Mój lekarz nadal w szpitalu, nie ma szans aby wyszedł, musieliśmy wprowadzić plan awaryjny w życie. Jak do piątku nie urodzę to o 9:40 mam wizytę na NFZ u lekarza o którym nic nie wiem, koleżanka położna mi go poleciła no i wszystko mi załatwiła. Ostatnio miałam wizytę 25.07, więc dobrze by było gdyby jeszcze pod USG podejrzeć co i jak z wagą, jak pępowina idzie, no i zobaczyć wyniki badań + pogadać na temat samego porodu, jak to się wszystko do kupy kwalifikuje.
Staram się nie denerwować, ale to takie oszukiwanie samej siebie. 

