reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Daa mega wielkie gratulacje :-) teraz tylko nie wiem jaką date wpisac na liste skarbów i godzine itd ale to moze poczekać

Dziewczyny, jakie śpiworki kupowałyście dzidzi do spania?? Możecie jakiś polecić?
Ja już kolejny dzień w pracy i plecy mnie bolą niestety. Chyba muszę wybrać się w wolnym czasie na basen.

jeżynka ja kupowałam taki ŚPIWOREK,PIŻAMKA,DO SPANIA,DO ŁÓŻECZKA (1292783341) - Aukcje internetowe Allegro mam ten w groszki ale to sie spierze i groszkow i tak nie bedzie wiec sobie kup taki zwykly welurowy lub bawełniany bo nie ma sensu ten wzorek i jeszcze jest przez to nakrapianie takie szorstkie troche aha i ja zaluje ze wiekszego nie wzielam bo mialabym na dluzej

no i mam zrobic glukoze 50g :baffled:
zrob sobie lepiej odrazu 75g bo te 50g to czesto jest falszywe a po co pic potem ten lepik dwa razy jak odrazu mozna konkret :-D a smakuje tak samo.... cytryne sobie weź. a klusek to gigant :-D moj tyle ważyl chyba w 27tc

Ewelinko mega wielkie gratulacje :-) niedługo będziesz prężyć dumnie brzuszek przed tymi niedowiarkami lekarzami

kaira, lili co do pracy Adamów to mój tez nie jest wyjątkowym Adamem.... też roboty nie trawi tyle ze on mimo iż inż informatyk to z robota ma trudno a juz na pewno nie znajdzie takiej w ktorej mu tyle zapłacą co teraz ma i tez bedzie mial problem zeby ja znalezc bo na papierku doswiadczenia w zawodzie nie ma co z tego ze w glowie wiecej wiedzy niz tytuowani dr na uczelniach bo nawet przy pisaniu pracy nikt mu nie umial pomoc i tylko go zbywali a potem chcieli kopie i pytali jak on to zrobil itd... no ale sie nie dowiedzieli;-)


dobra a teraz HELP ME kręgosłup mnie tak boli ze chyba go sobie wyciagne zaraz.... zgaga w nocy tak daje popalic ze praktycznie nie spie wpierniczam migdaly i pije jogurty ale skutek tego jest taki ze zgaga troche przechodzi a ja latam do wc na siku i jak mi sie juz siku w miare uspokoi to zgaga wraca.... :confused: a teraz musze sie zabrac za durny projekt do budy.... i jeszcze prace lic. pisac:baffled: juz klate od moich koszatniczek wymyłam i sobie kimaja w hamaku w sianku a za godzine najpozniej musze obiad zrobic mam wyciagniete piersi z kurczaka i nie wiem co z nich wymyslic.....:confused:
 
reklama
Ja od ostatnich dwóch dni czuje się jak koń po westernie....:szok::no: albo jakby mnie stado koni przelecialo... normalnie wydyma**:confused: ciekawe kiedy mi to przejdzie... dzis niby troche lepiej ale szalu nie ma. i chyba na stale sie do łazienki przeniose bo sikam jak opetana... picie mi cisnienie podnosi ale znowu pecherz co chwila pelen:baffled: no to sie użalilam. Wy tez tak mialyscie ze gaacie na reformy musialyscie zmienic?? i w dodatku bawełniane... ja jak ubire inne do od razu mnie mała swędzi, nie wiem czy to psycha moja czy co:szok::cool:

