reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

reklama
Oj tak egoistycznie to ja się cieszę, ale po matczynemu to się martwię. Bo człowiek taki głupi jest.

No i sinusoida. Dobta noc, słaba noc. Dobra noc, słaba noc. Dziś to drugie. Oczy mam na zapałki.

Jeju, znowu teściowa. .. Idę z małym do lekarza, pyta mnie, czy pójść ze mną i mi pomóc. Mówię, że nie ma takiej potrzeby, świetnie sobie radzimy. Ale ona, że jednak przyjdzie. Mówię już wprost, że nie chcę. No bo ludzie, po co ona ma iść? I wielokrotnie powtórzone, że sobie nie życzę. Ale co z tego? Zapowiedziała mi, że i tak przyjdzie. Mam tego dość. Co mam zrobić, drzwi jej zarzasnąć przed nosem? Nie wiem po co idzie, i tak do gabibetu jej nie wpuszczę. Dlaczego nawet jasny i dość opryskliwy sprzeciw nie skutkuje?
 
Ostatnia edycja:
Loi to pewnie goście mieli ubaw jak Hania miała czkawkę :) w dodatku te dźwięki w kościele tak "lepiej" brzmią :-D

Kat, ale masz z tą teściową :wściekła/y: jak ja urodziłam chłopców to mi teściowa powiedziała, że będzie przychodzić mi pomagać, ja jej powiedziałam, że daję radę i nie trzeba, ale ona tak jak Twoja teściowa powiedziała i tak przyjdę, więc ja wtedy się uniosłam i powiedziałam że chyba jasno powiedziałam że nie potrzebuje jej pomocy, to są moje dzieci i potrafię się nimi zająć i ma nie przychodzić, obraziła się na mnie ale miałam to w poważaniu....nie lubię jak ktoś mi się wtrąca...głupie gadanie, że nie dasz rady, że trzeba pomóc....powiedz teściowej, że to jest Twoje macierzyństwo i chcesz sie nim nacieszyć i nie potrzebujesz osób trzecich...powiedz, że jak będziesz potrzebowała pomocy to o nią poprosisz...

Czarna to jak Milan śpi?

Kat a Ty się ciesz, że Staś tak ładnie śpi :tak:

Pati, a Ty ze śląska? a skąd?? no i rzeczywiście dziwne sytuacje z Michałkiem...niepokojące...
 
loi ja kupiłam elektryczną medelę swing, po karmieniu nocnym ściągam dla małej mleko, zależy ile czasu czekałam aż mała zaśnie ściągam 120-200 ml, wolę w nocy bo mleko ma więcej tłuszczu i bardziej pobudza laktację a bywa, że mała pije mleczko kilka minut i więcej nie chce, boję się o laktację jak tak robi. jedno takie ściągnięcie wystarcza na 1 dzień, rozdzielam na dwie porcje, dodaję kleik ryżowy/kukurydziany + deserek i robi się ok 120 ml 'kaszki' przed kąpielą zjadanej a po kąpieli cyc do woli.

kat zachłyśnięcia bywają bezgłośne, karola nawet coś kiedyś o tym pisała. Teściowa nawet nie raczy brać pod uwagę Twojego zdania.. jeżeli opryskliwe odpowiedzi nie skutkują to wyjdź nawet wcześniej gdy jej jeszcze nie ma, pocałuje klamkę to może zrozumie. chociaż wątpię, jednak walcz o swoje i nie odpuszczaj. Jeśli niepotrzebna Ci jej pomoc to znaczy, że tak jest i niech to do niej dotrze w końcu. Wybiórczy słuch ma jak widzę, chyba bez małego konfliktu się nie obędzie jeśli Twoje zdanie ma trafić do jej umysłu... nie do pomyślenia dla mnie coś takiego. co do szczepienia nie daj się nastraszyć, możesz zapytać czy rozumie swoją odpowiedzialność przy kwalifikowaniu dziecka do szczepienia bo jak jej coś nie wyjdzie to możesz się z nią sądzić właśnie za błędną kwalifikację do szczepienia. powinno jej się w rozumku przejaśnić, że czasy ciemnego ludu to przeszłość.. dochtory.. niedorzeczność..

kwiatuszek, emka co tam u Was? ja dziś złapałam moją latorośl jak zeszła z maty na podłogę bo tam leżało coś co chciała, na czworaczkach ok 1,5 metra :-) myślała, że skoro matka ma prawie -4 to nie zauważy :-D:eek: siada już też coraz częściej prosto beż żółwich plecków;-)
 
kat , na drugi raz wcale jej nie informuj co zamierzasz.... mozna powiedziec po fakcie .

bibianka , budzi się w nocy , popłakuje , ja wstaje i tez nie śpie...masakra - albo nowe zęby albo już nie wiem co... w dzień jest ok , bawi się i psoci .

pleni , mała cwaniara :) super !
 
Czarna, ja nie informuję tylko robię. Ale man jeszcze męża ;)

Są wyniki posiewu, nic nie wyszło. Czyli co, alergia jakaś? Kupsko dalej zielone. . Ale na wadze przybrał pięknie.
 
Ostatnia edycja:
kat odłożenie szczepienia jeszcze o tydzień lub dwa i zrobienie dodatkowych badań jak dla mnie jest sensownym rozwiązaniem. takie opóźnienie w szczepieniach nie jest niczym nadzwyczajnym.
 
reklama
Pleni gratki dla Zojki:)))Moja też tak zaczęła,najpierw metr,potem...cały salon:-D:szok:
Czarna mam to samo,nocki płacząco - kręcące się i wybudzające:((( jak dla mnie to miks jakiegoś skoku i zębów:(((Mamy dopiero drugą dolną jedynkę widoczna gołym okiem a gdzie reszta...

Była u nas wczoraj fizjoterapeutka,tak ostatnio uzgodniliśmy,ze wpadnie po 2 miesiącach i zerknie co u małej.Więc tak-kategoryczny zakaz chodzenia z nią za ręce-tyle wiedziałam,ale eMowi nie szło tego przetłumaczyć więc teraz bure dostał:-D Mała jeszcze źle stawia stópki,nawet jak raczkuje to nie układa ich tak jak powinna,ale ma niby jeszcze na to troche czasu.Jeśli chce wstawac to niech wstaje ale trzyma się sama ,rodzice mają zakaz asekurowania,bo wtedy też dzieci źle obciążają ciałko,stopy. Najlepiej,zeby jeszcze długo długo raczkowała,ponoć im dłużej tym lepiej.No i znowu zapytałam czy czasem mała nie ma adhd:-D Kobitka powiedziała,ze jest mega bystra i ruchliwa i faktycznie niezłe piekiełko z nią muszę mieć bo wszędzie jej pełno,nie usiedzi ani chwili.

kat my mamy zaległe ostatnie 5w1 od jakiś 4 czy 5 miesiecy,na wzw też nie miała w 7 miesiacu a powinna. Jakoś nie miałam głowy albo chorowała albo myślałam,ze od kogoś złapie i przekładałam ...tak wyszło.
kwiatuszku,prija?????????Gdzie jesteście??????
 
Do góry