reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wielodzietne matki

angeliskax

Moderator
Dołączył(a)
17 Styczeń 2021
Postów
16 264
Witajcie kochane!

A ja przychodze z takim tematem. Ostatnio rozmawiam bardzo duzo z moimi znajomymi/kuzynkami na temat wielodzietnosci.
Jedna mowi, ze super, ze fajnie ze jest tyle dzieciaczków, a druga mówi ze juz nie - szanuje.
Ja zawsze siebie wyobrazalam matkę 4dzieci, nie wiem dlaczego. Moze dlatego, ze pochodze z duzej rodziny.
Teraz jestem matka 2 dzieci, ale jednak bede chciała w przyezlosci sie postarac o te 3 :D
A tak z ciekawosci.. jak sobie radzicie, co przeważyło na to zeby miec jednak 4 dzieci? ;)

Bo od jednej znajomej uslyszalam, ze jak juz urodziła 3 to jej bylo juz bez roznicy czy 3 czy 4. 😈 a ja jak pomysle sobie o 4 to jednak dla mnie jest spora roznica 😅
 
reklama
Witajcie kochane!

A ja przychodze z takim tematem. Ostatnio rozmawiam bardzo duzo z moimi znajomymi/kuzynkami na temat wielodzietnosci.
Jedna mowi, ze super, ze fajnie ze jest tyle dzieciaczków, a druga mówi ze juz nie - szanuje.
Ja zawsze siebie wyobrazalam matkę 4dzieci, nie wiem dlaczego. Moze dlatego, ze pochodze z duzej rodziny.
Teraz jestem matka 2 dzieci, ale jednak bede chciała w przyezlosci sie postarac o te 3 :D
A tak z ciekawosci.. jak sobie radzicie, co przeważyło na to zeby miec jednak 4 dzieci? ;)

Bo od jednej znajomej uslyszalam, ze jak juz urodziła 3 to jej bylo juz bez roznicy czy 3 czy 4. 😈 a ja jak pomysle sobie o 4 to jednak dla mnie jest spora roznica 😅

Ja myślę, że trochę tak jest,
Przeskok z 1 na 2 był na pewno dużo trudniejszy niż z 2 n 3.
I myślę, że to nie jest do końca kwestia różnicy wieku u mnie :)
 
Ja myślę, że trochę tak jest,
Przeskok z 1 na 2 był na pewno dużo trudniejszy niż z 2 n 3.
I myślę, że to nie jest do końca kwestia różnicy wieku u mnie :)
o! To ciekawe. Wiadomo, ze majac 3 dzieci wymaga niezlego zaangazowania i rozplanowania dnia. 😊
 
Ostatnia edycja:
Mi się wszystko bardzo zmienia z wiekiem 😉 Kiedyś nie chciałam mieć dzieci, potem myślałam o jednym, ale jak już było to jedno, no to w sumie takie samotne, fajnie jakby było 2. Niebawem pojawi się na świecie drugie i teraz sobie mówię, że w sumie może 3 jeszcze się kiedyś uda... 😆 Ale to już warunkuje jakąś przeprowadzką, bo nie wyobrażam sobie już takiej gromadki w obecnym mieszkaniu. Marzy mi się dom z ogrodem i wtedy możemy dalej działać.

Generalnie ja lubię być w ciąży, cieszy mnie ten stan, więc jestem chętna do rodzenia dzieci, nie wiem tylko jak moja psychika zniesie ich więcej, bo nie ukrywam, synek jest wymagający i samej jest mi ciężko.

I tak jak ogólnie za dziećmi nie przepadam, tak swoje to zupełnie co innego i kocham z całych sił i ta miłość we mnie rośnie ❤️
 
Przucupne sobie tutaj, bo zawsze chciałam mieć 3 dzieci. Mam 2, ciąże znosiłam okropnie. A ostatnio mąż zaczął mówić o trzecim dziecku, następnego dnia podczas okresu wypadła mi spirala. Ten zbieg okoliczności skłonił mnie do głębokich przemyśleń, czy może jednak warto się przemęczyć jeszcze jedną ciążę...
 
Ja będę mama trójki dzieci. Wówczas będzie 4.5 l., 18 msc + noworodek w październiku. U nas zawsze było, że dwójka, a jak pojawiła się dwójka to pragnienie o trzecie urosło. I w dalszym ciągu uważam, że wszystko jest kwestią organizacji mamy. Starsze dziecko bywa samodzielniejsze, ale wciąż wymaga uwagi. Połowę miesiąca zawsze jestem sama i wtedy jestem najbardziej zmęczona, ale nie dlatego ile jest dzieci, tylko że obowiązki wszystkie spoczywają na mnie. Z trójką mimo to, wiem że sobie poradzę. Jedyne czego się obawiam to wyjście na spacer 😂
 
Witajcie kochane!

A ja przychodze z takim tematem. Ostatnio rozmawiam bardzo duzo z moimi znajomymi/kuzynkami na temat wielodzietnosci.
Jedna mowi, ze super, ze fajnie ze jest tyle dzieciaczków, a druga mówi ze juz nie - szanuje.
Ja zawsze siebie wyobrazalam matkę 4dzieci, nie wiem dlaczego. Moze dlatego, ze pochodze z duzej rodziny.
Teraz jestem matka 2 dzieci, ale jednak bede chciała w przyezlosci sie postarac o te 3 :D
A tak z ciekawosci.. jak sobie radzicie, co przeważyło na to zeby miec jednak 4 dzieci? ;)

Bo od jednej znajomej uslyszalam, ze jak juz urodziła 3 to jej bylo juz bez roznicy czy 3 czy 4. 😈 a ja jak pomysle sobie o 4 to jednak dla mnie jest spora roznica 😅
Ja w sumie to bym mogła mieć nawet 4 o ile miałabym zapewnione dla całej rodziny spoko warunki mieszkalne (np. 4 pokoje w bloku albo duży dom) + gdybym mogła na przykład do 8 roku życia najmniejszego odpuścić pracę na etat :)
 
reklama
Ja tam się zawsze obawiam nocy. Jak się w nocy wyśpię, to w dzień dam radę ze wszystkim. Przy zarwanych nockach jest u mnie tragedia. A starsze dzieci ciągle do nas maszerują - bo by było jeszcze z noworodkiem?
u mnie 4 latka śpi u siebie, 1.5 roczne aktualnie do 3/4 śpi u siebie i nastąpiło to całkiem niedawno. Liczę że do porodu nauczy się całą noc spać u siebie.
Oboje też zasypiają 18:30/19 max.
 
Do góry