reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Wróciłam :-) Doktorek powiedział że na 100% to Milenka :-D Ale jestem szczęśliwa :-) Ale dziadówa jedna nie chciała z nami do końca współpracować, bo lekarz włączył $D i chciał mi pokazać jak teraz wygląda a ona spała na brzuchu (tak jak mamusia:-p) i w dodatku główkę odwróciła w drugą stronę. Mogę tylko powiedzieć że łepetynkę ma śliczniutką okrąglutką :-p

To super masz że juz znasz płeć na !00% - zazdroszczę Ci kochana.
 
Witajcie dziewczyny:-)
patrycja214 zachęciła mnie,do pogaduszek na tym podforum-dzięki:-),tylko,że widzę mam duuuzo zaległości,muszę sobie postudiować tu troszeczkę:tak: A w dodatku tak czytam ostatnie posty i dochodzę do wniosku,że ja to dopiero jestem tu "stara",bo piszecie rocznik 90,89,a ja 75-w dodatku czwarta ciąża-to nie wiem,czy pasuję:szok: Od czasu,do czasu Was odwiedzę i posiedzę,może się przyłączę do dyskusji,mam nadzieję,ze jednak za stara nie jestem:tak:
Witaj. Ja jestem 76.
 
Ostatnia edycja:
Laseczki, a ma któraś z was konto na wp? Bo nie mam z kim pograć w bilard:sorry:
Jak kiedyś jeszcze nie będziesz miała z kim pograć to ja się zgłaszam kiedyś tam często grywałam :D

Czas minął
Ale i tak Cię kochana uwielbiam
Bo jak wróciłam to mi neta zabrakło :wściekła/y: ale widzę się już naprawił :D tylko co by tu robić :confused:
 
Losek dziękuję za pocieszające info i porady :*

Ja farbowałam w podstawówce i na początku średniej, co 3 tygodnie miałam inny kolor. Ale od długiego (!) czasu mam naturalne i też tak wolę, Choc widze już pojedyncze siwe!!

Pysia Ty siwe??gdzie siwe??jesteś pewna że to nie blond??
ja od 3 lat nie farbuje (wcześniej na rudo-dlatego uwielbiam Twoje fotki MamoSówki:tak:) i czuję się z tym świetnie, mam gęstsze, grubsze wlosy o nieokreślonym kolorze :)

Ostatnio byli u nas znajomi z trzyletnim synkiem no i jemu bardzo się podobało w naszej kuchni, więc ciągle tam chodził, otwierał jakąś szafkę i coś sobie wyciągał. Nic złego się nie działo bo szafki ze szkłem i innymi niebezpiecznymi dla dzieci rupieciami mam wyżej albo tak zabezpieczone że się nie da otworzyć (w domu przecież jest Majka), ale jego mama bała się żeby czegoś jednak nie zmajstrował i powtarzała kilka razy że w kuchni bawić się nie wolno. Na co moja córcia oczywiście przyznała rację cioci i przyargumenciła "Tak, do kuchni chodzić nie wolno bo tam mieszka mamusia", więc jak widzisz to nie tylko Ty masz tak jednoznacznie wyznaczone swoje miejsce w domu;-)

hehehe dobreee ale się uśmiałam z komentarza córci :-D:-D:-D

Umielbiam Śmierć Szczurów. Zawsze jak go sobie wyobrazam to mi sie śmiać chce. Śmierć tez jest dobry - jak próbował zrozumieć o co chodzi z kawałami, no i jego koń Pimpuś :). No i Gardło sobie podrzynam :). Uwielbiam te ksiązki mogłabym je czytac w kółko. Zaczełam już je zbierać, ale narazie tylko kilka w kolecji

eeee o co kaman???o czym Wy mówicie???jak napisałaś, że czytasz Świat dysku, to myślałam że chodzi o cos w rodzaju PC World czy Mój komputer :laugh2::laugh2::laugh2:


aaa ja nie uleżałam w domku i mam za swoje - wiem już teraz na pewno co to jest skurcz! brzuch miałam twardy jak nigdy dotąd i te uczucie którego z niczym się nie pomyli (bo wcześniej to nawet nie wiedziałam że mam skurcze, myślałam, że to mały się tak magluje albo że coś tam zabolało)... tak więc teraz leżę i nie mam zmaiaru nic robić poza czytaniem i sikaniem... jedynie sobie jakieś żarełko przyniose... a ruszyłam dupke do mieszkanka które raczej będzie nasze:tak: we wtorek podpisujemy akt notarialny, potem czekamy na kredyt, następnie remoncik i mieszkamy we własnym m:tak: jest większe niż oglądaliśmy (48m), ma trzy pokoje (mimo, że jeden ma 7m z czego 1,70 szerokości - Tomek jak podniesie ręce to dotyka każdej ściany:-D) i co najważniejsze utargowaliśmy 10 tysięcy i zamiast 3procent dla pośrednika to 2:-) więc chyba mogę być happy, chociaż poczekam aż dostanę klucze do łapki:tak:
 
a Mały to mi dziwny dźwięk wydał - po lewej strony brzucha brzdęknęło tak jakby się w szkło paznokciem stuknęło!!! i teraz dziwnie mi bulgocze, ale skurcze chyba minęły bynajmniej już ich nie czuję, ale na pewno nie zamierzam się denerwować bo jestem sama w domku i mimo, ze za godzinę wpadną teście to nie zamierzam nawet majtek z podłogi podnieść (no dobra majtki nie, ale skarpetki które miałam dzisiaj na sobie rzuciłam na podłoge bo nie będę przecież lecieć odnieść do łazienki!!:tak:)
 
No właśnie, o co chodzi z tym światem dysku? Komputery i te sprawy czy jak?Tygrynko ale się cieszę, że w końcu na swoim będziecie! Twój Tomek to musi być wysoki chłopak:) I najważniejsze, że ładną cenę utargowaliście:)






 
Hej kobitki....

Przepraszam, że mnie nie ma ostatnio ale u mnie wiele się dzieje....
Wczorajsza obrona... jeszcze wcześniejsze wkuwanie no a teraz nawał pracy. Do tego wszystkiego mam już następczynię, którą muszę pomału wdrażać... Fajna i nawet kumata dziewczyna, więc może jakoś to pójdzie. Ale powiem Wam, że lubię swoją pracę (choć często jest męcząca i dołująca!) i nie wiem jak to będzie jak będę musiała odsunąć się z moich obowiązków i odejść na dobre....czasami jak o tym pomyślę, to chciałabym po ciąży wrócić, choć wiem, że jest to niemożliwe...

Ostatnia strona na której byłam na bieżąco, to 902 (pomijając wczorajszy pościk!) Spróbuję to później nadrobić... a czy mogła by mi któraś z Was skrócić co tu się działo? Chcę z powrotem wejść w rytm BB - nawet nie wiecie jak mi tego brakuje! A muszę wiedzieć co i jak, aby nie robić dużych oczów :-):-)

U mnie wszystko dobrze, czujemy się wspaniale, Mój mały brzuszkowy leniuszek przypomina o sobie jak przewraca się z boku na bok hehe, ogranicza się do minimum! A wczoraj miał chyba pierwszą czkawkę - pierwszą wyczówalną przeze mnie :-)
A do wizyty 8 dni.... zaczynam odliczanie!
 
reklama
Witam sliczne brzuchatki!

Ja niedawno co wrocilam z parcy mam dzis straszny dzien niedosc ze pogoda okropna to jestem strasznie zla bo coraz czesciej dopda mnie wizja problemow finansowych a tu tyle wydatkow sie szykuje (tak to jest jak sie nie umie zadzic pienizkami) a tu tyle rzeczy dla dziecka trzeba kupic:-( :-(

Dotego od dwoch dni staramy sie wymyslic imie dla naszego chlopaka i nic nam sie wspolnie nie podoba mi to ogolnie sie podabaja imiona tylko dla dziewczynek! Masakra

Zjem sobie cos słodkiego to moze poprawi mi to humor :-(
 
Do góry