reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

just no to maly juz pokazuje charakterek, nie bedziesz sie z nim bawic kiedy Ty chcesz tylko kiedy on ma na to ochote;-)slodkie to
 
reklama
Just79 - a co to był za placek? Z owocami czy jakieś inne cudo? Potrzebuję nowych inspiracji na blachę ;-) A placki z owocami już mi się znudziły. Chciałabym nauczyć się robić sernik na zimno, bo nie umiem :zawstydzona/y: No składajcie łóżeczko, bo to już czas najwyższy, a potem pochwalcie nam się tu ino :tak:
Daaa - powodzenia nad książkami
LucyF - jak się czujesz?

Pozdrawiam całą resztę ciężarówek, Mamę wypakowaną i zaglądające tu staraczki. A mi się dziś zapowiada mega aktywny dzień w Poznaniu i już mi się nie chce :dry::sorry:
 
witam poniedzialkowo
Lili nie przemecz sie dzis za bardzo:tak:a u mnie jakis taki kiepski humor no nie wiem wydaje mi sie ze maly sie za malo rusza i mnie to doluje
 
Jestem
Just moze trochę źle to ujęłam ze nocka zarwana bo mała płakała -moooże w sumie przepłakała z 40 minut hehehe:sorry2: no ale ja nie jestem przyzwyczajona:-p

Dziś lepiej -teraz Alicj aśpi a ja sie najadłam i idę leżakować z nią -a co mi tam:-)
 
Lili, placek był z jabłkami. Miała być ambitniejsza wersja jabłecznika (naprawdę dobry, ciasto kruche-jabłka-ubite białka-ciasto kruche), ale z braku jednego z podstawowych składników - margaryny i niechęci spacerku do sklepu, było trzeba wynaleźć jakiś przepis z zamiennikami ;-)
Łóżeczko złożone :-) całkiem ambitne te klocki były i mało brakowało a byłoby albo wyjmowane szczebelki przy ścianie albo szuflada ;-) dobrze, że w porę się obejrzeliśmy i nie trzeba było całego rozkręcać :-)

Agatko, tak to jest, jakby zawsze całą noc płakała, to 40 min ciszy to byłoby święto, a tak 40 min płaczu wydaje się wiecznością ;-) najważniejsze, że już lepiej :-)

Idę dziś do koleżanki, która rodziła swoich chłopaków w tym szpitalu do którego się wybieram, dowiem się co mnie czeka ;-)
Pogoda nadal paskudna straszliwie

Miłego dnia :-)
 
Ja tylko na moment, bo jestem pierwszy dzień po 2tyg zwolnienia lekarskiego w pracy i muszę się tu jakoś ogarnąć, ale chcę się podzielić z Wami moim szczęściem.

Pamiętacie, jak pisałam Wam, że mój M tak jakoś chłodno podchodzi do brzuszka, do Małej, do SR? Jak mi z tym źle?

Otóż zmieniło się w tej kwestii :-)

Po pierwsze na SR chodzi ze mną co 2 weekend, kiedy akurat nie ma weekendu ze swoim synem. A nawet jak ma to zawsze mnie pyta, czy ma podrzucić go do swojego brata, by ze mną pójść. Odmawiam, bo powinien spędzać z nim czas choćby ze względu na to, że jakby się ex dowiedziała, że gdzieś go podrzucił, to byłaby awantura jakich mało. Ona może. M nie. Taka jest zasada. A ja jednak wolę spokój, więc co 2 tygodnie chodzę z Mamą, a co 2 z M...

A co do brzuszka... Już od jakiegoś czasu M zmienił podejście. Czasem przykładał wieczorem jak się kładliśmy rękę i czekał na kopnięcie. Ale wczoraj sprawił mi niesamoitą radość swoim zachowaniem. Po pierwsze: jak wrócił po weekendzie ze swoim dzieckiem, kiedy to nie widzieliśmy się od piątku do niedzieli wieczór, to wycałował nie tylko mnie, ale i brzuch, czyli Emi :-) A po drugie: przebudziłam się w nocy, bo Mała kopała i... Bardzo się wzruszyłam, bo M miał głowę pod kołdrą, ucho przyłożone do brzucha i... pukał do Małej! Normalnie się z nią bawił :-) I tak 2x w ciągu nocy go przyłapałam. Nie potraficie sobie nawet wyobrazić z jaką radością w sercu zasypiałam... Do teraz się uśmiecham na samo wspomnienie... :-)


A tak w ogóle to jutro na 17:30 mam wizytę u gina. Krzyżyki mile widziane!
 
