Witam
Aneczka, no brzuszek już powoli widać, ale Ty chudsza ode mnie chyba jesteś
mam na myśli, tą mnie sprzed ciąży
bo teraz ważę 53, co do wózka, to jak przeglądasz neta, to wpisuj sobie x lander wady lub Tako wady, lub opinie. Jeśli chodzi o TAKO, to był jednym z tych które mi się podobały, tylko zwróć uwagę na: wielkość gondoli (ma tylko 75cm), wagę (około 15kg) no i poczytaj o reszcie, bo mnie te 2 rzeczy zniechęciły i dalej nie przyglądałam mu się bardziej. Co do x landera, to bardzo sobie je chwalą dziewczyny, ale u NAS XA odpadł, bo nie ma przekładanej spacerówki przód w tył, a przy naszych wiatrach to bardzo ważne, no a i jak słońce świeci w oczka to też nie dobrze. XQ już prawie mieliśmy brać, ale ma siedzisko kubełkowe, tzn że nie dziecko leży w pozycji siedzącej z nóżkami trochę ugiętymi, nie sądzę by to było za zdrowe, no ale to nasza opinia. My kupiliśmy właśnie 3w1 i nie żałowaliśmy na fotelik, my postawiliśmy na MaxiCosi, podobno jeden z bezpieczniejszych no i mamy adapter do auta więc łatwo będzie wyjąć dziecko razem z fotelikiem jak uśnie w samochodzie.
fotelik.info :: testy :: foteliki samochodowe 2011 :: sortowanie wg kryterium ocena tu można popatrzeć o fotelikach do auta.
Popatrz sobie na Mikado Aston, to była nasza opcja no. 2, bo kupiliśmy
..:: BOBO WÓZKI ::.. najlepsze WÓZKI DZIECIĘCE: NAVINGTON Cadet (3w1) wózek głęboko-spacerowy skórzana rączka i pałąk! + fotelik Maxi Cosi PEBBLE Dostawa GRATIS kolor z turkusem. Wczoraj byli znajomi i pojeździli nim po salonie, to mówili, że super lekko się prowadzi i bardzo zgrabny, a są po dwójce dzieci i dwóch różnych wózkach. Na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciu. Masz dużo czasu, to sobie pooglądaj w sklepie, poczytaj, wybierz sobie priorytety (u nas: koła pompowane, przynajmniej tylne, skrętne przednie koła, mały po złożeniu, spacerówka przekładana przód w tył, gondola jak najbliższa 80cm, torba na zakupy pod wózkiem, niby detal, ale dość istotny, możliwość łączenia do niego Maxi Cosi, spacerówka jak najbardziej płasko rozkładana - w navingtonie niestety nie da się całkiem do 180 stopni, ale nie jest siodełko kubełkowe, za to w gondolce można unieść tułów, więc jak dziecko jest większe i powoli siadać zaczyna, to można trochę świata pokazać). Każdy ma swoje priorytety, typy, jak będziesz czytała wady i to kilka razy to samo, to weź je pod uwagę. My byliśmy zachwyceni tym:
COLETTO.pl - Najlepsze produkty dla Twojego dziecka. do momentu aż zaczęłam czytać wady o nim, a później spytałam koleżanki, która kupiła go sobie 2 miesiące wcześniej czy się zgadza z nimi, to już po tak krótkim czasie ponad połowę potwierdziła. Jak jej syn miał 3 miesiące to już fotelika nie mogła użyć, mechanizm składania się zacinał, itd. A wózek funkcjonalnie idealny by się wydawało, bo to przekręcanie o 360stopni bez wypinania spacerówki czy gondoli byłoby mega wygodne.
Tunia no ślicznie dzidzia rośnie.
Co do wyglądu i objawów, to chyba nie ma zasady, niby ja od początku wyglądałam na chłopca, ale włosy też masakra, wypadają garściami, w odkurzaczu nic innego praktycznie nie ma. Muszę je ściąć, bo są bardzo długie a po porodzie i przy karmieniu będą jeszcze mocniej wypadały
a ja miałam takie gęste włosy, jeszcze niby są, ale raczej to się zmieni.
Ja dziś po wizycie. Piotruś 2.069 waży, no ale to może się wahać, pomiar może trochę odbiegać od rzeczywistości, wygląda na powyżej średniej. Rusza się jak szalony, martwię się, że tak zostanie po porodzie, fizycznie nie wyrobię
. Mąż stwierdził, że on śpi jak Leonardo da Vinci -
Ponoć ucinał on sobie cztery 20 minutowe drzemki w ciągu doby lub 15 minutowe co 4 godziny. To mu wystarczało do normalnego funkcjonowania... Serduszko bardzo rytmicznie biło, wszystko w normie, wody płodowe też w normie, bo ostatnio mnie nastraszyli że nadmiar, może wina pomiaru, a dziś się do tego przyłożyła bo musiała sprawdzić. Skanera brak więc nie mam jak się chwalić zdjęciami.
Zastanawiałam się dzisiaj jak to jest z tym ssaniem paluszka, bo my już 8-9 USG mieliśmy i ANI RAZU ssącego go nie przyłapaliśmy, czy przez to będzie miał słabszy odruch ssania? Ciekawe...
