cześć kobitki
Dawno mnie nie było bo byliśmy u moich rodziców pomagać w remoncie więc czasu na forum nie miałam.
Ale już jestem u siebie i nadrabiam zaległości
Mam mały problem z Kubusiowymi nocami. Budzi się co 2 godziny, czasem częściej... czasem pomaga przytulenie i zasypia ponownie ale najczęściej chce piciu, pokazuje na butelkę z wodą, zrobi kilka łyczków i zasypia. I tak w ciągu nocy, znaczy od 23 do 5 rano potrafi wypić nawet do pół litra wody!!!
A w dzień jest aniołkiem, spokojny i grzeczny, czasem jakby go w domu nie było
Chodzenie ma już opanowane, bieganie też i uciekanie na podwórku przed mamunią także
Teraz szkoli wspinaczki.
I rozgadał się nam mocno, śmiesznie mówi po swojemu takie ciągi układa "machyn pachnyn bachym pykm", czasem stanie naprzeciwko mnie i popatrzy prosto w oczy i z bardzo poważną miną i gestykulacją wybucha tym swoim ale arabsko-niemieckim językiem hahaha
no a teraz biorę się za czytanie forum
buziaki
Mój też tak czasem ma,np tej nocy pił kilka razy,ale staram się by wypił w ciągu dnia sporo i wieczorem,tak,żeby nie musiał już tych płynów uzupełniać w nocy,poza tym,jak Twój synek wypija tylko kilka łyczków-to może jest to tylko takie jego przyzwyczajenie,zamiast tego daj mu smoczka i przytul,spróbuj tak,bo gdyby naprawdę chciało mu się pić,to by się napił porządnie .Mój też już od dawna mówi dużo w swoim języku,potrafi się nawet kłócić w tym języku sobie tylko znanym-śmiesznie to wygląda
Pytanko mam: napiszcie proszę w takich sklepach najlepiej kupowac zupki w sloiczkach dla dzieci. Bo jadac autem do PL mam zamiar kupić wieksza ilosc dla Tośki.
Myślę ,że obojętnioe,ważne tylko,żeby słoiczki były nienaruszone-a to widać,wieczko ma być wklęsłe,no i sprawdzaj datę ważności,a i jeszcze zwróć uwagę,czy te produkty dla dzieci -zupki,deserki ,soczki nie stoją na pólce ,na którą leje się żar z nieba-czyli nie są wystawione na bezpośrednie działanie słońca.Ja kupuję najczęściej z Gerbera,ale zdarza mi się też z Bobovity,najmniej z Hipp-bo choć są niby ekologiczne,to czasem te zupki,czy soczki mają strasznie dziwnie sztuczny kolor,a wogóle to zupki Miś lubi z Gerbera,a deserki woli z bobovity:-) a kupujemy w różnych sklepach,np.Tesco-tam oszczędzamy,albo bezpośrednio u producenta u nas w Rzeszowie-w sklepie przy fabryce Gerber.
A u ewy to wszystko jest BABA
Niewazne czy to rzeczywiście baba czy ktos obcy czy fotel czy drzewo czy pies ,kot ,światlo itp.Tylko wszystko BABA ijuz.
Nie wymawia innych slow wcale,nawet juz MAMA nie mowi:-(.
Zapyta tylko czasem CO TO,i na tym jej rozmowa sie konczy.
Rozumie wiele,bo konkretny przedmiot przyniesie i poda ale nie nazywa po swojemu:-(.Umie nasladowac-jak robi piesek-odpowiada ał ał ał:-) no i jak zapytam -jak robi krowa?-to mrrrrrrrr odpowiada.Bylismy na wsi to tak zapamietala.
Ostatnio zaczela mi sie bawic w Małysza i zalicza upadki z wersalki.Wiele razy ja łapalam ale nie zawsze sie to udaje:-(i biedactwo wtedy mocno placze a po kilku minutach robi swoje.
No i mam problem:-(Bo boi sie obcych.Nie wiem jak ja przyzwyczaic do ludzi.Wychodzimi codziennie do piaskownicy,do dzieci.Ale jak jajs matka podejdzie czy nawet z daleka zagada to moje dziecko w przeraxliwy placz jakby conamniej ktos ja pobil.Strach do niej podejsc:-(.A na chodniku jak idziemy za raczke to ludzi omija wieeeelkim łukiem.
Mialam nadzieje ze z czasem sie oswoi a tu jest coraz gorzej.
Lekarzowi sie dotknac nie da,zbadac jrst jej niemozliwoscia.Nie wiem juz co robic.Dzikusa takiego mam:-(
Przejdzie jej,zwłąszcza jeśli często będziesz z nią bywać wśród innych ludzi,mój teraz ostatnio zaczał się bać obcych i lekarza,wcześniej tak nie miał,ale to naturalny etap rozwoju u dziecka i musi to po prostu przejść,jeśli będzie miało kontakt z inymi osobami,to się przyzwyczai i oswoi.
U nas pada od wczorajszego wieczoru,całą noc padało.W ciągu dnia byłam z Michałkiem i synem najstarszym na przejażdżce autem po okolicy-piękne mamy tu tereny,zwiedziliśmy sobie starą zabytkową drewnianą cerkiew ,na którą natknęliśmy się po drodze,stała sobie wśród drzew za rzeczką,ledwo ją było widać,ale informowała o niej tablica,Michałek sobie spał w autku przez ten czas.
Dziś nie wiem co będę robiła,jesli tak będzie padało,narazie to najchętniej bym się położyła i jeszcze pospała i tak zrobię jak Michał utnie sobie też drzemkę.