reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

nie doczytam bo zaraz lece na ślub a potem jadę do lublina bo M musi zagłosowac,na chwile, bo ja musze w wawie przeciez:)
Aniołki ja sie cieszę z brzunia tylko wydaje mi się spory:)jak ktos pyta ktory to meisiac i na kiedy mam termnin to pytanie kolejne czy na pewno jeden bobas:) no polowa się zbliza:) ale Twoj tez niczego sobie mknie.goni goni:)
Lili sama widzisz ze ten 2grudzien to daleko :)z Twoich wyliczeń nawet to wynika:p
 
reklama
Ja tylko na chwilkę, bo zaraz wychodzę a wcześniej nie miałam szans dojścia do komputera.
Sorry ale krem z filtrem musteli kosztuje 99 zł duzy i 66 mały, nivea i ziajka ok 30/40zł Ziajka gorzej się rozsmarowuje i maluch jest cały biały -z nivea jest trochę wygodniej

Agata akurat wiem ile kosztuje Mustela bo sprzedajemy Mustelę;-)
A takie kremy są dobre w przypadku kiedy dziecko jest naprawdę uczulone, alergiczne lub atopowe.
 
widzisz agatko akurta do mojej kolezanki przychodzila polozna co im po mieszkaniu łaziła... może nie kazda polozna zajmuje sie tylko swoja praca ale dodatkowo jeszcze cos sprawdza... nie wiem, ja tutaj bede miala od kolezanki polozna zalatwiona za darmo bo u nas nie ma czegos takiego jak platna polozna, po prostu jak zaczne rodzic to dzwonie do kumpeli a ona do ciotki albo ja bezposrednio do tej ciotki zeby zamienila sobie zmiane albo przekazala kolezance ze ma sie mna porzadnie zajac i patrzec lekarzom na rece, a czy bedzie ona tez plozna srodowiskowa to chyba nie-dowiem sie pozniej, jesli u mnie polozna srodowiskowa by sprawdzala mieszkanie to bym z niej zrezygnowala a jesli bylaby po to zeby mi pomoc, sprawdzic bobaska czy tez doradzic to chetnie z tego skorzystam.. bede probowac jak mi sie nie spodoba to zrezygnuje :-)

dziewczyny mysle o szkole rodzenia i chyba musialabym sie juz zapisac, powiedzcie mi czy warto czy nie, jakies za i przeciw, ja sie na dzieciach nie znam u mnie w rodzinie malych dzieci nie ma-nigdy nie mialam blizkiej stycznosci z nimi wiec nie wiem co moge czego nie moge itd doslownie nic nie wiem, ale ja tem w razie czego doczytam w necie ale moj A. juz raczej nie doczyta nic.... no a tu jest link do szkoly rodzenia w zorach i tematyki ich spotkan -400zł za 10 spotkan po 2,5 godziny-cena mnie przeraza.... a zapisy na sierpien juz sa, Tematyka spotka - Szkoa Rodzenia - Oferta - Pracownia Kinezis ory - Psychoedukacja i terapia ruchem dla dzieci i dorosych do wyboru mam jeszcze rybnik, 10 spotkan po 1,5 godzin za 25zł od godziny-wychodzi taniej ale w rybniku rodzic nie bede, raczej w zorach choc rozne opinie slyszalam no i musze sie wywiedziec o tym zzo i nacinaniu.... adam mowi ze szaleje z tym wszystkim ze mamy czas ale ja jakos wole miec wszystko poszykowane i zapiete na ostatni guzik bo jakby tak mu przypadlo potem wszystko zalatwiac to pewnie nic bym nie miala zalatwione po wedlug niego wiekszosc spraw bylaby nie potrzebna, takze ja do konca listopada chce miec wszystko przygotowane
 