Pati mnie na zgage tylko woda z mieta i cytryna pomagala no i gumy do zucia.... glupia nawet kilka nocy z guma w buzi spalam:cool:. Ja za to od kąd jestemw ciazy mam katar, w dzien tylko troche ale w nocy, to tragedia pol nocy nie spie cieknie mi ciurkiem (jestem alergikiem), ale nigdy mi sie tak nie robiło, dzis kupilam krople euphorbium i normalnie wierze w nie jak Boga ze mi pomoga

kaira stres przed wizytowy to u mnie norma, choc przed ostatnia wizyta (troche sie na nia na czekalam bo prawie pol godziny) nie umialam sie zdenerwowac nawet cisnienie mialam niskie... (ja to mam takie szczescie ze akurat jak na mnie kolej byla to usg siadlo, i z ostatniej wizyty mam zdjecia ale kiepskie jakosciowo):cool2:

ola** stresu nie da sie opanowac chyba sam cos na ten temat wiesz:tak: juz ci tak malusko zostalo zazdroszcze...:tak:

Dziewczyny a jak to jest z usg polowkowym?? na jakiej zasadzie?? bo gin mi nic nie mowil a ja osioł jak do niego wchodze to jezyka w gębie zapominam:baffled: (ostatnio nie wiedzialam ile mam lat , az mi sie glupio zrobilo jak tak namnie patrzyl a ja nic)
 
jesteście bezlitosne!!!o 6tej trzeba wstawać, żeby później nie mieć kilometrów stron do czytania, ale same dobre wieści na szczęście
DAAA, MEGA GRATULACJE DLA DZIELNEJ MAMUSI!!!!I WITAMY DARIĘ!!!
Aniołki, cieszę się, że wizyta ok, a Klusek niech będzie sobie kluskiem byle wesołym i zdrowym;)ja też robiłam glukozę najpierw 50 i wyszły mi super wyniki, więc nie wiem, czy jeszcze będzie mi kazała gin powtarzać, ale nie martw się - nie taki diabeł straszny i glukoza wcale nie jest jeakaś mega wstrętna/mówie Ci to ja-która nie przepada za słodkościami-dało radę:)
Ola, już nie daleko u Ciebie do 38 tyg-zleci jak z bicza strzelił.a ja z tego co czytam, to też już nie długo będę podobno cieszyć się tymi fikołkami, bo ponoć od 32tyg dzidziom już ciasno i leniwe się robią.a drugiego maila od Ciebie nie dostałam dlatego pytałam, czy mój w ogóle doszedł.co do pojemnika na pieluszki, to sobie daruję.póki co uważam, że to zbędny wydatek.koleżanki, to po prostu w woreczki pakują i jest ok..
Kaira, wiesz faceci mimo, że niby tacy twardzi, to podchodzą często zbyt ambicjonalnie do spraw zawodowych.mój też teraz ma zgryza i chodzi podminowany i też czekam z utęsknieniem kiedy ta sprawa się wyjaśni w końcu, bo mam dość słuchania, że nie ma nastroju, bo się pracą martwi.a my musimy niestety to przeczekać. ale dziwi mnie, że nogi Ci w nocy puchną...a do rana przechodzi?
Ewa, i co z tą prokuraturą?
Martuś, cieszę się, że wyniki ok!!!i taka padnięta za bigos się bierzesz???ja wczoraj tak myślałam o bigosie, że dawno nie jadłam, więc może jutro zrobię.a robisz z kiszonej, czy z białej samej jeszcze?
Ewelinko, to ściskam kciuki za dalsze już ciążowe nudy na pudy.najgorsze już za Wami!!!!
Pati, nie wiem na ile jesteś w stanie, ale na bóle kręgosłupa, to jednak mi przynajmniej mega pomagają ćwiczenia-tzn chyba, bo do dnia dzisiejszego ani razu kręgosłup mnie nie bolał.pół godziny dziennie różnych wygibasów-w tym ćwiczenia ramion w stylu np wyciskania sztangi/bez sztangi oczywiście;)/ i na serio nawet postawa inna się utrzymuje.na zgadze się nie znam, bo nie mam póki co, ale tyle co czytałam, to żeby wyżej na poduszce spać i nie jeść przynajmniej pół godz przed położeniem się.mleko to tylko chwilowa pomoc, a wręcz nie polecają, bo jak zaczyna się jego trawienie, to tym bardziej kwaśno w żołądku.
Jeżynka, dobre pytanie o ten śpiworek-sama się zastanawiałam, ale to tak w śpiwór od początku, czy najpierw w rożku spanie?
kurka wiecie ja mam coraz więcej pytań tylu:co, jak, kiedy-w sensie obsługi dziecka, a im więcej czytam, tym mam wrażenie mniej wiem:(
Annas, jak tam Twoje samopoczucie dzisiaj?mam nadzieję, że się unormowało.daj znać!
Jeżynko, pić w ciąży w ogóle trzeba, ale nie wolno pić na raz dużo, bo efekt jest taki, że woda szybko przelatuje napełnia pęcherz i ganiasz do toalety.w związku z czym organizm nie ma czasu na przyswojenie jej i zawartych w niej minerałów.zalecane jest picie 1 szkl wody co 2 godziny.ale sikanie i tak i tak będzie dokuczać-zwłąszcza jak maluch na pęcherzu się ułoży-wtedy to ledwo wodę spuścisz, a już znowu masz wrażenie, że się chce;)

