Moja koleżanka ma mega problemy z synem, coś mu wyszło w pęcherzu moczowym, wstrzymuje mocz 6h, wybiórczość żywieniowa, zaburzenia si, koncentracja słaba, wzmożone napięcie za małego.. ma 2 lata, od samego początku ciąży non stop krwawiła, ciągle podtrzymywanie, mały źle się rozwijał i wiecie co jej lekarz powiedział podczas porodu.. "wie pani co czasem jest tak ze ciąża jest za słaba i jak organizm wie ze ma jej nie być to się jej naturalnie pozbywa, i pewnych ciąż się po prostu nie podtrzymuje".. i ja tu nie oceniam ani lekarza ani jej, bo dla mnie to szok, ale ona mówi.. że kto wie, jakby faktycznie tak nie walczyła to szybko by poroniła i tyle
A swoją drogą nie przygotowała się do ciąży w żaden sposób, wpadka no i mąż... lubił ostre imprezy
Sama nie wiem co o tym myśleć i czy faktycznie to, że ta ciąża przez 9 miesięcy ciężko przebiegała ma wpływ na to, że młody teraz ma takie problemy