reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

reklama
Hej:-D Mnie tu nie było ponad tydzień,bo miałam rodzinkę kilka dni u siebie no i wesele w rodzinie-3 dni się świętowało-oczywiście ja bezprocentowo,a za to jako kierowca sie przydałam:tak:
Nie jestem w stanie nadrobić zaległosci,a przynajmniej nie dzisiaj-tak intensywnie dyskutujecie;-)
Ale za to chciałam się pochwalić nowiną,że już wiem,że będziemy miec synka:-) czyli w domu sie wyrówna,bo są dwie dziewczynki i jeden chłopiec:-D myślę,ze to będzie Maciuś:tak: co znaczy hebr. מתתיהו Matatjahu, oznaczające "dar od Boga":-D

gratuluję synusia i wyboru pieknego imienia:-) mój męzuś to też Maciuś:-D

Witam miłe panie!
Zostałam zmotywowana do napisania czegoś (dzięki, shingle :tak:), choć pewnie mało kto mnie pamięta, bo zniknęłam parę tygodni temu. W 12 tygodniu miałam krwawienie i wylądowałam w szpitalu. Tylko 5 dni, ciąża utrzymana, ale stres wielki. Po tym wszystkim wróciłam do domu z nakazem leżenia, więc komputer odpadał, nawet laptop na kolanach mnie męczył. I w ogóle jakoś to źle wszystko przeżyłam, najgorszy ten strach. Że się nie uda, że poronię, że na co to wszystko, że dziecko będzie chore (szpitale pod tym względem są straszne - człowiek się nasłucha horrorów). Teraz czuję się na tyle dobrze, że siadam do komputera (mam zrobione legowisko na kanapie), robię sporo rzeczy w domu (nadal jestem na zwolnieniu) i zaczynam mieć coraz więcj nadziei. Byłam na takim wypasionym USG i jest dobrze (no prawie), wiemy, że dziewczynka, że rośnie i w ogóle. No i mamy nadzieję, że "prawie" zamieni się w ""na pewno". Tylko tak jakoś na forum już nie umiałam wrócić. Zwłaszcza, że dzieci poszły do szkoły i się zaczął kołowrót wstawaniowo-odrabianiowo-lekcjowy (ani się obejrzycie, a Wasze dzieciaczki pójdą do szkoły...).
Pozdrawiam
An
witam ponownie kochana, dobrze że u Ciebie już wszystko się unormowało, pilnuj się;-) gratuluję córeńki:-)

A mi ulżyło bo dziś dotarła ta nieszczęsna przesyłka z allegro, ale to i tak późno:crazy::crazy::crazy: jutro jadę z M na nasza salę weselną uzgodnić trochę szczegółow;-)
 
reklama
Do góry