opowiem Wam coś, co mnie wytrąciło z równowagi na cały dzień.w niedzielę była u nas siostra T z mężem i dzieckiem/pisałam Wam o nich kiedyś, że byłyśmy prawie w tym samym czasie w ciąży, że moja córcia byłaby m-c młodsza/.i opowiada historię, że chciała podjechać do sklepu pobliskiego po zakupy, więc wsadziła malucha w fotelik, ale już nie przypinała-no bo tuż obok, za rogiem.poduszka powietrzna oczywiście włączona.i nagle jakaś babka zajechała jej drogę, no i ona musiała hamować gwałtownie.mały /8 m-cy/wypadł na podłogę, rozwył się, a ona przestaryszła się cyt."że będzie się już bał samochodem jeździć" i przecież cyt"ta głupia baba/co zajechała drogę/zabiłaby jej dziecko"/!!!!!/
powiem Wam, że gdyby nie była w moim domu i gdybym nie obiecała T, że będę miła, to bym jej chyba wy****liła.co za kretynka!!!już teraz to zupełnie mam ją za niezłą debilkę i same najgorsze epitety niestety.przecież to mógł być /jak to na wsi/równie dobrze pies, kot, kogut...ale do siebie zarzutów nie ma....ręce opadły.do krów taką a nie do dzieci.choć i tutaj nie wiem, czy bym się nie bała...
 
Ostatnia edycja:
Wróciłam i ledwo żyję, zaraz normalnie muszę kimę zaliczyć. Glukoze wypiło szybko i nie było tragicznie (oczywiście z cytryną) Najgorsze jest to czekanie 2h. Po wypiciu myślałam, że padnę z tego krzesła, potem przeszło, ale spanie wzięło. Ważne, że na wymioty mnie nie zanosiło. A najbardziej to dzidziol to odczuł, skopał mnie masakrycznie po takiej dawce energii.

Pati na zgagę można jeść Reni. Pomaga lepiej niż jogurty, bo ma więcej związków zasadowych w końcu. A zgaga to kwasy w żołądku.

Lili no to może jeszcze do mnie przyjedziesz coś ugotować, bo weny mi brak.;-)

Just Szymuś robi postępy, gratuluję.:-)

Julitka no albo śpiworek albo rożek albo kołderka bo się dziecko przegrzeje. Kwestia wyboru.

Ewelinka super wieści.
 
Ostatnia edycja:
Gosia, mi po glukozie to się mega gorąco zrobiło i błogo-nawet przez chwilę przyjemnie;)a kiedy wyniki?
a ja wiem, że z okryciem, to albo-albo, tylko co bardziej polecacie, bo mi się wydawało,że na początek to rożek lepszy, bo jednak utrzymuje te łapki razem.no nie wiem, bo nie szkolona jeszcze jestem;)
 
Julitko chyba w każdej rodzinie znajda się taki głupie bździągwy, bez mózgu, dobrze że nic poważnego nie stało się dla maluszka.
Ja też ostatnio jak jechałam z M samochodem to nie zapięłam pasów i jak wyjeżdżaliśmy to jechał drogą taki wariat,ze M musiał szybciej zahamować i skutek był taki, że jak M hamował to jedną ręką mnie od razu łapał a ja nie wiem jakim sposobem uderzyłam głową w sufit ale nie mocno. Ale się przestraszyłam i oczywiście od razu rozpłakałam.
A bigosik ugotowany z kapusty kiszonej bo tylko taki uznaje nie wiem, mama była i powiedziała ,że dobry.

