reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Mój lekarz nadal w szpitalu, nie ma szans aby wyszedł, musieliśmy wprowadzić plan awaryjny w życie. Jak do piątku nie urodzę to o 9:40 mam wizytę na NFZ u lekarza o którym nic nie wiem, koleżanka położna mi go poleciła no i wszystko mi załatwiła. Ostatnio miałam wizytę 25.07, więc dobrze by było gdyby jeszcze pod USG podejrzeć co i jak z wagą, jak pępowina idzie, no i zobaczyć wyniki badań + pogadać na temat samego porodu, jak to się wszystko do kupy kwalifikuje. :confused2: Staram się nie denerwować, ale to takie oszukiwanie samej siebie. :sorry2:
 
reklama
Lili - ja trzymam mocno kciuki żeby było wszystko po Twojej myśli &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
a u mnie stan alarmowy ,M mnie dopadł bez ogumienia w samą owulkę i nie chciał zejść chciałam go zepchnąć ,ale gdzie tam , potem w prawdzie tę gumkę założył ,ale ja tak właśnie w ciążę zaszłam ostatnim razem bo on chyba nie panuje do końca nad tym , no i teraz robię tsh na gwałt i zobaczymy jaki wynik będzie jak wysokie to ciąża raczej nie możliwa , na razie nie ma co przeżywać trzeba czekać jeszcze 13 dni do @ zostało.Nie powiem ,że bym się nie cieszyła bo jeśli już by się nam zaszło to zmieniamy leki i do przodu nie będzie źle tak czy owak.
 
Lili, z tego co ja wiem (przynajmniej u nas), jeżeli było już jedno cc, to kobieta ma prawo wybrać sobie rodzaj porodu:tak: żaden lekarz nie będzie Ci kazał rodzić sn, bo jak macica "strzeli" to będzie tylko i wyłącznie jego wina... jak już będziesz, to poproś, aby Ci napisał oświadczenie, ze nie widzi wskazań do cc;-) zmięknie:-p
 
Dzięki dziewczyny, Ewcia tej CC boję się tak samo jak vacuum. :confused2: Tyle, że vacuum jest niebezpieczne dla Weroniki, a Ją przede wszystkim chciałabym ochronić.


A tak swoją drogą to ciekawe czy dotrwamy do rana, :-p dopakowałam torbę, dokumenty też, Weronika spakowana, Ada też. Chyba wszystko mam, teraz tylko czy się akcja rozwinie czy przejdzie bokiem. ;-)

Zupa dla Ady w słoikach pomrożona, ciuchy mają poprasowane, powinni dać radę sami przez te kilka dni. :tak:

Do koleżanki dzwoniłam, akurat dzisiaj ma nockę, miejsca są, czekamy na rozwój sytuacji. Z Adą jak się tak zaczęło o 22 to rano o 6 jechaliśmy, teraz szpital jest 5x dalej, a jeszcze trzeba dziecko po drodze odstawić i przytulić. ;-) Ale na razie się nie pcham, co dom to dom. :tak:
 
Lili, czekamy na wieści :-) Kciukasy z całych sił, żeby było spokojnie i zdrowo dla Ciebie i Weroniki! A Adzik z A na pewno dadzą radę!
 
Lili, trzymam kciuki!!!
Pati, nie chcę Cię straszyć, ale mój pierwszy poród trwał około 9h, a drugi około 2 od pierwszego skurczu. Jak dojechałm do szpitala to miałam już zaraz bóle parte;-)
 
Lili i jak tam? Trzymamy kciuki &&&&&&&& Weronisiu ciocie czekają na Was!!!!

Tygryskowa
ty mnie nie strasz z tym porodem bo u mnie przy Tomku 6h40min:szok: to co tym razem będzie?chociaż ja chcę szybki poród:tak:
 
reklama
Do góry