reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Ola - ja używam oliwkę w żelu z Penatena, a kremów jest dużo i wcale im droższy to nie znaczy lepszy, jak niestety ktoś ma w genach skłonność do rozstępów to nic nie pomoże, ale smarowanie i tak złagodzi, bo skóra musi być elastyczna.
 
reklama
Asia, ale jak znam siebie od tych 30 lat, to wiem, że nawet jak nie każe /a każe, bo mojej siorce kazała/, to i tak będę liczyć, skoro już wiem, że większość dziewczyn tak robi:)
a co do testu obciążeniowego, to już kurczaki nie wiem co robić, bo wszędzie piszą ,że faktycznie od 24 tyg...i nawet nie wiem, czy 50 czy 75g ...
dziewczyny, a tak już z innej beczki, bo WY zawsze coś zaradzicie..może któraś z Was ma jakieś materiały w wersji elektr nt wychowania dzieci w rodzinie alkoholowej - głównie chodzi mi o samoocenę, poczucie wartości, poczucie skuteczności...mam trochę książek, net przeszukałam, już niby końcówka pracy,ale jeszcze parę słów świeżych by się przydało
 
Ostatnia edycja:
Julitka no to będziesz liczyć jak każą :-) I na pewno będzie ich tyle ile trzeba. A czemu martwisz się już glukozą, skoro masz jeszcze trochę czasu do odpowiedniego tc? Ile g to Ci lekarz powie. Nam na SR mówili, że powinno się robić 75g, bo to bardziej wiarygodne. Tym bardziej, że jak po 50g wyniki wyjdą nie halo, to i tak 75g trzeba będzie zrobić. No ale mój gin kazał zrobić 50, więc tyle zrobiłam. I wyniki były na szczęście ok :-) A co do materiałów - w tej dziedzinie nie pomogę. Nie mam takich doświadczeń. Na szczęście...
 
no właśnie z tą glukozą, to mi gin kazała przed kolejną wizytą zrobić a to będzie 22 tydz...
no ja na szczęście też nie mam takich doświadczeń, a temat pracy na prawdę ciężki.nie miałam nawet pojęcia, że to jest problem na tak dużą skalę

dobra spadam coś popartolić w kuchni, bo niedługo T wraca i będzie zaglądał do garów;)
do później:)
 
Ostatnia edycja:
She nie no raz 75g bo mam 1h,2h i w klamerce ze 75g:) to pewnie czeka się faktycznie 2godziny.
Julitka już nie będę wzywać ratunku z błahych powodów obiecuję;) co do tamatu Twojej racy nie pomogę,bo większości materiałów ze studiów pozbyłam się:) a pewnie coś tam było z pedagogiki.
a co do ruchów ja też tak mam ,że cały czas bym chciala:) a on tylko sie rusza jak ja leżę i to zazwyczaj wieczorem i w nocy:)
Dzięki Gosiu w takim razie zostaje mi częstsze smarowanie i tyle.a po ciąży będę się martwić
 
doczytalam wreszcie 11stron... nic nie pamietam jak zwykle ale co tam

w ogole to WITAM WAS :-)

mi sie dzis snil straszny koszmar... ze serduszko dzidzi nie bije tyle ze to byl 18tc i szykowalam sie na pogrzeb wlasnego dziecka.... obudzilam sie z rykiem a mojego juz nie bylo bo do pracy pojechal, maly mnie skopal wtedy... nie zycze nikomu takich koszmarow bo to bylo naprawde straszne