Gosiu to idź i odpoczywaj dlatego ja na te badanie wzięłam ze sobą M ale ja czekałam tylko godzinę może temu bo piłam 50 nie wiem.
 
no właśnie, a czy Wy jeździcie w pasach?ja osobiście jeżdżę, bo niby wolno mi już bez pasów, ale nawet lekarze wypowiadają się, że prawidłowo zapięty pas,tzn pod brzuchem dolna część, to większe bezpieczeństwo,że to iż można dziecku zrobić krzywdę, to bzdura i tylko w przypadku źle umocowanego pasa.dodatkowo jeśli jest poduszka powietrzna, to wręcz obligatoryjnie pas.no ale różne są zapatrywania na ten temat
a bigosik mniam, tylko później mega wzdęcia i inne skutki ;)ja to najbardziej lubię w lecie z młodej kapustki, bo taki słodkawy wychodzi
a mnie znów ból głowy bierze.buuu...
 
Julitka ja mam śpiworek, ale go dostałam, rożek też dostałam, kołderkę i tak kuoie ale te 90x120. Co używać będę to jeszcze nie wiem. Rożek można kupic z kompletem pościeli.
Zaraz wkleję linka, jedna dziewczyna na lutówkach wklejała co mi też się podobało i nawet cena jest atrakcyjna, bo pościeli za 400-500 zł nie kupię. Just używała kołderki i robiła jakoś z niej rożek, jeśli dobrze kojarzę.

POŚCIEL NIEMOWLĘCA 9 ele. 120x90 NOWE WZORY (1280626299) - Aukcje internetowe Allegro

jeszcze ta jest fajna, tylko inna cena już

AMY POLSKA POSCIEL DZIECIECA ŻYRAFKA Ł120/60 9cz (1269502544) - Aukcje internetowe Allegro

Ja zawsze zapinam pasy, wszędzie mówią o tym, ze bezpieczniej jest jak kobieta w ciąży ma zapięte pasy. Zawsze można kupić sobie adapter jak kogoś uwiera. Zawsze mówię, że wolę, żeby mnie pas ucisnął niż miałabym wylecieć przez szybę. Nawet z tyłu zapinam pasy.

A wyniki to w piątek, jak będę jechała na wizytę, bo nie chce mi specjalnie jechać taki kawał.

Martusionek, po 50 czeka się godzinę a po 75 2h.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejka!

Ola**, nie panikuj :-) chyba trudno o mniej ruchliwe dziecko niż mój Szymek ;-) Ja tylko jego przeciąganie się czułam :szok:
Kosza na zużyte pieluchy nie mam, trafiają do zwykłego kosza (z pokrywką), tylko pieluchy z kupą muszą być od razu pakowane w woreczek i zawiązywane szczelnie ;-) ale to dodatkowe pakowanie to jakoś później weszło w życie, noworodkowe kupy nie były takie pachnące ;-)

Lili, ja wiem, że niech śpi ile chce. Tyle, że w takim szoku byłam, że zaglądałam, czy wszystko u niego ok - czy oddycha :confused::baffled:;-) i choć tyle godzin przespałam, to wcale się nie wyspałam - pewnie organizm był w szoku - cała noc przespana :shocked2:
widzę, że wyrwałyście się do wielkiego świata ;-) jak tam wycieczka do Poznania?
a ja dziś stwierdziłam, że muszę zacząć trenować gadanie z dorosłymi, bo jak wrócę do pracy to się nie odnajdę ;-)
 
Do góry