Ostatnia edycja:
hejka
mialam doczytac.. doczytalam ale polowy nie pamietam :/ czyzby kolejny objaw ciazy? skleroza ciazowa? jest cos takiego.....
kasikz fajne łóżeczki, asiu ty tez fajne wybralas tylko ze widze cene na allegro o jakies 100zl wieksza niz ta w sklepie u mnie.. chyba ze przeoczylam gdzies ze lozeczko jest z materacem bo jak z materacem to by tak wychodzilo ;-)
just niedlog twoja kolej na rozpakowanie sie :-D fajnie nowe fotki beda.. tak w ogole to chyba by sie przydalo zeby do watku fotki naszych dzieci bylo jakies haslo.. no ale to zadanie moderatorow a nie moje (i dobrze ze nie moje)
lucyf twoj maly widocznie tez senny jest przez ta pogode...

ja dzis wstalam o dziwo o 8smej ale tylko dlatego ze na 9ta mnie moj maz zapisal do dentysty na kontrole (nie pomyslal madrala jeden ze ja spie min 9,30-10) i okazalo sie ze mam jedynke gorna do zrobienia taki maly ubytek sie zrobil od ostatniej wizyty (a byłam we wrzesniu2009) koło 4 lub 5 miesiaca mam przyjsc to zrobic bo jakby jednak trzebabylo znieczulic to lepiej zeby to byla starsza ciaza... po powrocie padlam do wyrka i spalam do 11stej... chlop se musial zupe odgrzac i jakims cudem jej nie przypalił a nawet mi przyniosl :-) po obiadku poszlam na kawe do tesciow i juz wiem ze koniec z kawa... mam takie wzdecia po niej ze nie wytrzymuje czuje sie jak w tej reklamie gdzie facet zaczyna fruwac, brzuch mi tak wywali jakby to juz byla polowa ciazy i mam wrazenie ze zaraz mi skora peknie wiec póki co koniec z kawa... mam soczki domowej roboty od babci wiec bede sie tym pojić :-D

zmykam do nauki, sesja mi sie zaczyna, za dwa tygodnie mam dwa egzaminy, potem trzy zaliczenia a potem kolejne egzaminy i tak co tydzien.. zwarjuje chyba.. jeszcze mojej pracy nie poprawiłam a dostałam maila od promotorki 28 kwietnia i od tego czasu ja poprawiam... chyba mi łeb ukreci :/

asiu wiedziałam ze na twojego meza tez przyjdzie pora :-) faceci jakos pozniej zaczynaja "rozumieć" ze beda tatusiami.. do nich wszystko później dociera.. moj mi to ostatnio tlumaczyl.. ze on to poczuje sie tata jak sie bobas urodzi a teraz to jakies takie jak z bajki niby prawdziwe ale dla facetow jest prawdziwe jak dotknie, poczuje, zobaczy itd.
 
hejka
mialam doczytac.. doczytalam ale polowy nie pamietam :/ czyzby kolejny objaw ciazy? skleroza ciazowa? jest cos takiego.....
kasikz fajne łóżeczki, asiu ty tez fajne wybralas tylko ze widze cene na allegro o jakies 100zl wieksza niz ta w sklepie u mnie.. chyba ze przeoczylam gdzies ze lozeczko jest z materacem bo jak z materacem to by tak wychodzilo ;-)

to jest syndrom ucisku macicy na mózg -jest coś takiego ja pod koniec już takie głupoty gadałam ze siora powiedziała ze już wie skąd te super teksty Wiolety z "brzyduli" posadzili ciężarne i kazali coś mówić:-);-)

na allegro zazwyczaj sa z materacami:tak:

a ja nie mam dziecka -śpi. Zrobiłam obiad poprasowałam Jej rzeczy zjadłam piję karmi i idę oglądać film przed tv;-):tak: oby noc była podobna
 
reklama
witam;-) nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie:-) ale ja widzę tu duzo znajomych nicków-i to w dodatku zaciazonych z czego bardzo sie ciesze,gartuluje i trzymam za was kciuki-czego rowniez oczekuje i ja:-D jutro zaczynam 18tc. udało sie nam z emem za pierwszym razem-pierwsza proba luty-i sie udalo.termin mam na 26pażdziernika:) jak same wiecie strasznie sie boje i przezywam ta ciaze niesamowicie-jednak do tej pory wszystko jest ok:) jedyne zle -to tylko to ze mam wysoki cukier-co najprawdopodobniej bylo przyczyna strarty dwoch poiprzednich ciaz-wiec kontoluje sie codziennie i narazie zamiast przytyc schudłam 5kg-co dobrze mi zrobilo.heh.pewnie sie zastanawiacie po co w ogole tu przyszlam i pisze-to odpowiadam bo jedna z forumek zagadla do mnie i bylam ciekawa co u was slychac.ja wchodze czytam killka stron a tu same ciezarowki:happy2: 13x13 cieszy sie juz swoim dzieciatkiem ponad miesiac a kilka nawet na "wylocie" kibicuje wam z calego serca i rowniez licze na wasze kciuki gdyz jutro natsepna wizyta i dlatego ja juz swiruje:-(
POZDRAWIAM!
 
Do góry