lili panele sa ulozone cokoliki trzeba jeszcze przykrecic i jak tylko A. bedzie mial na nocki to pojedziemy jakies meble poogladac, szukam fajnej komody takiej wyzszej co tam wladuje poszewki, moje nici i inne duperele co mamy w szafce w sypialni bo komode z sypialni przeznaczam na ciuszki maluszka jak sie okaze za mala to musze jeszcze jakas dokupic tyle ze nie bedzie nam pasowala do sypialni wiec musze w sumie szukac dwoch komud zeby pozniej ta mniejsza bedzie mozna przenies do tego nowego pokoju bo ja nie lubie jak mam w jednym pokoju meble z roznego rodzaju, no i jeszcze musimy drzwi do wszystkich pomieszczen kupic bo mamy stare jakies wygrzebane przez tescia z garazu wiec pokoje ladnie wygladaja ale te drzwi to jak z menelowni :-D jak policzylam to na same drzwi wydamy min. 3tys wiec trzeba odkladac, do pokoju jeszcze chcemy komplet wypoczynkowy wiec to tez kupa kasy, nie kupie juz badziewia wiec tez licze na taki komplet min. 3tys (tapczan rozkładany na sprężynach a nie na gąbce plus fotele i pufy które beda sobie w sypialni przy łóżku plus ława taka rozkładana i podnoszona).
do piatku myslalam jeszcze o dywanie w tym pokoju ale chyba kupie tylko taki malutki pod ławe i nic wiecej bo jak zobaczylam w piatek syf przy trojce dzieci na podlodze to sie przerazilam :-Dna podlodze miska z flipsami i biszkoptami oczywiscie pusta a na dywanie flipsy i biszkopty rozdeptane :-D

aniołki to w takim razie trzymam kciuki za operacje ;-)

asiu-she no ja tu juz czekam jak na szpilkach na twoje rozpakowanie sie hihi

karolcia, ja dolaczam do asi i oli, nie mialam objawow ciazy i czuje sie normalnie bez zadnych excesow a co do cyckow to mnie bolaly glownie wieczorem i z samego rana ale przeszlo gdzies w 11tc wiec tez szybko, mi na panike pomogla jedna rzecz -BOBASOWE ZAKUPY kupowalam ile wlezie i nie zwracalam na ceny, poradzilam kupic pajacyk za 50zl :-D uznalam sobie ze takie zakupy moga mnie teraz tylko uszczesliwic i uspokoic a myslenie typu "bo zapesze" wg mnie jest bez sensu bo niby jak? jesli sie nie kupuje to strata mniej boli? a jesli nakupuje to bedzie bolalo bardziej? BZDURA bolałoby tak samo a najwazniejsze bylo dla mnie w danej chwili pozytywne myslenie i nie zadreczanie sie tym co bedzie później, jestem w ciazy i z tego sie ciesze, ze udalo mi sie zajsc i nie musze robic badan na nieplodnosc i moze nigdy nie doczekac maluszka tak jak kobiety ktore niestety dzieci nie moga miec. ja moge choc na chwile ale moge i ta chwila bede sie cieszyc bez wzgledu na to jak dluga ta chwila bedzie moze tydzien, moze miesiac, moze rok albo kilkanascie lat-nie wazne ja sie cieze z kazdej sekundy zycia mojego dziecka ;-) :-)

bylam wczoraj u lekarza i niestety chyba dobrych wiesci nie mam tym razem.. wkoncu sie cos zesmoliło bo za dobrze szlo mam podejrzenie cukrzycy ciazowej, robilam ta krzywa cukrowa 50g i wyszlo mi 166 czegos tam a normy sa do 100, musze isc do diabetologa wiec jutro lece po skierowanie do ogulnego i licze na to ze jakies terminy normane sa na NFZ bo prywatnie to ja juz zbankrutuje na tych lekarzy i badania.... oby to nie byla cukrzyca bo ja waze 53,2 (tak wczoraj pokazala waga) wiec jak niby ja mam byc na diecie z taka waga? przypuszczam ze ja po prostu dluzej ten cukier trawie i tyle.. mi tesciowa mowila ze oni jakos dziwnie teraz badaja ta glukoze bo kiedys to bylo tak ze krew trzy albo i 4 razy pobierali najpierw normalnie, potem po godzinie po wypiciu lepku a potem znowu po godzinie lub dwoch i sprawdzali jak szybko poziom cukru spada no i ilosc do wypicia glukozy byla podawana odpowiednio do masy ciala a nie tak jak teraz wszystkim tyle samo.. wg mnie kiedys to bylo logiczniejsze niz to co teraz....

