reklama
nati/misio
Mama Nadusii i Maksia :-)
byłam w niedziele u teściowej na imieninach , no i oczywiście Ona miała gin z tonikiem , widzisz mogłam zrobić małego łyczka , tylko że mi się marzą litry hehe :-)
Z
zupkaogorkowa
Gość
a ja bym slodkiego piwka sie napila...eh
Emcia
Marcowa Mama '06
Dziewczynki, jak ja wam zazdroszcze, ze macie takie smaczki... Mnie jest ciagle niedobrze...Wyrywa mnie na wymioty i nic nie pomaga!! No moze odrobine lepiej po mandarynce wiec przegryzam sobie mandarynki (lub pomarancze) caly dzien. A tak to co bym nie zjadla to mi niedobrze. Tak tez mialam we wszystkich poprzednich ciazach wlaczajac w to ta ktora stracilam, a mowia ze to dobry znak-nudnosci:-(
Z
zupkaogorkowa
Gość
tez slyszalam ze dobry, ale za to okropny.
ja to bym najchętniej zjadła musztardę. cały słoik musztardy. do wszystkiego ostatnio to dodaję a na słodkie nie mogę patrzeć. Jeszcze się objadam w KFC (a mój mężczyzna martwi się, że zgrubieję 
), a teraz od 2 dni łażą za mną placki po cygańsku z dużą ilością grzybów, takie jak moja mama robi mniam!
), a teraz od 2 dni łażą za mną placki po cygańsku z dużą ilością grzybów, takie jak moja mama robi mniam!
nati/misio
Mama Nadusii i Maksia :-)
Emcia
Marcowa Mama '06
nati, serdeczne wyrazy wspolczucia! Na wode to ja nawet patrzec nie moge... Chyba sie odwodnie niebawem! Popijam tylko herbatki z miodem np. rumiankowa albo imbirowa, ohyda, ale troche pomaga...Mnie jedyne co pomaga jak juz pisalam to mandarynki, a oprocz tego z samego rana smietankowe krakersy 2-3 zanim sie zwleke z lozka, a na nadgarstkach mam non-stop takie opaski sea-band (http://www.female.pl/artykul/4970/Sea-Band-%E2%80%93-w-trosce-o-Twoje-dobre-samopoczucie.html) na chorobe lokomocyjna i wlasnie poranne nudnosci i musze przyznac, ze jak je zdejmuje to jest duuuzo gorzej, takze warto sprobowac! Trzymaj sie kochana!!
reklama
Mi jeszcze wiele nie dolega. Tylko poranne nudności.. ale zazwyczaj pomaga jak zjem kawałek chleba czy napiję się wody.
Jedyne na co nie mogę patrzeć to smażony kurczak. Kiedy mój tato ostatnio smażył myślałam,ze wyjdę z siebie i stanę obok.
okropnie odrzucał mnie zapach smażonego mięsa. Ostatnio "chodziła" za mną zupa marchewkowa chyba ze 3 dni w końcu się doczekałam i pochłonęłam pół gara teraz "chodzi" za mną nie zdrowy cheeseburger z McDonalda nie wiem dlaczego, ostatnio jadłam to jakieś 2 lata temu.
Jedyne na co nie mogę patrzeć to smażony kurczak. Kiedy mój tato ostatnio smażył myślałam,ze wyjdę z siebie i stanę obok.
okropnie odrzucał mnie zapach smażonego mięsa. Ostatnio "chodziła" za mną zupa marchewkowa chyba ze 3 dni
w końcu się doczekałam i pochłonęłam pół gara teraz "chodzi" za mną nie zdrowy cheeseburger z McDonalda nie wiem dlaczego, ostatnio jadłam to jakieś 2 lata temu.
