Magdalenka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2005
- Postów
- 1 236
Natalja - mamie przejdzie. Mamy mają to do siebie, że w taki specyficzny sposób komunikują to, że czują sietrochę samotne i nie mogą już tak wglądać we wszystko Ja tez to przerabiałam! Teraz wreszcie jest zadowolona, że nie jesteśmy razem ale wystarczająco blisko, żeby pomóc jak trzeba i zabawić jak jej smutno. Moja tez na rózne rzeczy narzekała u nas, ale jaj jej wrescie powidziałam, że bardziej mnie zmotywuje jak pochwali swoja jedyną córkę (nie mam rodzeństwa!) i zadziałało!
Ja sobie myślę, że one robia to trochę podświadomie, żebyśmy twardo stanęły po stronach naszych mężów!!! Widzę, że Twój tak samo operatywny jak mój! A co do inwestownia pieniędzy, to chyba my mamy być pewne decyzji naszych mężów, a reszta ... niech sobie myśli co chce!
Takie podejście do sprawy zajęło mi bagatelka.... 7 lat ??? Ale w porównaniu z tymi latami małżeństwa co przed nami ... to mało!
Głowa do góry! Najważniejsze, że mamy naszych cudnych mężów i cudne dzieci a reszta ... nich sobie przyjdzie i ogrzeje się choć trochę przy naszym szczęściu!
:-*
Ja sobie myślę, że one robia to trochę podświadomie, żebyśmy twardo stanęły po stronach naszych mężów!!! Widzę, że Twój tak samo operatywny jak mój! A co do inwestownia pieniędzy, to chyba my mamy być pewne decyzji naszych mężów, a reszta ... niech sobie myśli co chce!
Takie podejście do sprawy zajęło mi bagatelka.... 7 lat ??? Ale w porównaniu z tymi latami małżeństwa co przed nami ... to mało!
Głowa do góry! Najważniejsze, że mamy naszych cudnych mężów i cudne dzieci a reszta ... nich sobie przyjdzie i ogrzeje się choć trochę przy naszym szczęściu!
:-*