She - kochana ja dokładnie wiem co Ty czujesz, bo moja szwagierka ma podejście do mnie, że ja nic nie umiem, ja nic nie wiem, ja wszystko robię źle, w ogóle jestem beznadziejna. A ja w wieku 20 lat wyszłam z domu przeprowadzając się do dziadków, bo babcia zachorowała na raka i studiowałam, pracowałam, opiekowałam się babcią, przez 2,5 roku spałam po 3h na noc, wysypiałam się w weekend, jak ktoś zjeżdżał do babci i mogłam kimnąć, a jeszcze musiałam pilnować czy ktoś nie porusza z nią głupkowatych tematów, sama płaciłam za swoje studia, czynsz i w ogóle. I musiałam sobie radzić i sobie radzę, ale i tak robię wszystko źle. :confused2: Nawet ją nie interesuje, że A. mnie bardzo kocha i że jest ze mną szczęśliwy. Każde spotkanie nasze wspólne potrafi "zniszczyć" :wściekła/y:
Uważam, że bardzo dobrze robicie. I bardzo dobrze odpowiedziałaś odnośnie orkiestry. Boję się tylko, żeby oni nie zbojkotowali tego wesela, ale od czego jest M. - na jego miejscu wzięłabym jak już rodzice są tępi to swoje rodzeństwo z partnerami i jasno, wyraźnie, drukowanymi literami powiedziała, że oczekuję od nich normalnej postawy, że zależy mu na Tobie i ślubie i weselu, że Grzesiu na pewno by nie chciał, żeby czekali w nieskończoność i w ogóle. Ale jego ton musi być jasny i zdecydowany jak do dziecka skoro stare barany takie bzdury wygadują. :no:

Agatko, GosiaLew - a ta ziajka/nivea krem z filtrem to jaki wysoki dla dziecka? 50?
Ola** - przyjemności na weselu, kochana 2 grudnia jest daleko, ale czas szybko leci, zobacz Alicja dopiero co się rodziła a ma już ponad 2 miesiące, Ewela28 dopiero co jechała, a już tydzień minął, ja miałam przed chwilą połówkowe, a każą mi torbę pakować.
Pati - ja teraz muszę ruszyć temat zzo, bo już czas hehe :-D:-D:-D

Ba dopiero co zarejestrowałam się na forum, bo nie chciałam być sama w tej ciąży, a już ponad pół roku minęło - kurczę czuję się tu jak w domu, a na początku te obawy czy mnie przyjmą do swojego grona? :zawstydzona/y: A tak swoją drogą to wróciliśmy z Poznania i poszliśmy spać, ja teraz wstałam, bo mnie siki obudziły, do tego głód doszedł, ale A. kurczę śpi dalej :-p
Pamiętacie jak płakałam z tymi ciuszkami na łóżku co układałam, co dostaliśmy? No więc teraz jak zakupiłam troszkę naszych, to mogłam spokojnie w nie zajrzeć jeszcze i takich maleńkich wcale dużo nie ma, są takie na później, na październik/listopad/grudzień - dziś się śmialiśmy z tamtej mojej histerii ;-):-p
Uczciwie zrobiłam spis co mamy, co brakuje i generalnie brakuje tylko śpiochów i kaftaników, ale zakupię po 2 sztuki na 56 i 62, a w praniu zobaczę jak to wyjdzie i którego rozmiaru będę musiała dokupić i tyle. No i jeszcze po sweterku na wszelki wypadek, bo niby ma być ciepło, ale jakby miało być chłodniej to coś mieć będę.
Wanienka, materacyk, smoczek (nie mam zielonego pojęcia jak do tego tematu się zabrać), prześcieradło, pieluchy. Muszę ten temat zamknąć w tym tygodniu, bo niepotrzebnie wracam do niego non stop, a mogłabym wtedy zrobić coś innego, a nie co chwilę na allegro przeglądać to samo. Tym bardziej, że skorzystam z oferty Rys47 skoro Agatka go tak chwali.

To się rozpisałam :szok:
 
Ja cały dzień z zakupami walczyłam
Alicja była grzeczna i dała mamie zaszaleć

Wiec najpierw sukienusia (jednak) dla małej (i niestety tamte faktycznie za grube:-() więc w tej z halką będzie wyglądała jak wiiieeeeelka biała beza:-D
A później mamusia:-D :-D
najpierw pół wawy zjeździliśmy za rozmiarem 34 bo w Arkadii nie było (Pani początkowo miała ALE żeby mi sprawdzić gdzie są:wściekła/y: i okazało się że w 2 z 7 sklepów:confused2: w tym jeden mega daleko:confused2:) a później mamuśka wpadła do Aldo po buty i dała za te cudeńka więcej niż za całe zakupy razem wzięte:sorry2:
To panienki się wystroiły, tatuś chyba jeszcze w szoku hehehehe że tyle można w parę godzin wydać no ale wiadomo kto ma by gwiazdą dnia:-D Alicja a razem z Nią mama:-D :-D :-D


SMS od Just "My póki co w szpitalu. Młody korzysta z solarium -żółtaczka. Jutro mamy miec badanie i mam nadzieję że nas wypuszczą. Hormony i humory trochę szaleją no ale mam nadzieję że już tylko będzie lepiej"Pozdrowionka dla dziewczyn"
 
Agatko - przeoczyłam gdzieś chyba coś, Wy się powolutku do chrztu przygotowujecie czy to tak na co dzień gwiazdeczkami chcecie być? Ale mała biała beza - to chyba chrzest :laugh2:

Dzięki za informacje od Just i pozdrowienia. Ech ta żółtaczka to chyba u większości dzieci tak niestety.
 
