kolorowa_kredka
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2005
- Postów
- 5 341
martuśka w sumie obeszło się bez maślanki ani kefirku (braki w domku a do sklepu niechciało się isć) ale obiadek był smaczny, fasolka żółciutka a zjadła bym jeszcze takiej kapustki właśnie
a co do braku produktów, to sama miałam ból jak we włoszech mieszkałam, tam ani białego serka, kiszonych ogórasków mleka w proszku i wogóle totalna bieda maślanki kefiru .......
a co do braku produktów, to sama miałam ból jak we włoszech mieszkałam, tam ani białego serka, kiszonych ogórasków mleka w proszku i wogóle totalna bieda maślanki kefiru .......