reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od cieżarówek

Pati, my mieszkaliśmy przez dwa lata z moimi rodzicami...niby ok, ale ani się porządnie pokłócić, ani pofikać - no bo to w mieszkaniu w bloku.na szczęście zanim zaczęły się jakieś kolizje z moimi staruszkami, to się wyprowadziliśmy dzięki czemu wciąż jest miło i przyjemnie jak przyjeżdżamy w odwiedziny:) ja to czy z rodzicami, czy z teściami, to najlepiej na odległość, bo też jestem dość temperamentna i nie wiem, jak długo zniosłabym "nie wtrącanie"się;)
a co do mebli, to my do tej pory nie kupowaliśmy niczego gotowego, właśnie ze wzgl na wykonanie- trzęsące się przy otwieraniu póki i całe korpus, ale pewnie byłoby inaczej, gdyby nie fakt, że mamy znajomego, który robi nam " po cenie"solidne konstrukcje.no ale tak czy siak, to płacić trzeba, bo nie lubimy mieć u ludzi długów-wiadomo, kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi:) stąd też pomalutku-coś uzbieramy - to komoda, następnym razem jakaś inna szafeczka itd.teraz muszę upatrzeć sobie i zamówić jakąs komódkę do pokoju naszego szkraba.mamy tu już szafę sporą, ale komoda zawsze poręczniejsza.
Gosia, to szczęściarze jesteście z tym kredytem:)ja się na początku bardzo przejmowałam, ale w końcu stwierdziłam, że trzeba go potraktować jako członka rodziny, a nie zło konieczne, bo dzięki niemu możemy mieszkać na swoim:)a meble to tak, jak wyżej pisałam-zresztą nie wiem, czy w ogóle nie jest taniej, gdyby zamawiać w zakładzie.np komoda, którą mam, w forte kosztowała /trzęsąca się/ 2700, a nam koleś zrobił za 1600, to podejrzewam, że bez znajomości nie kosztowałaby więcej niż 2000.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Asiu no i sie poplakalam...... co mi sie nigdy nie zdarza, a Emi jest cudowna, sliczna i kochaniutka

aniolki dobrze ze juz po zdjeciu szwow teraz mozesz sie skupic tylko na Kluseczku:tak:
 
Ostatnia edycja:
Lili, ja na jutro potrzebuję tylko rano, bo muszę się na zkupy wybrać.
Gosia, a my zamiast dywanów, to trafiliśmy na super wykładziny dywanowe, gdzie dywan o podobej strukturze i wymiarach kosztował powiedzmy ok 500 zł, a wykładzina z obrębieniem coś 280.no może jakość nie identyczna, ale podobna:)a Ty już zbierasz ubranka?ja się jeszcze wstrzymuję.zresztą mam sporo od siostry dostać w spadku- mówiła, ze ubranka, kocyki, rożek, cały osprzęt,nawet mówiła, że wózek może nam oddać/tutaj teść coś wspominał, że się wykaże. tylko, że jak oni raz na rok wybrać się do nas nie mogą, to nie wiem, na ile mogę liczyć na tą deklarację, bo ja do nich na pewno pierwsza w styczniu z maluchem nie pojadę/.więc sporo na początek odpadnie.póki co siostra T, która też mam chłopca nie wychyliła się z taką propozycją, więc jej nie biorę pod uwagę.
Jeny teraz będziecie po kolei rodzić na potęgę, to może w tym napięciu mi czas szybciej zleci.
aaa i pochwalę się Wam, że od poniedziałkowego usg, coraz częściej jednak czuję jak się mały mości:) /kurczę i muszę poważnie o imieniu pomyśleć/
Ewela, dopiero dziś przeczytałam jakie hasło budujące masz na pasku,hihi!!dobre dobre!ciekawe co by mój małż powiedział, gdybym takie przy lustrze łazienkowym powiesiła:)
 