Lilijanna mój M już w dzień moich urodzin dobitnie im powiedział, że Grzegorz nie życzyłby sobie kolejnego odwoływania ślubu. Powiedział im też, że w ten sposób patrząc nigdy nie będzie dobrej daty, bo zawsze da się coś znaleźć co będzie stało na przeszkodzie. I przede wszystkim zaznaczył, że żałobę to się głównie nosi w sercu. I nikt im nie każe szaleć na parkiecie jak nie chcą, ale trochę entuzjazmu dla nas, czyli dla osób, których niedługo życie się zmieni, bo założą rodzinę - mogliby wykazać. I co? Minął tydzień i znów to samo... Szkoda słów...

Mi jakoś szał na allegro minął. Wiem, że brakuje mi kilku rzeczy, ale jakoś nie mam weny na szukanie i zakupy. A w sumie nie mam jakoś dużo więcej czasu niż Ty :-)

Pati ja nie żałuję, że poszłam do SR. Poznałam fajnych ludzi. Dowiedziałam się wielu ciekawych dzieci. Też nie mam doświadczenia z dziećmi. Wiem, że wielu rzeczy nauczę się sama, a wiedzę zdobytą w SR zweryfikuje i tak życie. Ale uważam, że warto. I jakby trzeba było poszłabym jeszcze raz :-)

Agatko czyli chrzest tuż tuż... Ale ten czas leci... Podzielisz się zdjęciami? :-)
 
Witajcie wieczorkiem
troszkę znalazłam siłki żeby do was napisac. W nocy malutko spałam mialam zgage i cała treść żołądka w nosie. Dzisiaj niestety to samo i do tego chyba boli mnei żołądek. Myślę że to nie raczej od zjedzenia czegoś Tylko małej udaje się trafiać albo siedziec czymś na żołądku.

Asiu - Tak jak piszesz dla rodziny Grzesia chyba nigdy nie będzie dobrej daty. Maja w sobie żal i żałobę i nie patrzą że swoja postawa krzywdzą innych. Ale ten dzień jest dla Was i bardzo dobrze że się nie dajecie. Zobaczysz będzie wspaniale.
Pati - ja teraz nie chodziłam do szkoły rodzenia , raz że muszę leżeć a dwa poprzednio chodziłam. Ale nie załuje ze byłam, bo było fajne i wydaje mi sie że bardzo to jest potrzebne panom, żeby zrozumieć nas ciężarne i trochę oswoić sie z całą sytuacją. Choc samo oddychanie i cała reszta , to wykorzystać dość ścieżko, chyba że nieświadomie:)
Agatko- chrzściny a robicie obiadek w domu czy gdzieś poza domkiem? Mam jeszcze prośbe jakbyś mogła napisać jak wygladalo zapisywanie dziecka do przychodni:)
Gosiu - oszczędzaj sie kochana
Mi szal zakupowy tez minął mam do zamówienia jeszcze parę rzeczy higienicznych i jakiś pierdółek ale poczekam jeszcze z tydzień i zamówię. Może jeszcze coś mi sie przypomni

A odnośnie musteli ten krem z filtrem to można używąc od urodzenia czy jest jakieś ograniczenie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc dziewczynki.

Pati ja myslalam o szkole rodzenia,ale niestety na myslach sie skonczylo(tak jakos wyszlo).Co do stycznosci z dziecmi to tez nie mialam zadnej z takimi maluchami(opiekowalam sie dziewczynka,ale 2-letnia).zanim Julcia sie urodzila to duzo czytalam o pielegnacji noworodkow itd.Po porodzie przysyszla polozna i byla o ile sie nie myle 3 razy...Najbardziej balam sie kapania malej,ze zle ja zlapie itp...Jak widac Julia rosnie jak na drozdzach czyli mama dala rade:p
Mysle,ze bez szkoly rodzenia idzie sobie poradzic,ale warto tez do niej isc bo tam sie dowiesz wielu przydatnych informacji,ktore bedziesz mogla wykorzystac po porodzie:-)

Agatko to Alicja bedzie slicznie wygladala.jak mala ksiezniczka.Ja tez powoli mysle nad ubrankiem dla Julci,ale do 5 wrzesnia mamy jeszcze troche czasu.


Milej nocki
 
Do góry