decyzja ostateczna nalezy do gina...ja sie zastanawiam co on z tym zrobi??? czy faktycznie taki guzek moze peknac podczas porodu ??? jezeli tak to dlaczego lekarka nie napisala ze musi byc cc ?????
Ja mam inny problem, oczy. Zawsze muszę mieć opinię okulisty przed każdym porodem. Przed porodem z Adą okulista napisał tak "nie można przeć w drugiej fazie porodu". Podczas konsultacji z ginekologiem wyszły nam 3 sprawy:
- wiadomo CC
- vacum w II fazie porodu
- szczypce
Ginekolog ma z Toba urodzić dziecko, ale nie robiąc Tobie krzywdy, stąd opinia innych lekarzy. Teraz już też kazał mi iść do okulisty, bo im szybciej opinia tym lepiej dla niego, bo widząc jak się rozwija ciąża, może ze mną dyskutować o różnych formach porodu. Wtedy zdecydowaliśmy się na vacum, a wyszło CC. Teraz już wiem, że na 99% będzie CC.
Dziś rozmawiałam z
As dobrze,że tak się trzyma dzielnie jeszcze z 1.5 tygdonia i będą miały już spokojne 36 tc skończone

Ach i w świetnym humorze jestem bo wiem ,że
Aga-cina urodziła

))
Super, że As nadal w 2paku, a Agacina bosko! Takie wieści są cudowne!
dziewczyny....mam dwa pytanka do tych doświadczonych :
- czy do szpitala należy też zabrać smoczek dla Dzidziusia? daje się zaraz takiemu noworodkowi? widziałam jak wychodzili ze szpitala rodzice to często dzieciaki miały smoczki?
- czy takie maleństwo jedzie tylko na piersi, czy podaje się jakąś wodę do picia normalnie butelką?
Co do smoczka, to ja nie widziałam potrzeby, bo chciałam z Adą cycać, a dzieci w szpitalu są jeszcze grzeczne, najgorzej 1-2-3 doby w domu. Ja poprosiłam by Adriannie podawali glukozę, dzięki temu była jedynym dzieckiem, które nie miało w szpitalu żółtaczki. ;-)
karcie ciazy wpisał napinania,ale z badania wszystko bylo oki...macica miekka,szyjka oki...czy wy na tym etapie tez mialyscie takie przezycia???
Ja też tak mam, biorę no-spę i kładę się do łóżka. Najczęściej tak mam jak za dużo biorę na siebie, czyli sprzątanie jakieś, prasowanie itd. Ale samo od siebie też potrafi się pojawić. Czasem nie biorę no-spy od razu i czekam, zazwyczaj samo ustępuje po odpoczynku.
Oswiadczam wszem i wobec, że dziś na swiat przyszedl mój syn Henry :-) 3480 g szczescia. Jest absolutnie przecudny i wlasnie lezy w moich ramionach

Pozdrawiamy
Moje wielkie gratulacje, ufff, pięknie, czekamy jeszcze na zdjęcie Henry'iego.
A mam pytanie do was mialyscie skurcze lydek mnie dzisiaj w nocy zlapal masakra nie moge chodzic ani wyprostowac nogi biore magnez ale to nic nie daje mozna czyms pposmarowac??????????
Ja smarowałam żelem chłodzącym i wkładałam na 15 minut nogi do zimnej wody. Staraj się nóg nie krzyżować, nawet podczas snu.
U mnie wsio ok, oprócz tego, że w nocy miałam dziwne sny, o ile dziwnym snem można nazwać, że urodziłam martwe dziecko :-( W każdym razie kilka sekund minęło zanim sobie uzmysłowiłam, że to nie prawda. :-( Bryyyy na samą myśl.