reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Ok Dziewczynki, które się zalogowały :-) Powinno Wam teraz wszystko hulać :-) Ja na bieżąco staram się tam wszystko "dopracować":-p
 
reklama
A teściowa jęzora nie ma? Najpierw mówi, że pomocy nie chce, a potem skarży jak 5-letnie dziecko? Ja bym na Twoim miejscu z nią pogadała- spokojnie ale stanowczo. Ja też tak musiałam kiedyś zrobić i teraz mam spokój. Nie było to łatwe, ale warto było. Mi moja nawet jak już nie mieszkaliśmy razem to mi się wtrącała w to co i jak mam w domu robić, kiedy odkurzyć, kiedy wyprać, co gdzie położyć. I jak któregoś razu niby w żartach powiedziała, że mam opierdziel bo pod stolikiem mam kurz to ją zapytałam "jak masz ochotę to ci przyniosę pronto i szmatkę" hahah No oczywiście niby w żartach, ale tak aby zrozumiała. Teść to mało się nie posikał ze śmiechu :-D:-D:-D Byłam z siebie dumna haha I mówię jeszcze "jak następnym razem u Was będziemy to też będę sprawdzała gdzie masz kurz i Cię ochrzanię" a teściowa na to "Ale ja jestem starsza i mi nie możesz zwracać uwagi" a jej na to "a gdzie to jest napisane?, zasada nie wtykania nosa w nie swoje sprawy chyba obowiązuje wszystkich" hhehe

Nawet mi się nie chce - jeszcze 2-3 tygodnie, jakoś to przeżyję... w moim domu sie nie wtrąci - bo jest mój. Tylko dziś kiepski dzień mam w ogóle a to była po prostu taka kropelka co przepełniła czare....


No nic tak stymulująco na mnie nie działa jak udawanie jakim to jest się w ogóle niczego nie potrzebującym i zaradnym a potem wielkie ale... Faktycznie duchem świętym powinnaś być i się wszystkiego domyślić. Ech Ty brzydka, niedobra dziewucho!;-)
O ja zła... Ooooo ja nie dobra... Ooooo ja leniwa, nic-nie-robiąca...

Ale masz zarazę zamiast teściowej, mój mąż to by jeszcze swoją matke opierdzielił gdyby kazała mi teraz sobie pomagac on uważa że wszyscy w domu powinni koło mnie skakac :-)
Nooo tu to tak nie do końca jest... przyjeli nas do siebie na czas remontu. I ja nie mam żadnego problemu z tym zeby cos zrobic... wystarczy powiedzieć...

No i pękłam i się wyryczałam :(

A potem się zarejestrowałam na tajnym forum ;)
 
Ja już drugi raz tam się wybieram:-) A wiesz na którym oddziale będziesz leżała?? Ja zawsze miałam do czynienia z tym Medycyny matczyno- płodowej i jak dla mnie to całkiem ok
Aneta chyba w Koperniku bo tam pracuje jej lekarka.[/QUOTE]


ja to jeszcze całkiem zielona jestem i nie wiem co i jak, 16 mam wizyte i mam być spakowana bo dostanę skierowanie do szpitala, a propo oddziałów to też nie kojarze jakie są tyle co na necie przejrzałam ;-) ale jak piszesz że całkiem ok, to mam nadzieję,że będzie dobrze,,,, :zawstydzona/y:
 
no i koniec :-) pocieszająca byla wypowiedz ostatniej babeczki, choc dla mnie to trochę nierealna no aleeee jaa i tak sie boje porodu no ale nie jestem sama na szczęście a poza tym, nie ja pierwsza i nie ostatnia będę rodzić więć DAM radę i tak mam zamiar sobie powtarzać :tak:
mam pytanko do łodzianek, dziewczyny gdzie macie zamiar rodzić??

KOPERNIK z uwagi na moją gin i położną...
 
reklama
Do góry