Kochane ja z wczorajszego dnia jestem bardzo zadowolona, bo w pracy posiedziałam chyba ze 4h pogadałam, pośmiałam się, paru rzeczy się dowiedziałam wszyscy mnie wyściskali i wycałowali i mówili, że im mnie brakuje -> to było miłe:-) akurat była też koleżanka, która ma termin na 2 listopada i też ma mieć chłopaczka Szymona fajniutki ma brzuszek i mówiła, że przytyła tylko 11kg dowiedziałam się też, że od kumpla dziewczyna jest w ciąży, a jeden mi mówi, że tak się napatrzył na te wszystkie dzieciaczki, że go naszła ochota mimo, że już ma córki w wieku 18 i 9 lat
To musiało być naprawdę miłe! Fajnie jest wrócić do miejsca, gdzie wszyscy są mili i tak nas sympatycznie witają...!