reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Lucy więc tak:
ubranka z nadrukami mi się nie podobają...nadruki kiepskiej jakości i na zdjęciach na aukcjach wyglądają o niebo lepiej niż w rzeczywistości.
Zamawiałam takie :
WYPRAWKA NIEMOWLĘCA PIĘCIOCZĘŚCIOWA roz. 62 (1079616241) - Aukcje internetowe Allegro - ten mam biały
PAJACYKI BAWEŁNA W ROZ. 68, producent (1065327235) - Aukcje internetowe Allegro - niebieski

Pozostałe rzeczy zamówiłam takie:
KOSZULKI NIEMOWLĘCE ROZMIAR 68 PROMOCJA!!!!!! (1073768041) - Aukcje internetowe Allegro
PÓŁ ŚPIOCHY NIEUCISKOWE W ROZ. 68, (1073067162) - Aukcje internetowe Allegro
KOMPLETY BAWEŁNIANE 3 szt. roz 56,62.68 HURT !!! (1073346106) - Aukcje internetowe Allegro
PÓŁ ŚPIOCHY NIEUCISKOWE W ROZ. 62, (1073066965) - Aukcje internetowe Allegro
KOSZULKI NIEMOWLĘCE ROZMIAR 68 PROMOCJA! (1067981006) - Aukcje internetowe Allegro

Kaftaniki są świetne, mam białe, żółte i niebieskie...z tym że w rozmiarze 68 kolor żółty jest piękny (takie żółteczko)a w 62 bardzo jasny, ale to rzecz gustu.
Niebiekich bym już nie kupiła bo są "mało miłe", czuć wyraźnie różnicę w materiale pomiędzy kolorem niebieskim a np białym i żółtym.
Może to akurat z jakiejś kiepskiej partii materiału mi się trafiło bo inne niebieskie ciuszki są super. Nie jest zły bo jak bym nie miała porównania to bym uważała że jest ok :-)

Półśpiochy mam niebieskie i są super.

Te komplety śpiochy+bluzeczka mam w kolorach niebieski, żółty i biały i wszystkie są bardzo milutkie, ale te śpiochy nie są rozpinane w kroku, tylko na szelkach więc chcąc zmienić pieluszkę trzeba ściągnąć całe.
Generalnie ciuszki są ok, choć jak porównam do tych ze Smyka to różnicę widać od razu...ale w cenie też jest dość widoczna.
Na pewno domówię jeszcze kaftaniki od nich.

She dobrze że się odezwałaś. Jakby w weekend brakowało Ci towarzystwa to pamiętaj że my tu jesteśmy :-)
 
reklama
ewela dzięki :-)
Rozpływam się nad Tomaszkiem...śliczny chłopczyk. Taki zgrabniutki i poukładany :-)
Pokażę W. jak wróci :-) swoją drogą nie wiem co on taki zainteresowany... :-D :-D :-D
 
Mysza dzieki:)
widze ze w sumie niezle wybralam bo podobnie jak Ty. dobrze ze mi napisalas o tych z nadrukami i o tych niebieskich:)
Pati to pewnie z tego tez skorzystam:)
 
Może się okazać że inne niebieskie będą już milsze, bo np śpiochy z bluzeczkami i półśpiochy niebieskie są ok.
Ale te z nadrukami stanowczo odradzam.
 
Witam :-):-)

ja dzisiaj mam taki dzień: godzina spania - godzina niespanie - godzina spania i tak w kółko :sorry2::sorry2::sorry2: ale jakoś tak się słabo dzisiaj czuję i to przez to....

