reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

ale tu cicho... czy wszystkie poszły oglądać Brzydulę? A ja jestem najedzona jak bąk- naleśniki z serem i owocami + bita śmietana :-) Ehhh, no ale jak nikogo nie ma to sobie idę :(
 
reklama
MamoAlexa super wiadomości Gratuluję :)
ja będę prosić o kciuki za moje badanka no ale to dopiero za tydzień,,,
Bede trzymala, wiem co to za stres;o))
No i tak trzymaj :) Straaaasznie mocccno się cieszę bardzo bardzo bardzo :) Szkoda, że nie mogę zobaczyć jak sobie chodzisz po mieszkanku i podśpiewujesz ze szczęścia :)

No, a ja uciekam coś zjeść baj baj :)
No, moj M juz nie moze tego mojego dobrego humoru, mowi,z ebym powyzywala sie u Was:))
Jejku jak sie ciesze!!!!!!!!!!!!! To jest najlepsza wiadomosc dziesiejszego dnia:tak::tak:Nawet mi sie humor poprawil dzieki temu:tak::tak: Mamoalexa musissz byc teraz naprawde baaaaaaaaardzo szczesliwa:-):-)Take wiadomosci musisz jakos uczcic z mezem:zawstydzona/y::-p:-p
No mialam taki plan ale juz mnie do Was pognal:))
 
ale tu cicho... czy wszystkie poszły oglądać Brzydulę? A ja jestem najedzona jak bąk- naleśniki z serem i owocami + bita śmietana :-) Ehhh, no ale jak nikogo nie ma to sobie idę :(
Nie idz jeszcze:)))
Ja zostalam:)
A tez jestem obzarta jak bak. Po nutelli troch emnie zemdlilo, wiec zagryzlam pomarancza, teraz pekam...
 
A jeszcze musze Wam opowiedziec, jak to moj synek dzisiaj w szpitalu zobaczyl takie nowonarodzone bliznieta, tzn takie kilkudniowe.. mowie mu ze my tez takie bedziemy mieli, a on na to: Mamo a ty tez nasze dzidizusie tak wyplujesz jak tamta pani?
Takze jakby ktoras z Was jeszcze miala watpliwosci w jaki sposob sie wydobywa dzieci z brzucha mamy, to wlasnie poprzez wyplucie:));-)
 
ho ho. ile zaległości, już nie będę narzekać, że nie piszecie. Wpadłam na chwilę. Pani promotor nie było, bo miała egzamin:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Za to deszcz padał tak, że przemokła mi kurtka, bo miałam mokry sweter:wściekła/y:

Teraz lecę, bo znów rogale pieczemy:-D

MamaAlexa mam nadzieję, że wszystko ok, w międzyczasie doczytam, co i jak i zaraz ustosunkuję się do waszych wypowiedzi;-)

Ciao!!
 
A jeszcze musze Wam opowiedziec, jak to moj synek dzisiaj w szpitalu zobaczyl takie nowonarodzone bliznieta, tzn takie kilkudniowe.. mowie mu ze my tez takie bedziemy mieli, a on na to: Mamo a ty tez nasze dzidizusie tak wyplujesz jak tamta pani?
Takze jakby ktoras z Was jeszcze miala watpliwosci w jaki sposob sie wydobywa dzieci z brzucha mamy, to wlasnie poprzez wyplucie:));-)
a pokażesz mi jak się wypluwa? :-D:cool2:
 
Aninaka bez stresowania się :p
zobaczy brzuszek to nie nakrzyczy ;)

Jak zobaczyła po raz pierwszy to powiedziała: oooo, ale Panią obdarzyło! Ale wcale nie patrzy na mnie przychylniej z tego powodu:dry:

No napewno nasz stan w wielu sytuacjach pomaga...chociaz i tak uwazam ze znieczulica jest nadal ogromna!!!!!!

Ja dzisiaj czuje sie tak na jeża..pomijając ze jest sennie to jeszcze krtań mam chorą i duszno mi na maxa...czuje sie caly czas jakbym zemdlec zaraz miala!!!!!!
ehhhh...nie wiem jak Wy Kochane ale ja juz bym mogla rodzic a to jeszcze 11 tygodni:eek:

dopiero co było 11 tygodni ciąży:-) Wtedy to liczyłam każdy dzień i mówiłam np. 11 tydzień i 4 dzień:-D A teraz rzucam zdawkowo 6 miesiąc:-D:-D Chocaiż zaraz 7 będzie chyba? Tak, za 10 dni wg OM.