nas na szczescie remont ominie boi jak pisalam to sa nowiutkie mieszkania TBS a tam w standardzie wyposazenia jest kuchenka z plyta ceramiczna-elektryczna,zlew(ale mama funduje nam zmywarke wiec pewnie zlew zamienimy na jednokomorowy,a tescie kupia nam lodowke :-) wiec do kuchni jedynie mebelkki pozostaje kupic ;-))w pokojach i p.pokoju sa panele,w lazience na scianach i podlodze i kuchni na podlodze-gres,ciekawa jestem jaki wzor bo na projekcie nioe bylo pokazane :baffled: ale w sumie na poczatek jest a po jakims czasie mozna przeciez wymienic :sorry2: meble do pokoju mamy....tylko szafe trzeba dokupic i chcialabym nowa sofe :sorry2: bo stara "piszczy" :-D :-p a szafa na wynajmowanym byla wbudowana wiec nie mamy swojej....a komody maja 3 lata wiec sas prawie "nowe" ;-) zreszta sama je zaprojektowalam i byly robione na zamowienie to sa solidne i mocne ;-) jakos nie mam zaufania do mebli z sieciowek ktore trzeba skladac z pudelka :baffled: moja mama takie kupila to komody po pol roku uzywania przez nastolatkow trzeba bylo wymienic i wyszlo drozej jakby dala zrobic na wymiar :szok: zreszta szafy po roku wolaja o pomste :baffled: aaaa i sciany tez tam sa pomalowane....wiec na scislosc nawet tego nie trzeba :laugh2: pozostaje nam kupno kuchhennych mebli,wniesc graty i mozna mieszkac :laugh2:
aaaa zapomnialam napisac ze moje coreńki od wczoraj maja sliczny pomniczek....wyszedl troszke inny od tego co zaplanowalismy ale widocznie nie dalo sie inaczej-ale tak tez ladnie,nawet nie wiem czy nie ladniej od pierwotnej wersji....jak przestanie padac to zrobie foto i pokarze jesli chcecie :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Hej Dziewczyny, ja teraz tylko na chwile tak na szybko bo w pracy dziś szał, także musze wszystko ogarnąć i dopiero poźniej doczytam.

Asiu, Emi piękna, tylko pozazdrościć takiej ślicznej królewny...

A ja dziś bylam na tym usg genetycznym i badaniu krwi i dzidziuś wg lekarza, który robił usg zdrowiutki, wszystko w normie, no i o 4 dni starszy, niż wg poprzedniego usg, ma cale 7,47cm i pięknie bijące serduszko, bardzo sie wzruszylam na badaniu, ale niestety lekarz powiedzial ze to usg diagnostyczne i troche bedzie trwalo i lepiej zeby moj G nie wchodzil, wiec znowu nie mial okazji zobaczyc naszego maleństwa... ehh... zawsze cos. No i co ciekawe po wazeniu okazalo sie ze przez tydzien straciłam 2,5 kg co mnie strasznie zdziwilo bo w ogole tego nie widać, ale z drugiej str moze te tabletki na tarczyce zaczynaja dzialac i zmieniaja moj metabolizm... ale by bylo fajnie jakby sie okazalo ze to, że tak latwo tyje to tylko wina tarczycy. Dostalismy 5 zdjec z usg ale niestety na zadnym nie widac dzidzi calej, tylko fragmenty na ktore lekarz zwracal uwagę, no ale najważniejsze że dzidzia zdrowa, a za tydzien jeszcze dostaniemy wyniki z badan krwi. uciekam teraz do obowiazkow, ale postaram sie pozniej zagladnac do Was. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
 
reklama
katkaa super ze dzidziol zdrowy :)) ja tez biore tabsy na tarczyce-tez min dlatego tylam w zastraszajacym tepie i zande diety nie dawaly rady...teraz "dzieki" diecie na ktorej z przymusu bylam od maja i pewnie dzieki tym tabletkom (biore je od marca\kwietnia) to w ciazy schudlam 7 kg....ale brzuchol rosnie wiec jest ok...przynajmniej nie puchne jak ostatnio a Klusek i tak co chce to sobie ze mnie sciaga ;P

jeeeeee trzeba cos na obiad zrobic......ale mi sie niue chce ;( do napisania potem :D
 
Ostatnia edycja:
Do góry