Ewela cudna fotka!! widać od razu braterska miłość :-):-):-):-)

LucyF moja mała już od kilku tygodni majstruje przy szyjce :dry::dry::dry:Pani dr powiedziała,że póki co nic złego się nie dzieje, więc nie ma powodu do paniki... Może małej sie znudzi :sorry::sorry:

Kasikz nie mam pojęcia co to za krostki... ale moja znajoma miała pod koniec ciąży wysypkę na brzuchu niewiadomego pochodzenia, więc poszła z tym do dermatologa... lekarz kazał jej nic z tym nie robić, bo to minie samo po porodzie.... tylko kazał jej się nie wystraszyć, bo wtedy taka wysypka przechodzi na dziecko :dry::dry: no i znajoma urodziła, wysypka rzeczywiście raz dwa znikła, ale dziecko miało tą wysypkę dwa dni :dry::dry: gdyby u Ciebie miało być podobnie, to się nie martw, bo to podobno nic złego....

Co do kosmetyków dla kobiet w ciąży... ja mam mleczko rossmanowskie baby dream dla kobiet w ciąży za 11 zł... beznadziejnie się rozsmarowuje, ale jeszcze nigdy nie miałam tak nawilżonej i jędrnej skóry :-):-):-) a ja z nawilżeniem zawsze miałam problem i smarowałam się 3 razy dziennie, bo mnie wszystko swędziało przez aż tak suchą skórę... tym smaruje się raz dziennie, albo i co drugi dzień :tak::tak:

kurczę ... miałam odpisać reszcie też, ale już zapomniałam co :confused::confused: masakra z tą moją pamięcią, dobrze, że już po sesji :sorry::sorry:
 
Ostatnia edycja:
Mysza ja czuje,ze twoj to oszaleje, jak juz urodzisz , z miłosci oczywiscie :-)

Dziewczyny JA CHCE JESC !!!! a w lodowce nic co mogłabym przekąsic:wściekła/y:, czuje ze z sil opadam,:shocked2: boszee za co :-(
 
hej dziewczyny,
byłam w szpitalu, wczoraj wieczorem wróciłam.
w środę o 3 w nocy obudziłam się mokra na dole i leciało ze mnie coś czego nie kontrolowałam- myślałam że to wody odeszły.
prysznic, suszenie włosów, jazda do krakowa i o 5.30 byliśmy w szpitalu. okazało się że ilośc wód jest ok, nic się nie sączy, żadnych skurczów, więc na drugi dzień mnie puścili. podobno pomiedzy błoną owodniową a kosmówkową też jest jakiśpłyn i to on mógł wylecieć. Nie pachniało jak siusiu, a jak wstałam i poszłam do toalety to zrobiłam normalną ilość siusiu. Niexle się wystraszyłam tak wam powiem. Ale ze szpitala wiałam jak tylko się dało. Chcieli mnie zostawić na obserwację, ale powiem wam że ja chciałam tam głupoty dostać i poprosiłam o wypis. Nioe było wskazań do leżania, więc jestem w domu.
pozdrawiam i jak bedę mieć czas too poczytam i poodpisuję
 
Diana- oj już tak malutko ci zostało.Ale dziwne bo nie słyszałam o jakimś innym płynie. A nie byl to po prostu czop. tak czy siak i tak juz niedługo urodzisz:)
 
reklama
Diana- oj już tak malutko ci zostało.Ale dziwne bo nie słyszałam o jakimś innym płynie. A nie byl to po prostu czop. tak czy siak i tak juz niedługo urodzisz:)
Kasik też nie słyszałam, dlatego się zdziwiłam jak mi to lekarz powiedział. Ale mam właściwą ilość wód. No i szyjka zamknięta więc wody nie mogły odpłynąć. Cholera wie. chyba ze to było siusiu ale nie chce mi się wierzyć:no:
Próba generalna za nami:-D trasa przetestowana;-) wiem czego nie zapakowałam do torby szpitalnej (kubek, sztućce, klapki pod prysznic) więc dopakowuję torbę, piorę brudną koszulę i gatki i spowrotem do torby. No i męża przegoniłam po polsce trasa 250 km dziennie x 2 dni pod rząd plus normalne obowiązki. Teściową też przetestowałam- przyjechała do bartka w ciągu 20 min :-)
 
Do góry