długo wejdzie w etap buntu, najczęściej mają to dzieci około 2,5 roku... może niektóre jej zachowania teraz to już to? ostatnio czytałam książkę o rozwoju psychicznym dzieci i tam pisze że takie etapy równowagi i nierównowagi u dzieci są normalne i konieczne dla prawidłowego rozwoju więc trzeba je w pewnym sensie przetrwać
a u mnie z cyckami i mlekiem w sumie bez większych zmian... może po za tym że na ostatnim ważeniu Łucja przybrała 460 gr przez 2 tyg co mówi mi tylko jedno - przesadzam z dodawaniem jej mleka w butelce, to że ona pije nie znaczy że jest głodna... tylko że nadal nie wiem w takiej sytuacji ile to już a ile to jeszcze czy za dużo? ciągle to samo pytanie...
ale patrząc na upływający czas doszłam przynajmniej do wniosku że najgorsze już za nami i nie ma sensu już tak bardzo się upierać przy powrocie do wyłącznego karmienia piersią bo nie długo ona i tak zacznie jeść inne rzeczy...
a pochwalę się jeszcze u was zdjęciami i tym że Łucja potrafi ładnie się uśmiechać, trochę próbuje gaworzyć, elegancko podpiera się na łokciach na brzuszku i wysoko unosi głowę oraz przekręca się z pleców na bok :-)
Karola współczuję AZS, super że Jasiu się obraca :-) a Ala już nie długo wejdzie w etap buntu, najczęściej mają to dzieci około 2,5 roku... może niektóre jej zachowania teraz to już to? ostatnio czytałam książkę o rozwoju psychicznym dzieci i tam pisze że takie etapy równowagi i nierównowagi u dzieci są normalne i konieczne dla prawidłowego rozwoju więc trzeba je w pewnym sensie przetrwać
a u mnie z cyckami i mlekiem w sumie bez większych zmian... może po za tym że na ostatnim ważeniu Łucja przybrała 460 gr przez 2 tyg co mówi mi tylko jedno - przesadzam z dodawaniem jej mleka w butelce, to że ona pije nie znaczy że jest głodna... tylko że nadal nie wiem w takiej sytuacji ile to już a ile to jeszcze czy za dużo? ciągle to samo pytanie...
ale patrząc na upływający czas doszłam przynajmniej do wniosku że najgorsze już za nami i nie ma sensu już tak bardzo się upierać przy powrocie do wyłącznego karmienia piersią bo nie długo ona i tak zacznie jeść inne rzeczy...
a pochwalę się jeszcze u was zdjęciami i tym że Łucja potrafi ładnie się uśmiechać, trochę próbuje gaworzyć, elegancko podpiera się na łokciach na brzuszku i wysoko unosi głowę oraz przekręca się z pleców na bok :-)
Załączniki
Ostatnia edycja:
Podziel się: