reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

Hej dziewczyny,
w nocy mala wymiotowala i miala goraczke, pojechalismy na pogotowie i doktor potwierdzil, ze to reakcja alergiczna. Dostala lekarstwo na alergie w syropie. No i teraz musimy droga eliminacji znalezc to na co jest uczulona. Nic nowego nie jadla.... kurcze to moze byc wszystko z czym sie zetknela. Jezeli jej te plamy nie przestana wychodzic bedziemy musieli zrobic testy. :-(. Serducho mnie boli jak tak na nia patrze - taka smutna jest dzisiaj.

A jutro dostajemy klucze do nowego domu:tak: i czeka nas mnostwo pakowania i rozpakowywania :szok:
Pozdrawiam
 
reklama
Slonko ja przepraszam ze sie wtracam w wasze rozmowy tez jestem macochom kiedys sie dzielnie udzielalam na tym watku ale troche mnie praca pochlonela.....
POwiem tylko tyle , ze masz bardzo ciezka sytulacje ale wieze w to ze zawsze jest jakies rozwiazanie wydaje mi sie ze jeste poprostu za dobra nie potrafisz zrozumiec ze ktos moze palac do ciebie bez podstawna agresia i nienawiscia ... ale bardzo czaset to sie zdaza u pasierbow ktorzy sa zadrosni o za "dobre " kontakty ich rodzica z nowym partneremmmmmmm.... z tego nie ma dobrego konca bo co czekac az sie usamodzielnia?? to ze one skoncza 18 lat to nie wszytko musza byc samodzielne finansowo ... a to nie takie latwe..... moze warto bylo by siegnac po ostatecznosc skoro maja problemy w szkole moze kurator by pomogl im przemopwic do rozsadku co maja i nie doceniaja i ze moga w kazdej chwili to stracic jesli nie beda o to dbaly... Giertych po nowej ustawie o edukacji wprowadzil domy poprawcze czy cos w tym rodzaju dla mlodzierzy wagarujacej i nie chcacej sie uczyc (osrodki zamkniete) jestem straszna to piszac ale czasem kubel zimnej wody pozwala szybciej dorosnac..... a ty musisz sie zastanowic czy twoj czas zdrowie zycie jest tak malo warte zebys sie tak meczyla.....?? pamietaj ze zycie mamy tylko jedno?? latwo mi to pisac a sama mam taka mase problemow w domu ze az rzugac mi sie chce .... ale to nie na dzis trzymam kciuki musisz byc silna i nie pozwalac sie wmanewrowywac w klopoty .... Gorace POzdrowienia
dla sarych forumopwiczek ciazowych cudowne pozytywne fluidy....:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:


Witaj Lucy :) dzięki za to co napisałaś , wszystkim wam bardzo dziękuję....
Dzięki WAM mam siłę powiedzić dość !!!!! Wczoraj przeprowadzilam z mężem pważną rozmowę, w zasadzie postawilam sprawe na ostrzu noża ! Albo się coś zmieni w tym domu i on zacznie je wychowywac jak ojciec i mieć autorytet , albo ja zabieram syna i się wyprowadzam.

Powiedziałam mu, że nie zniose dłużej traktowania mnie jak pomoc domową... oraz demonstracyjne i złośliwe zagrywki dziewczn.
Nie bede stala przy garach i wracała wiecznie z zakupów na ugiętych nogach, a sama brała chyba zupę do pracy , bo w lodówce wiecznie pusto..... ŻE Znudziło mi się traktowanie mnie jak powietrze, bo na to nie zasługuję i co za dużo, to i świnie nie lubią !
Powiedzialam też , że nie do pomyslenia dla mnie by było , gdyby mój syn ignorował ( męża ) tak jak one ignoruja mnie. Przede wszystkim ja Nigdy bym mu na to nie pozwoliła, bo co to wogóle co to miałoby znaczyć !!!! syn nawet by nie smiał go tak traktować.....
... że to co dzieje sie w tym domu jest tylko i wyłącznie jego ( męża ) winą, bo widzi co sie dzieje i nie reaguje, czyli pozwala i akceptuje ich zachowanie w stosunku do mnie .
Chyba miałam wene :) ) ... i że chcę do konca przyszłego tygodnia wiedzieć, gdzie jest mój dom , bo póki co, w tym domu go nie mam .!!
Powiedział , że chwilami jest bezsilny na co ja... czy nie wstydzi się tego co robią jego dzieci , ze nie można się pochwalic ani ich osiągnięciami , ani wychowaniem .....