O, ludzie a ja jak pomysle o porodzie to mam ciarki....:-:)szok:Nawet jak sie zle czuje...
A z drugiej strony to juz bym baaardzo chciala miec moja corunie w ramionach:tak:

Czuję to samo:tak:

a mnie odwiedzili zgadnijcie kto... policja... puk puk do drzwi otwieram a tu dwóch przystojniaków z kryminalnej:szok: myślę co jest qurwa grane?!:szok: a oni przyszli zrobić wywiad czy coś słyszałam albo widziałam bo 2 piętra wyżej syn zatłukł swojego ojca młotkiem i leżał martwy od 3 dni w domu:szok:nigdy więcej takich przygód:no::no::no::no: wyszłam wynieść śmieci a na klatce smród zwłok:no::no::no: 3 dni facet się rozkładał w domu a oni ten syf na klatkę wypuścili:crazy::crazy::crazy:

O Matko... Taka tragedia parę pięter wyżej... A my sobie spokojnie żyjemy...

No i wyszlo, ze ze mnie panikara jakas jest tylko!

Dzieci do gigantusow nie naleza, ale urosly troche!!!! Jedna wazy 900gr, druga (ten tluscioszek po mamie) 939gr.
Doppler zrobiony, serca jak dzwony, przeplyw ok, pepiwony obejrzane i tez wszystko ma grac.
Lozysko nadal jedno (nie nastapilo cudowne rozmnozenie) wiec za 2 tygodnie znow na USGa biegne.
Mam dbac o siebie i takie tam wiecie .. standardy.
Pani doktor powiedziala, ze chociaz nie wierzy w to, ze uda mi sie donosic ciaze do konca, to jednak gdyby cud sie zdazyl i gdybysmy dotrwaly do 40 tc, to male powinny wazyc okolo 3kg kazda!! Dajecie wiare? taaaaaki bede miala wielki brzuch!!!:)))))

Kochane jestem suuuuper szczesliwa!! dzieki za wszystkie pozytywne fluidy, trzymanie kciukasow i w ogole dobre slowa...
Aha i nie musialam sie klocic, tylko za waszymi radami polecialam na spokojnie!
Lekarka powiedziala, oczywiscie zeby sie nie cieszyc na zapas, bo wszystko sie moze zmienic, ale ryzyko klopotow a tygodnia na tydzien sie zmniejsza,... Mowila cos o 10% ryzyku w tym momencie, wiec jest super!
Ide z tej radosci cos wszamac! tylko chcialam Wam tak szybciutko opisac..

Ale się cieszę!!! To teraz Twoim jedynym problemem będzie wybór wózeczka:-)

Ja się dołączam bo ja też chora i cały dzień staram się leżeć, ale się nudzę strasznie i wstaję do kompa, ale za chwilę kręci mi się masakrycznie w głowie i znów muszę się położyć. Tylko ja nie na krtań, a 'zwykłe' przeziębienie. Zwykłe, ale jakże męczące:eek:

Czosnek, miód, czosnek!!;-)


Ja miałam taki przypadek, że nasz sąsiad z góry (blok z parterowy i 1 piętrem- wspólne wejście do korytarza) umarł w kibelku, też się zaczął rozkładać i czuliśmy straszny smród... :szok::szok::szok: A najgorsze było to, że potem my to mieszkanie przejęliśmy i mieszkaliśmy w nim. Wcześniej musieliśmy zdezynfekować całe mieszkanie lizolem, Do tej pory zapach lizolu kojarzy mi się ze śmiercią i to się raczej nie zmieni... :eek::eek:

O rany, ja bym tam nie zamieszkała... Mam fobię na punkcie nawiedzonych mieszkań, duchów i w ogóle. Zanim wynajmiemy mieszkanie, to zawsze pytam: "A czy tu straszy?":-D

A jeszcze musze Wam opowiedziec, jak to moj synek dzisiaj w szpitalu zobaczyl takie nowonarodzone bliznieta, tzn takie kilkudniowe.. mowie mu ze my tez takie bedziemy mieli, a on na to: Mamo a ty tez nasze dzidizusie tak wyplujesz jak tamta pani?
Takze jakby ktoras z Was jeszcze miala watpliwosci w jaki sposob sie wydobywa dzieci z brzucha mamy, to wlasnie poprzez wyplucie:));-)

No to teraz flaszeczka i plujemy:-D Już wiem, jak się rodzą dzieci:-D:-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A jeszcze musze Wam opowiedziec, jak to moj synek dzisiaj w szpitalu zobaczyl takie nowonarodzone bliznieta, tzn takie kilkudniowe.. mowie mu ze my tez takie bedziemy mieli, a on na to: Mamo a ty tez nasze dzidizusie tak wyplujesz jak tamta pani?
Takze jakby ktoras z Was jeszcze miala watpliwosci w jaki sposob sie wydobywa dzieci z brzucha mamy, to wlasnie poprzez wyplucie:));-)

a pokażesz mi jak się wypluwa? :-D:cool2:


O jessssssuuu Aneciak, a Ciebie to jak zwykle trzeba uświadomić czerwony kapturku... No to ja to zrobię... No więc najpierw się połyka a potem trzeba wypluć :-D:-D:-D
 
reklama
Do góry