reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Emy , Sabrina - już 30 tydzień :szok: kiedy to zleciało, dopiero co test każda z Was pokazywała
ilonka26 - 33 tydzień :szok:
Reszta gangu ciężarówek - normalnie buzia się cieszy jak patrzę na Was.
Pozdrowionka dla Was gorące i buziaczki słodkie dla brzuszków :****
 
reklama
As pewnie ze jestes ciazarowka i witam Cie i tutaj moja droga,zycze Ci spokojnej i nudnawej ciazy ;-)

anastazja1m faktycznie czas leci i to strasznie szybko a jeszcze pamietam jak robilam tescik i zobaczylam zaskakujace mnie 2krechy :-D

Mi dzisiaj przyszly 2 zestawy ktore zamowilam butelki z Aventu i odciagacz,wiec powoli juz koncze zakupy maluszkowe :-) No i jeszcze czekam na wanienke ktora ma przyjsc na dniach :tak:
butle.jpgodcia.jpg

Teraz tylko musze poprac i poprasowac ale to dopiero za jakies 3tygodnie sie bede brala :-) a potem pozostanie tylko czekanie na okruszka :-D
 
Emy , Sabrina - już 30 tydzień :szok: kiedy to zleciało, dopiero co test każda z Was pokazywała
ilonka26 - 33 tydzień :szok:
Reszta gangu ciężarówek - normalnie buzia się cieszy jak patrzę na Was.
Pozdrowionka dla Was gorące i buziaczki słodkie dla brzuszków :****
Jak się do nas nie zagląda za często to takie są rezultaty... ;-):-):-)
Pisz co u ciebie!

Witajcie kochani.
No nic .Podobno jestem ciężarówką :szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D
narazie o mniejszym tonażu, ale już cięzarówka
 
ilonka26 nie martw się kobietko!!! ja miałam tak samo, cały czas kłótnia bo ja sobie zdawałam sprawę z tego coś się może stać w każdej chwili, a facet to facet- on ma zawsze czas. Ja swojego też cisnęłam jak się dało bo zjadały mnie nerwy, ale wyrobisz się ze wszystkim na pewno :)

Linea82 ja też od tygodnia zaczęłam delikatnie puchnąć, ale to chyba już z nadmiaru kilogramów, robiłam kwas moczowy i białko i nic się nie dzieje, opuchlizna po nocy schodzi, więc znaczy że jest ok. Ginka kazała po prostu kontrolować codziennie ciśnienie i tyle.

Emy współczuję że tak źle znosisz te leki. Ale te sterydy rzeczywiście mogą pomóc jeśli trzeba było wcześniej ciążę rozwiązać choćby ze względu na tą pępowinę. A ty dasz radę dla małego wytrzymasz prawda :) a ty się tu odstającymi uszkami nie przejmuj :)

jestem zła bo odebrałam dziś wyniki wymazu po leczeniu i mam jeszcze więcej streptoccocusa wrrrrr.... cholerstwo jedne!!! Z lekarzem zobaczę się dopiero we wtorek, ciekawe czy będzie sens kolejne globulki aplikować czy dopiero antybiotyk przy porodzie. Szlak by trafił tą bakterię!!!


As kochana wymodliłaś swoją fasolkę!!!! gratuluję!!!!! jaki plan działania?
 
ssabrina - nic takiego nie czuje. mam czasem lekkie skurcze ale to już odczówam tak parę tygodni. I zaczynam mieć syndrom wicia gniazda raz bym góry przenosiła by po chwili paść na pyszczek bez sił jakichkolwiek.
as - już ci gratulowałam ale nie na tym wątku więc jeszcze raz hip hip hura
magnusik - a co to za diabelstwo ten streto coś tam?

przyszło łużeczko jest boskie. pościel się już pierze
 
Linea82 a ty nie miałaś wymazu na paciorkowca?? to taki standard, robi się to ciężarówkom na końcówce. Generalnie co druga kobieta jest nosicielem tej bakterii. Groźna jest dla dziecka. Na pewno dostanę antybiotyk przy porodzie. Ale ciekawa jestem czy do porodu dostanę jeszcze jakieś leczenie, choc dla mnie to bez sensu, bo nigdy na mnie nie działały globulki a wiadomo doustnego antybiotyku nie mogę brać narazie
 
magnusik, na twoim miejscu darowalabym sobie te globulki, zresztą zobaczysz co powie lekarz.
To nie jest z tym paciorkowcem, ze niektorzy są tego nosicielami? nie wiem czy dobrze kojarze ale cos mi tam swita w tej ciężarnej łepetynie
 
reklama
heheh no dobrze ci świta :D ja jestem nosicielem. Ale cholerstwo jedno przed leczeniem był jeden plus, a po leczeniu są dwa psiakrew więc się rozmnaża skurczybyk. Dopóki czop nie odszedł i wody to zagrożenia dla małego nie ma, poczekam do wtorku pogadam z ginką. Ale zdenerwował mnie ten fakt bo jak nie urok to sraczka. I jak mam się tu seksić z mężem jak każde nawet mikroobtarcia sprawiają u mnie że bakterie się rozmnażają... ehhh....
 
Do góry