no i wczoraj zaczelam SR bo chcialam wczesniej, pozniej mam studia i moze jakims cudem udalo mi sie dostac na kurs z pup Symfoni i płatnika (asia i lili wiedza o co chodzi), dojazd 20km i trwa to dwa miesiace ale o wynikach naboru dowiem sie niedlugo, jakby co to od wrzesnia to zaczynam. a co do SR bylam niestety sama bo moj pracowal do 18stej i nie bylo szans zeby sie wyrwal z roboty wiec pojechalam sobie sama, i jak na poczatek to fajnie bylo, conieco tam babka powiedziala o szpitalu (w zorach daja paczki od roznych firm :-D wiec super) wyglada to całkiem fajnie z jej opisow wiec moze faktycznie to straszenie zorskim szpitalem w necie jest juz przestazale.

maluszek mnie kopie dzis hihi, chyba przestawil sie na dzienne baraszkwanie

aha jeszcze jedno jak ogladalismy filmik z usg polowkowego to naliczylismy 6 palcow w stopie u malego :-D i jak to powiedzialam ginowi to ryknął śmiechem :-D ale sprawdzil no i jest po 5 ale powiedzial ze jak jest wiecej palcow to na usg czesto tego nie widac bo to przewaznie jest tylko skóra bez kosci i tak dobrze tego nie odbijaja te fale... zobaczymy po porodzie, pewnie odrazu paluchy mu policze :-D

uciekam na obiadek, dzis tesciowa mi serwuje bo ja adamowi gotuje a teraz to mam tylko zupe bo mi sie nie chce tylko dla siebie gotowac, zwykle to zjem jakas bułe i zupe i czekam na adama z drugim daniem chyba ze mam odgrzewusy....

papa miłego popołudnia

ps: czy ja nie powinnam miec czasem juz 6 kwadracika?
 
aniolki no fakt, komus trzeba zaufac. a skoro juz podjelas decyzje to mocno bedziemy tu wszystkie trzymac kciuki za Ciebie i Kluska( zostawiam tak skoro Olaf jeszcze niepewny:-)) i na pewno wszystko bedzie dobrze. moja kolezanki siostra miala operacje na nerki w ciazy(o czym nie wiedzieli lekarze bo podejrzewam ze i ona nie wiedziala) i wszystko bylo ok i z nia i z dzidzia a co dopiero u Ciebie:happy:
ola jak zrobisz 50 glukoze to czekasz godz a jak 75 to czekasz dwie godz. mi moj gin kazal zrobic 50 i gdyby wtedy bylo cos nie halo to dopiero przy kolejnym razie 75. a co do bolow plecow lub krzyza lub tamtych okolic to ja w 25 tyg prawie caly czas lezalam bo nie moglam ani chodzic ani siedziec tak mnie krzyz bolal, a pozniej jak reka odjal :tak: wiec teraz sie troszke pooszczedzaj bo teraz intensywnie zaczyna brzuszek rosnac i jest duze obciazenie dla kregoslupa.
pati na pewno jak powtorzysz z glukoza 75-tka to okaze sie ze wszystko ok:)
 
Ostatnia edycja:
Pati:szok: :szok: :szok: :szok: matko jedyna Ty już 22 tc masz:szok::szok::szok: no tak za 2 tyg Alicja ma 20 tygodni... matko i córko ja po Waszych suwaczkach widzę jak ten czas leci -a najzabawniejsze jest to że codziennie inny mi się w oczy rzuca i codziennie szoku doznaję:-D
 
reklama
Ola** jak chcesz to możesz spróbować zmienić krem, może to coś da, jak Fissan był u Ciebie skuteczny to może będzie lepszy, chociaż ja go nie lubię bo jest taki maściowaty.

Pati a kiedy będziesz powtarzała 75 g glukozy? Może po drugim teście wynik się poprawi. No a drzwi to troszkę kosztują, wiem coś o tym, same klamki jakie są drogie - bo jak kupisz drzwi to byle co nie założysz, bo to tandetnie wygląda. Poza tym drzwi jak drzwi- jeszcze jak wszystkie ościeżnice trzeba kupić to dopiero suma wychodzi.
A tak w ogóle to ja księgową może nie jestem i wiem co to symfonia i płatnik :-p;-)
 
Do góry