reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

emka, ja już też jestem umęczona nakazami i zakazami, ale bardzo chciałam karmić piersią. Tyle się wycier[iałam z rozkręcaniem laktacji, pogryzionymi brodawkami, szkoda mi to zaprzepaścić. Cycuś to jednak mega wygoda jest, zawsze pod ręką ;) Ale nie wiem, czy ta wygoda okupiona taką dietą to coś, czemu długo podołam. A mąż... trudno, będzie musiał zrozumieć. Albo może jemu wprowadzę dietę na tydzień i wrócimy do tematu.
 
reklama
O jaaa nie doczytam Was :zawstydzona/y:

Kobietka:-):-):-)mam nadzieje, że mnie pamietasz? Gratuluje Ci z całego mojego serducha!!!!! często w ciąży podczytywałam cpp i trzymałam za Ciebie kciuki, super że zafasolkowałaś!

?katherinne Gratulacje z okazji narodzin Twojego cudu!!!!!!! też Cię podczytywałam i płakałam jak poroniłaś, ale teraz masz małego cudaka obok siebie i nie słuchaj co tam ciotki, babki gadają Ty jesteś mamą i Ty wiesz co dla niego najlepsze! rób tak jak uważasz, znasz swoje dziecko najlepiej! Co do skazy....mojej sis syn miał/ma ojj okropnie wygladał, cała buźka, rączki nóżki w rankach bo swędziało i may się drapał, ale potem dopasowali mleczko, kremy, maści i jakoś łagodniało, a teraz to tylko czasem coś wyskoczy a ma 7 lat, mam nadzieję że Staś jednak nie ma skazy...może to od suchego powietrza? wiesz teraz grzejnikami się ogrzewa i powietrze jednak suche, moi chłopcy mają wtedy straszne policzki i też się martwiłam że to skaza, ale wyczytałam, że to od grzejników może być, więc przykręciłam i chłopakom zaczerwienienia zeszły....


A więc co u nas :-) chłopaki rosną jak na drożdżach :-D Tomuś dwa tyg temu 9300 :szok::szok::szok::szok: Dominik 7800 nie pytajcie od czego taka waga bo nie wiem, mało jedzą jak na swoje wagi :tak: 120-150 ml mleka i jeden słoiczek obiadku na pół :szok::szok: po którym już mleka nie piją, a w nocy już nie jedzą, więc mamy od 4-5 posiłków dziennie:dry: a co więcej...chłopaki są przekochane i grzeczne, mam na prawdę z nimi luzik, jeszcze nie było dnia żeby ktoś musiał przyjechac do pomocy :-p mamy swoje sposoby na karmienie się, śpią ładnie, albo zasna przy butli albo smoczek, którego nie lubią :p ale mama na zasnięcie daje i usypiają, Dominik lepiej zasypia w dzień bo daję smoczka, pieluszke i w sekunde zasypia, Tomuś musi z 15 min pogadać pomarudzić, więc daje mu smoka głaszczę przez chwilkę wychodze i sobie zasypia, wieczorem na odwrót, Tomcio zasypia w sekunde, a Dominik, gada, spiewa i pada :-D Tomuś juz siada, Dominik dopiero sie przymierza, obydwoje są w miarę mobilni, przemieszczaja się na różne dziwne sposoby ;-) no i najważniejsze kocham ich nad zycie :-D
 
Bibiana, dziękuję bardzo. Doczekałam się małego terrorysty wreszcie :)Myślę, ze to nie od suchego powietrza. Przykrecam kaloryfery na tyle, na ile ja jestem w stanie znieść (niestety zmarzluch ze mnie straszny, wiec mimo wszystko mamy dosc ciepło) i używam bawił,acza powietrza. Jedyne co to zastanawia mnie, ze jego chyba to nie swędzi ani nie boli. Chyba, ze jeszcze nie umie się drapać? Sama nie wiem.
 
Katherinne nie wiem, ale eweryn był malutki i strasznie się drapał, mi ciężko stwierdzić, najlepiej jak już doczekasz tej wizyty u lekarza, bo może to byc też od proszku, nie koniecznie alergia pokarmowa....mam nadzieję, że to coś błahego i szybko przejdzie, oby :tak: uwierz mi że niedługo terrorysta bedzie rozdwał usmiechy na prawo i lewo i zapomnisz o tych trudnych początkach....ja na początku nie raz wyłam w poduszkę, bo sama z dziećmi a dwójka na raz się rozwyła i nie wiedziałam jak ich uspokoić, teraz łatwiej bo dzieci wieksze więc wystarczy głupia minka i się śmieją jak oszalałe, aż czkawki dostają :-D więc Ty też niedługo będziesz pisać jak to mały gaworzy śmieję się :tak:
 
emka01 - ja bym kupiła piecyk na butlę, bo najszybciej rozprzestrzenia ciepło.

Doczytam i odpiszę później, bo lecimy fotki pstrykać, dziewczynki mają sesję, a smarkają jak diabli. :blink:
 
Jak mnie mój własny syn obdarzy pierwszym uśmiechem to się pewnie rozpłynę...

Uff, to nie skaza. Łojotokowe zapalenie skóry mu zdiagnozowano.
 
Bibiana - pewnie ,że pamiętam kochaniutka miło Cię widzieć , dzięki ;)
Serce rośnie jak się czyta o Twoich chłopakach rak bardzo się cieszę ,że jesteś szczęśliwa ;)
 
bibiana mam nadzieję,że już na dobre zawitałaś na tym wątku:) Spore masz chłopaczki:)))Najważniejsze,że zdrowe i grzeczne:))))
kat super,że to nie skaza:)
kwiatuszku,prija????
A my dzisiajmieliśmy nocnikowanie i po 15min zakończyło się sukcesem:))))))))))))))))))))))

Lili ja sie boje wszelkich piecyków na gaz:((Nawet w domu mam płyte na prąd,nie podłączaliśmy gazu.Oczywiście jak wyłączają prąd to jestem z tym w dupe kopana i lece do sąsiadki zagotować wode do termosu:(
 
O buuu o buuu! Boli mnie glowa. Od wczoraj boli non stop takim ciaglyb bólem, pogarsza się jak zmieniam pozycje z leżącej na stojąca. Myślałam,.ze po nocy przejdzie, ale nie. Brałam juz apap ale nic nie dal. Za oczami też boli. Juz mi to humor popsuło. Co za cholerstwo? Macie jakieś dobre metody?
 
reklama
Do góry