reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek dla macoch: Jak Wam się układa z Waszymi pasierbami?

Nie.. nie zalozylam nowego watku...chodzilo mi o ten wlasnie tylko ze nie mam czasu go uzupelnic... troche sie u nas dzieje.... a ja biegam i nie mam kiedy zasiasc na dluzej do komputera..
 
reklama
Dziewczyny a ja mam dola :-:)-:)-(, zawsze balam sie badac sobie piersi, dzisiaj zbadalam i znalazlam dosyc sporego guzka. Chyba sie zalamie. Wszystko sie pieprzy :-(
 
Mangie...jakies zmiany w strukturze piersi to nie zaraz nowotwor...ja mam stwierdzone wlokniaki... w dotyku to guzki ale nie rosna .. czasem przed miesiaczka troche bola jak nacisne... lekarz stwierdzil zeby nie ruszac bo to nie grozne... jakies 10 lat to mam...nie mysl zaraz o najgorszym... i trzymaj sie...
 
Mangie- biegnij do lekarza, on wyjaśni ci co to jest i co dalej robić, może to nic poważnego i skończy się na strachu, jednak wyjaśnić trzeba...
 
Wlasnie wrocilam od lekarza :-( najgorsze to ta niepewnosc......guzek ma okolo 2 centymetrow, jak ja moglam go nie wyczuc wczesniej:wściekła/y:. W ciagu 2 tygodni bede miala usg. Nawet nie mam z kim pogadac bo kolezanki wyjechaly do Polski na swieta a rodzicom......jakbym powiedziala to by sie zalamali.:-(
 
Witajcie dziewczyny,
Swieta, swieta i po swietach. Wracajcie mi juz tu szybko na watek. Brakuje mi tu Was troszke.
Moje Swieta byly smutne a wlasciwie to ich w ogole nie mialam. M. pracowal a ja z mala bylam sama. Niewazne, bylo, minelo a jutro nowy dzien.

W piatek mam usg i stracha ogromnego ale musze wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze. Wczoraj moja przyszla tesciowa powiedzialami mi zebym nawet nie myslala o raku, bo gdyby lekarz mial takie podejrzenie to od razu by mnie wyslal na biopsje (nie wiem czy tak tez jest po polsku) a nie na usg.

Izyda przytulam Cie mocno i mam nadzieje, ze ten Twoj mezus sie opamieta :wściekła/y:

KINDZIA ???????

Pozdrawiam
 
Mangie- wygąda na to że się opamiętał, zrobiłam taką aferę że chyba każdemu by się odechciało...
A jak tam nowy domek- urządziliście się już???
 
reklama
No dziewczynay w końcu po świętach i chrzcinach wnuka mojego L. chrzciny były w naszym domku i eksowej nie było.Wybierała się ale postawiłam na swoim ona nie ma tu wstępu.Najpierw miały być u niej ale ona nie życzyła sobie mojego L. ani jaego całej rodziny w swoim domu więc zrobiliśmy u nas.Jej rodzina była ale jej nikt nie zaprosił a nawet powiem wam,że postawilam warunek chrzciny u nas ale bez niej i tak też było.Skoro ona tak postąpiła to ja też nie zostałam dłużna.Nie mogłabym jej scierpieć w swoim mieszkaniu.Było super a i ich dzieci stwierdziły,że u nich nie byłoby tak na luzie no i obawa,że gdyby wypiła kieliszek alkocholu to mogłaby powyganiać gości za drzwi
 
Do góry