I że chwilami mam wrażenie ( tu go dobiłam... !!! ) że potrzebna mu chyba była pomoc domowa , bo miał dość przez te 4 lata bycia służącą, praczką, sprzątaczką i niańką..... że chciał sie od tego w końcu uwolnic bo zwariował by chyba więc znalazł sobie " żonę " Ale mu pojechałam .... o mało sie nie rozpakałam... byo mi przykro, że tak mówie, nigdy się tak nie zachowywałam, ale ileż można.

Powiedzialam ,ze zachowują sie jak dwie CIERPIĘTNICE , cieszą się kiedy się kłócimy i szczęsliwe by były , gdybyśmy sie rozeszli.

Może przesadziłam co .... ???? Mój syn tez to widzi jak one mnie traktują i że robią mi na złość, nie moze sie wtrącać bo chodzi do jednego gimnazjum z tą młodszą i nie chce żeby plotkowała na jego temat z jego znajomymi.


Dziewczyny .....!! Wylałam wszystko co mi tu radziłyscie, wziełam pod uwagę każdą waszą wypowiedź .... Nie pozostawiłam mężowi cienia wątpliwości, ze jesli nie weżmie sie za nie , to ja się wyprowadzę .... i wierzcie mi , po tym jakie sa wasze opinie, ze tak nie można życ .... ZROBIĘ TO



Ps. Mąz po tej rozmwie wpadł do ich pokoju i zapowiedział im ,ze jak dzis wróci z pracy , to chce je widzić obydwie w domu, bo mamy sobie coś do wyjasnienia !!!!ZOBACZYMY

Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam :)

....ale sie rozpisałam ....
 
I ja popieram.... te dziewczyny sa zupelnie niesamodzielne.. nie dysponuja ani mieszkaniem,ani pieniedzmi... wielkie wymagania maja ale zero pojecia ile pracy trzeba zeby je zarobic!!! Jezeli nie wspolpracuja w domu.. obciela bym im te pieniazki... starszej wiecej mlodszej mniej.... dlatego ze jedna poczula by sie lepiej potraktowana.. niewiedzac dlaczego a to moze pomoc w tym zeby sie w swoim spisku rozdzielily.... POZDRAWIAM..

Witaj rybko .. :) Powiedziałam dość, i czekam co będzie dalej ....
 
oj dziwczynki troszeczke mem zaległosci. miala problemy z lekarzem prowadzacym ciaze, ale nie bede gadac bo na sama mysl to mi sie skóra jezy. zmieniam go i tyle.
slonko gratuluje ze w koncu sie odwazylas i sie odezwalas. bardzo dobrze zrobilas. oby w koncu cos sie ruszylo w twoim zyciu ku lepszemu.
pozdrawiam
 
Hej dziewczyny,
w nocy mala wymiotowala i miala goraczke, pojechalismy na pogotowie i doktor potwierdzil, ze to reakcja alergiczna. Dostala lekarstwo na alergie w syropie. No i teraz musimy droga eliminacji znalezc to na co jest uczulona. Nic nowego nie jadla.... kurcze to moze byc wszystko z czym sie zetknela. Jezeli jej te plamy nie przestana wychodzic bedziemy musieli zrobic testy. :-(. Serducho mnie boli jak tak na nia patrze - taka smutna jest dzisiaj.

A jutro dostajemy klucze do nowego domu:tak: i czeka nas mnostwo pakowania i rozpakowywania :szok:
Pozdrawiam


Mangie , tak mi przykro , a może dziecko cos połknęło o czym nie wiesz , nie musiał to być posiłek ...

gratki z powodu nowego domku .. :)
 
Slonko- gratuluje odwagi, dobrze powiedziałaś mężowi, w imię miłości do męża nie możesz znosić piekła ani ty ani twój syn. Niech ojciec dla córek stanie się ojcem a dla Ciebie mężem, a nie tak że role poodwracane i 18latka rządzi.
 
Gratuluje Slonko odwagi, tylko nie miej wyrzutow sumienia :tak: bo zycie ma sie tylko jedno.... a Ty masz prawo do szczescia....i Twoj syn rowniez.
 
Słonko.. przed wami jeszcze dużo pracy :-) ale pierwszy krok już zrobiłas GRATULUJE i trzymam kciuki za wasza rodzinkę ;-)
 
reklama
Slonko - mala raczej nic nie polknela - wymioty, oslabienie, goraczka to tez moze byc skutek alergii. Lekarz widzac te jej j plamy powiedzial, ze to jest silna alergia na cos....a na co to musimy sami dojsc do tego.
 
Do góry